Roboty na straży granicy. Humanoidy Walker S2 ruszają na patrole między Chinami a Wietnamem

Jeszcze niedawno humanoidy kojarzyły nam się z pokazami technologicznymi, na których niezgrabnie przestępowały z nogi na nogę w sterylnych laboratoriach. Te czasy jednak już oficjalnie przeszły do historii, a z każdym kolejnym tygodniem dobitnie się o tym przekonujemy. W grudniu 2025 roku Chiny zdecydowały się na krok, który brzmi jak wyjęty prosto z serialu „Black Mirror”: wysyłają armię humanoidalnych robotów do pilnowania jednej z najbardziej ruchliwych granic z Wietnamem. Firma UBTECH Robotics wygrała kontrakt opiewający na 37 milionów dolarów, aby wdrożyć swoje maszyny Walker S2 w nadmorskim mieście Fangchenggang. To nie jest tylko pokaz siły; to brutalny test w rzeczywistym świecie, gdzie harmonogramy są napięte, a ruch ciężarówek i pasażerów nie ustaje nawet na chwilę.
...

Dlaczego wybrano akurat model Walker S2?

To maszyna o wzroście dorosłego człowieka, wyposażona w ramiona, nogi i korpus, zaprojektowana tak, by poruszać się wszędzie tam, gdzie chodzą ludzie. To, co wyróżnia go na tle maszyn fabrycznych, to tzw. inteligencja ucieleśniona – zaawansowane AI sterujące fizycznym ciałem, pozwalające na interakcję z chaotycznym otoczeniem.

Techniczne zaplecze Walker S2 robi wrażenie:

  • System wymiany energii — robot potrafi autonomicznie wymieniać pakiety baterii bez pomocy człowieka, co minimalizuje przestoje w pracy.
  • Zmysły — zestaw kamer, czujników głębi oraz sprzężenie zwrotne w stawach (force feedback) pozwalają mu omijać przeszkody i utrzymywać równowagę nawet w tłumie.
  • Wszechstronność — to nie jest jednowymiarowy automat. Walker S2 potrafi kierować kolejkami pasażerów, odpowiadać na proste pytania podróżnych, a nawet patrolować korytarze w poszukiwaniu zablokowanych wyjść ewakuacyjnych.
  • Logistyka — maszyny będą również pracować między pasami dla ciężarówek, sprawdzając identyfikatory kontenerów, potwierdzając stan plomb i przesyłając raporty do centrum dyspozytorskiego.

Co ciekawe, poza granicą, te same maszyny mają być wykorzystywane do inspekcji w ekstremalnych warunkach, np. w zakładach metalurgicznych, gdzie będą spacerować po gorących placach przemysłowych.

Państwowy plan na robotyzację — Chiny nie chcą tylko obiecywać

Wdrożenie w Fangchenggang to element szerszej strategii. Chińskie Ministerstwo Przemysłu i Technologii Informacyjnych już w 2023 roku wezwało do stworzenia krajowego systemu innowacji wokół robotów humanoidalnych. Pekin traktuje tę branżę jako sektor strategiczny, a sukces na granicy ma być argumentem za wprowadzeniem humanoidów na lotniska, dworce kolejowe i do portów morskich.

Czytaj też: Mroczna strona chińskiej automatyzacji. Pekin poświęca własnych obywateli dla globalnej hegemonii

Aby roboty nie uczyły się na błędach bezpośrednio na turystach, w dystrykcie Shijingshan otwarto ogromne centrum szkoleniowe o powierzchni 3000 m². Tam ponad 100 maszyn trenuje codzienne czynności: montowanie części, ścielenie łóżek, sprzątanie łazienek, a nawet podlewanie roślin. Dzięki temu na granicę trafiają jednostki z przetestowanymi umiejętnościami, a nie tylko algorytmy oparte na domysłach. Mimo ogromnych zamówień – które w 2025 roku opiewają dla UBTECH na astronomiczną kwotę 157 miliardów dolarów – firma wciąż szuka drogi do rentowności, próbując przekonać inwestorów, że era robotów to realny biznes, a nie tylko giełdowa bańka.

Czy jesteśmy gotowi na roboty z plakietką „Służba Graniczna”?

Dla podróżnych przekraczających granicę chińsko-wietnamską, najbardziej widoczną zmianą będzie konieczność interakcji z maszyną, która mówi, wskazuje drogę i pilnuje porządku. Dla funkcjonariuszy oznacza to odciążenie od powtarzalnych zadań i możliwość skupienia się na trudniejszych śledztwach. Pozostaje jednak pytanie o sferę komfortu i bezpieczeństwa. Widok humanoida rejestrującego każdą interakcję może budzić niepokój, a każda pomyłka maszyny postawi pod znakiem zapytania kwestię odpowiedzialności. Testy w Fangchenggang pokażą, czy technologia jest gotowa na kapryśną pogodę i ludzki nieład. Jeśli ten eksperyment się powiedzie, wkrótce humanoidy mogą stać się stałym elementem krajobrazu na każdej granicy świata, sprawiając, że futurystyczne wizje ostatecznie staną się naszą codziennością.