Kryzys pszczół miodnych zagraża globalnemu rolnictwu
Pszczoły miodne (Apis mellifera) zmagają się z całym spektrum problemów. Intensywne rolnictwo ogranicza ich naturalne środowiska, zmiany klimatyczne zaburzają cykle kwitnienia roślin, a pestycydy osłabiają system immunologiczny tych owadów. Do tego dochodzi inwazja pasożytów takich jak roztocz Varroa, który potrafi zdziesiątkować całe kolonie.
Czytaj także: Słodka rewolucja. Australijski miód może zastąpić antybiotyki
Pszczelarze próbują ratować sytuację, podając pszczołom substytuty naturalnego pożywienia. Niestety, woda z cukrem czy pasze białkowe to rozwiązanie doraźne, które nie zapewnia pełnowartościowego odżywienia. To trochę jak karmienie sportowca samymi węglowodanami – organizm funkcjonuje, ale nie ma szans na pełnię zdrowia i formy.
Niedobór steroli w diecie pszczół. Ukryty problem żywieniowy
Klucz do zrozumienia problemu leży w zrozumieniu naturalnej diety pszczół. Pyłek kwiatowy dostarcza nie tylko białka i węglowodanów, ale także kluczowych mikroelementów zwanych sterolami. To związki chemiczne niezbędne do prawidłowego funkcjonowania komórek.
W przeciwieństwie do ssaków owady utraciły zdolność syntezy własnych steroli w toku ewolucji. Muszą je więc pozyskiwać wyłącznie z pożywienia, co czyni odpowiednią dietę kwestią życia i śmierci. Niestety, współczesne rolnictwo i zmiany klimatyczne utrudniają pszczołom znalezienie wystarczającej ilości tego kluczowego składnika.
Obecne komercyjne substytuty pyłku to żywieniowa porażka. Zaspokajają podstawowe potrzeby kaloryczne, ale całkowicie pomijają kwestię steroli, co skutkuje obniżoną odpornością na choroby i pasożyty.
Przełomowe rozwiązanie. Drożdże Yarrowia lipolytica ratują pszczoły
Naukowcy podeszli do problemu z zupełnie nowej strony. Zamiast szukać naturalnych źródeł steroli, postanowili je wyprodukować przy użyciu genetycznie modyfikowanych drożdży Yarrowia lipolytica. To nie są zwykłe drożdże piekarnicze czy browarniane, ale specjalny gatunek drożdży oleistych, które dzięki inżynierii genetycznej potrafią syntetyzować sześć kluczowych steroli w idealnych proporcjach.
Najważniejszy okazał się 24-metylenocholesterol, który stanowi aż 60-70% steroli w poczwarkach pszczół. Wyniki testów są imponujące – kolonie otrzymujące suplement z modyfikowanych drożdży wykazały nawet 15-krotny wzrost rozwoju od jaj do dorosłości. Co ciekawe, sama biomasa drożdżowa dostarcza dodatkowych źródeł białka, lipidów i witamin, co czyni rozwiązanie ekonomicznie opłacalnym.
Czytaj także: Dwie pszczoły odkręciły butelkę. Hitowe wideo stało się dowodem na inteligencję owadów
Szczep Yarrowia lipolytica jest już uznawany za bezpieczny do stosowania w żywności i paszach, co otwiera drogę do szerszego zastosowania technologii. Badanie opublikowane w Nature sugeruje, że to może być przełom w ratowaniu światowych populacji pszczół. Technologia wygląda obiecująco, ale prawdziwy test dopiero przed nami – czy uda się wdrożyć ją na skalę przemysłową i czy przyniesie trwałe efekty w realnych warunkach.