Wyśledzili resztki obcej płyty tektonicznej. Od milionów lat nie powinno być po niej śladów

Dzisiejszy obraz płyt tektonicznych budujących skorupę ziemską nie jest stały i zmienia się w czasie. W skali życia ludzkiego ta geologiczna ewolucja jest niezauważalna, ale gdy zbadamy zmiany na przestrzeni milionów lat możemy dostrzec, jak inny był kiedyś świat. Po niektórych płytach tektonicznych nawet nie ma już śladu. Tak uważa się chociażby na temat płyty Pontusa. Najnowsza rewelacja holenderskich uczonych każe jednak myśleć inaczej.
Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne

Dwoje naukowców z Uniwersytetu w Utrechcie opublikowało w periodyku Gondwana Research doniesienia na temat obecności niewielkich pozostałości po dawnej płycie tektonicznej Pontusa (ang. Pontus plate), która w epoce jury, ok. 160 milionów lat temu, zajmowała aż jedną czwartą dzisiejszego Pacyfiku i rozpościerała się pomiędzy kontynentalną Azją i Australią.

Czytaj też: Skąd się wzięły Himalaje? To nie było pojedyncze zderzenie płyt tektonicznych

Jak już na wstępie wspomniano, ruchy tektoniczne płyt nieustannie zmieniają świat. W strefach subdukcji dochodzi do zanurzania się jednych kier tektonicznych pod drugimi, a w strefach ryftowych – do powstawania nowej skorupy ziemskiej. Jeśli myśleliśmy, że geologia kontynentu europejskiego jest skomplikowana, to najpewniej nie badaliśmy obszaru pomiędzy Australią a kontynentalną Azją. Obszar Azji Południowo-Wschodniej z Filipinami, Indonezją i Malezją jest istną mieszanką pofałdowanych formacji geologicznych i fragmentów różnych płyt tektonicznych.

Czytaj też: Oto najstarszy dowód na tektonikę płyt i przebiegunowanie Ziemi! Taki wiek mówi o planecie tylko jedno

Od ponad 100 milionów lat kontynent Australii wraz z archipelagiem indonezyjskim i wyspą Nową Gwineą przemieszczają się na północ. Co ciekawe, jeszcze kilkadziesiąt milionów lat temu Australia była połączona z Antarktydą. Pomiędzy tym lądem a Azją znajdowała się ogromna płyta Pontusa. Następnie w trakcie kolejnych epok geologicznych była ona nieustannie „pożerana” w strefach subdukcji, które ją otaczały.

Ewolucja płyty Pontusa (na czerwono) w skali milionów lat / źródło: https://doi.org/10.1016/j.gr.2023.09.013, CC-BY-4.0

Resztki płyty Pontusa na Borneo. Miliony lat temu świat wyglądał tutaj zupełnie inaczej

Holenderscy naukowcy skupili na badaniach dzisiejszego tzw. Junction Region – obszaru tektonicznego pomiędzy dawnym zespołem płyt obejmujących superkontynent Pangea (dzisiejsza Australia, Indochiny, Azja) a pradawnym Oceanem Panthalassą (Pacyfik). Jest to teren dzisiejszych Filipin, północnej części Nowej Gwinei oraz północny skrawek Borneo. To właśnie w skałach tego ostatniego lądu odkryli oni sfałdowane i przeniesione podczas ruchów tektonicznych resztki płyty Pontusa.

Czytaj też: Po raz pierwszy zaobserwowano nieuchwytny dotąd rodzaj czarnej dziury. Zdradziły ją resztki „posiłku”

Dokonano tego na podstawie rekonstrukcji tektonicznej. Ostrożnie i dokładnie epoka po epoce odtwarzali oni najprostszy schemat ruchów płyt, subdukcji oraz procesów górotwórczych. Relikty z Borneo nie są zresztą jedyną pamiątką po Pontusie – również na wyspie Palawan w Filipinach i na Morzu Południowochińskim odnaleziono pozostałości. Nie są one imponujących rozmiarów i nie zmienią drastycznie map tektonicznych świata. Niemniej wiedza o tych „resztkach” jest cennym śladem po ogromnej części pradawnego oceanu, którego dzisiaj już nie ma.