Praca sezonowa szuka pracowników. Nawet 50 zł netto za godzinę, do 10 tysięcy miesięcznie

Nie wszyscy będą w wakacje leżeć do góry brzuchem. Dla wielu Polaków miesiące letnie to szansa na złapanie dodatkowych zarobków. Nie byle jakich – są branże, w których praca sezonowa może przynieść nawet 50 zł na rękę za godzinę.
praca sezonowa, instruktor sportów wodnych sup

Źródło: Efim Borisov / Unsplash

Prognozy ekonomiczne straszyły nas spowolnieniem gospodarczym, ale ofert pracy sezonowej nie brakuje. Dzięki raportowi pośrednika pracy Personnel Service wiemy, w jakich branżach najlepiej się zaczepić i gdzie można najwięcej zarobić. Warto też dodać, że mam bezrobocie na poziomie tylko 5,2 proc., więc pracodawcy muszą powalczyć o kandydatów.

Praca sezonowa za duże pieniądze

Jeśli chodzi o pracę sezonową w 2025 roku, najlepiej ma się budowlanka. W tej branży jest najwięcej ofert dla osób, które chcą dorobić w ciągu letnich miesięcy i najwyższe stawki za godzinę. Osoby uczące się do 26 roku życia mogą liczyć na 31-50 zł netto, starsze od 30,50 do 42 zł. Pracownik budowlany z doświadczeniem jest na wagę złota.

Czytaj też: Polacy świetnie zarabiają. Polska płaca minimalna jest w czołówce Europy

Jak co roku osoby, które chcą zarobić na swojej pasji do sportów wodnych, mogą liczyć na spore zarobki – takie same, jak pracownicy budowy. Problem w tym, że instruktorów kitesurfingu, windsurfingu czy SUP potrzeba w Polsce znacznie mniej niż osób obeznanych z kielnią. Jeśli chcesz zarabiać nad wodą, do wyboru jest jeszcze praca sezonowa jako ratownik wodny i jako animator, ale obie są mniej korzystne finansowo. Ratownikiem oczywiście nie może zostać osoba z ulicy – to pozycja o wysokiej odpowiedzialności.

Na trzeciej pozycji w rankingu zarobków pracy sezonowej znalazła się branża rozrywkowa, szukająca dodatkowych rąk do obsługi wydarzeń. W końcu lato to czas festiwali, koncertów, kin plenerowych i towarzyszących im wszelkiego typu akcji promocyjnych. Imprezy planowane przez cały rok wymagają dziesiątek albo setek osób, by w końcu się zmaterializować.

Źródło: Personnel Service (za Fakt)

Dalsze pozycje wymagają mniejszego doświadczenia. Ciekawostką w rankingu jest operator hulajnóg elektrycznych. To rola relatywnie nowa, polegająca na zbieraniu sprzętu, ładowaniu i serwisowaniu. Student może zarobić nawet 32,50 zł na rękę za godzinę. To więcej niż animator czasu wolnego w kurorcie… choć trzeba brać pod uwagę też dodatkowe korzyści – pracownicy sezonowi hoteli często mają w pakiecie też wyżywienie i zakwaterowanie. Nie jest to jednak praca sezonowa dla każdego. Osoby mniej energiczne mogą lepiej czuć się za biurkiem recepcji lub na zapleczu ośrodka wypoczynkowego. Praca sezonowa czeka także w gastronomii, na czele ze sprzedażą lodów. Warto przypomnieć, że barmani i kelnerzy mogą liczyć także na napiwki.

Czytaj też: Wakacje w Polsce zyskują popularność. Polacy ponownie odkrywają swój kraj

Co z owocami? Po zbiorach truskawek i czereśni przyszedł czas na borówki. Pracodawcy oferuję zarobki sięgające 10 tysięcy złotych za miesiąc. Praca ta nie wymaga kwalifikacji, ale często obowiązuje w systemie akordowym – im więcej zbierzesz, tym więcej zarobisz. Pracodawcy informują, że można w tym trybie kasować nawet 50-60 zł netto w ciągu godziny. Przy klasycznej stawce godzinowej będzie to bliżej 25 zł na rękę dla osób powyżej 26 roku życia i 31-32,50 zł netto dla studentów.