17 tysięcy lat temu ten człowiek zginął od postrzału z broni. Niebywałe odkrycie 

Pół wieku temu na terenie Włoch znaleziono ludzkie szczątki. Ich datowanie sięgało jednak znacznie dalszej przeszłości, ponieważ mężczyzna, po którym do czasów współczesnych pozostały jedynie fragmenty szkieletu, zamieszkiwał ten region około 17 000 lat temu. Ale prawdziwe zaskoczenie nastąpiło dopiero niedawno, gdy archeolodzy zwrócili uwagę na pewien bardzo istotny szczegół.
17 tysięcy lat temu ten człowiek zginął od postrzału z broni. Niebywałe odkrycie 

Prowadzone przez nich badania miały na celu określenie, w jakich okolicznościach zginął ten zagadkowy osobnik. Za sprawą przeprowadzonych działań ich autorzy w niezwykle dokładny sposób odtworzyli potencjalne wydarzenia z czasów prehistorycznych, o których teraz piszą na łamach Scientific Reports

Czytaj też: Odkryli dziwne symbole na twarzy mumii. Sensacyjne znalezisko z Ameryki Południowej

Czego udało się dowiedzieć autorom? Zacznijmy od tego, że odkryte szczątki znajdowały się w obrębie tzw. koleby skalnej Riparo Tagliente. Zlokalizowana w północno-wschodniej części Włoch, okazała się miejscem spoczynku mężczyzny, który najwyraźniej brał udział w nietypowym jak na tamte czasy konflikcie. Dlaczego nietypowym? Bo to jeden z najstarszych znanych przypadków międzygrupowego starcia.

Co więcej, najwyraźniej zmarły był częścią grupy, która wpadła w zastawioną na nią pułapkę. W walce użyto broni miotanej, za sprawą której mężczyzna został trafiony krzemiennymi pociskami. Tak przynajmniej sugerują wyniki ekspertyz poświęconych nacięciom widocznym na kości udowej i piszczelowej. W momencie śmierci miał od 22 do 30 lat, a uszkodzenia zauważono dzięki obrazowaniu 3D kości.

Właśnie za jego sprawą naukowcy zwrócili uwagę na trzy równoległe linie znajdujące się na kości udowej. Skłoniło to ekspertów do dalszych oględzin, które przyniosły informacje o dwóch kolejnych nacięciach – tym razem na kości piszczelowej. Później do akcji wkroczył skaningowy mikroskop tunelowy, za sprawą którego członkowie zespołu badawczego zamierzali określić kształt i głębokość uszkodzeń.

Szczątki człowieka znalezione we Włoszech 50 lat temu okazały się pochodzić sprzed 17 000 lat. Poświęcone im badania wykazały istnienie zagadkowych uszkodzeń kości

Takie badania wykazały różnicę w ukształtowaniu nacięć. Aby przekonać się, w jakich okolicznościach mogły powstać, autorzy przeanalizowali wyniki eksperymentów poświęconych uszkodzeniom kości owiec i kóz, które zostały trafione z wykorzystaniem broni stosowanej w podobnym okresie. W ostatecznym rozrachunku naukowcy uznali, iż cztery z pięciu zmian na szkielecie sprzed 17 000 lat powstało przy udziale broni miotanej.

Czytaj też: Drążyli tunel i natknęli się na statki sprzed wieków. Niebywałe odkrycie na północy Europy

Ta posłużyła dawnym mieszkańcom do wystrzeliwania krzemiennych pocisków i najwyraźniej była w tej materii imponująco skuteczna. Można założyć, że trafienia nastąpiły z dwóch różnych stron, co z kolei sugeruje, jakoby napastników było co najmniej kilku. Ze względu na brak oznak gojenia badacze uznali, iż mężczyzna musiał umrzeć wkrótce po otrzymaniu obrażeń. Sądzą nawet, że śmiertelny cios nastąpił w obrębie uda, blisko tamtejszej tętnicy.

Oczywiście nie wiadomo, kto dokładnie brał udział w konflikcie, lecz wcześniejsze ustalenia w tej sprawie wskazują na taki obrót spraw. Być może topniejące lodowce odsłoniły nowe, cenne terytoria, o której zaczęto wtedy rywalizować. Taka konkurencja doprowadziła do krwawego rozwiązania konfliktu, w którym śmierć poniósł co najmniej jeden człowiek.