Porsche, znane z innowacyjnych rozwiązań i wyrafinowanej inżynierii, podejmuje kolejne wyzwanie – tym razem nie na torze wyścigowym, lecz w laboratoriach i zakładach przetwarzania zużytych akumulatorów. Celem projektu ogłoszonego na początku kwietnia jest opracowanie skalowalnego procesu recyklingu, który umożliwi ponowne wykorzystanie odzyskanych surowców w produkcji nowych ogniw.
Czytaj też: Rewolucja silników spalinowych! Porsche opatentowało 6-suwowy silnik i chce nim zmienić świat motoryzacji
Jak zaznacza Barbara Frenkel, członkini zarządu Porsche ds. zaopatrzenia, projekt ma wymiar nie tylko ekologiczny, ale i strategiczny. Firma dąży do ograniczenia swojej zależności od niestabilnych rynków surowcowych i do budowy bardziej odpornego, zamkniętego łańcucha dostaw. Innowacyjny recykling wpisuje się w szerszą strategię gospodarki o obiegu zamkniętym, która – jak podkreśla Frenkel – ma dla Porsche “kluczowe znaczenie na przyszłość”.
Jak wygląda recykling przyszłości według Porsche?
Proces odzyskiwania surowców rozpoczął się już w zakładach Porsche. Używane akumulatory są najpierw rozdrabniane przez specjalistyczne maszyny na tzw. czarną masę – mieszaninę zawierającą metale istotne z punktu widzenia przemysłu bateryjnego: lit, nikiel, kobalt i mangan. Do tej pory udało się uzyskać 65 ton tej substancji, co stanowi obiecujący początek eksperymentu.
Czytaj też: Przełom w motoryzacji? Ten akumulator zmieni życie kierowców zimą
Następnie czarna masa poddawana jest procesowi separacji, który ma na celu wyodrębnienie poszczególnych metali w postaci wystarczająco czystej i wysokiej jakości, by mogły zostać użyte w nowych ogniwach. Ostatecznym etapem jest ich integracja w akumulatorach, które trafią do przyszłych modeli elektrycznych Porsche. Cały proces ma być możliwy do powielenia na większą skalę, a w dalszej perspektywie – wdrożony jako część produkcji seryjnej.

Takim działaniem Porsche chce wyprzedzić nadchodzące zmiany legislacyjne. Unia Europejska wprowadza nowe wymogi dotyczące odzysku surowców z akumulatorów. Od 2031 r. producenci samochodów będą musieli odzyskiwać aż 80 proc. litu z używanych akumulatorów. W obecnych warunkach – gdy zaledwie ułamek baterii trafia do przetworzenia – te cele wydają się ambitne, ale konieczne, jeśli Europa chce uniezależnić się od importu krytycznych surowców i zmniejszyć presję na środowisko wynikającą z ich wydobycia.
Obecnie aż 95 proc. materiałów zawartych w ogniwach litowo-jonowej można teoretycznie odzyskać. Jednak realna skala recyklingu jest dramatycznie niska – szacuje się, że zaledwie 5 proc. baterii EV trafia do tego procesu. Porsche chce nie tylko zwiększyć ten odsetek, ale także pokazać, że recykling może być opłacalny i efektywny – technologicznie, ekologicznie i ekonomicznie.

Projekt pilotażowy Porsche może stać się wzorem dla innych producentów samochodów, którzy również stoją przed koniecznością rozwiązania problemu zużytych akumulatorów. Wraz z rosnącą liczbą pojazdów elektrycznych na drogach, narasta bowiem pytanie: co zrobić z ogniwami, które po latach tracą swoją wydajność, ale nadal zawierają cenne i trudne do zdobycia pierwiastki?
Jeśli Porsche zrealizuje swoje ambicje, nie tylko wzmocni swoją pozycję w segmencie elektromobilności, ale też przyczyni się do bardziej zrównoważonej przyszłości branży motoryzacyjnej. Auta sportowe z logo Porsche na masce mogą już wkrótce napędzać nie tylko emocje, ale też nowy model odpowiedzialnego myślenia o surowcach i technologii.