Napęd hybrydowy nowej generacji i design, nad którym czuwał projektant Rolls-Royce’a. Oto Roewe M7
Roewe M7 bazuje na piątej generacji systemu hybrydowego DMH od SAIC. Napęd składa się z 1,5-litrowego silnika benzynowego, przedniego silnika elektrycznego oraz akumulatora o pojemności 19,7 kWh. Dzięki temu auto może przejechać do 160 km wyłącznie na napędzie elektrycznym, co wystarcza na większość typowych, codziennych przejazdów Jest to jeden z najlepszych wyników w swojej klasie, przewyższający konkurentów takich jak Geely Galaxy A7, Changan Nevo A05 czy BYD Seal 07.
Kluczową cechą silnika spalinowego jest jego deklarowana sprawność cieplna na poziomie 43%, co przekłada się na niskie zużycie paliwa. Według chińskiej normy CLTC, średnie spalanie ma wynosić zaledwie 3,5 l/100 km. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje sedanowi 7,9 sekundy, a prędkość maksymalna ograniczona jest do 185 km/h.


Nad wyglądem zewnętrznym i wnętrzem M7 pracował Josef Kaban, który wcześniej odpowiadał za projekty w Rolls-Royce’u i Škodzie. To jego pierwsze dzieło dla marki Roewe, co budzi ciekawość co do finalnego efektu.
Czytaj też: Spokojnie, to nie UFO. To tylko Chiny kopiujące niepokojącą obserwację USA



Kabina pasażerska utrzymana jest w symetrycznym układzie z charakterystyczną kierownicą w kształcie litery D. Dominującym elementem jest 15,6-calowy ekran dotykowy o rozdzielczości 2.5K, współpracujący z 10,25-calowym cyfrowym kokpitem. Za płynność działania odpowiada układ Qualcomm Snapdragon 8155, znany z flagowych smartfonów. Ciekawostką jest głosowy asystent oparty na modelu Doubao od ByteDance – tej samej firmy, która stoi za popularną aplikacją TikTok. System ma rozumieć naturalny język i pozwalać na sterowanie funkcjami auta bez odrywania rąk od kierownicy.


Historia marki Roewe sięga 2006 roku, kiedy chiński SAIC przejął od BMW prawa do brytyjskiej marki Rover. M7 jest rozwinięciem ubiegłorocznego sedana D7, ale ze znacząco poprawionymi parametrami zasięgu i wyposażeniem. Strategia koncernu zakłada połączenie europejskiego designu z chińskimi innowacjami technologicznymi. Na rynku hybryd plug-in konkurencja jest jednak ogromna — takie marki jak BYD, Geely czy NIO nieustannie poprawiają parametry swoich modeli.
Czytaj też: Neuhaus Nova 32 Custom. Pierwszy rower górski z 32-calowymi kołami, który faktycznie trafi do klientów


Roewe M7 to bardzo ciekawa propozycja na rynku hybryd plug-in. Imponujący zasięg, wydajny układ napędowy i nowoczesne wnętrze to jego główne zalety. Patrząc na parametry, SAIC celuje w klienta, który szuka praktycznego, a jednocześnie technologicznie zaawansowanego samochodu. To też pokaz, jak dynamicznie rozwija się chińska motoryzacja. Połączenie zaawansowanej technologii hybrydowej, elektroniki i designu na międzynarodowym poziomie może uczynić z tego sedana poważnego gracza. Ciekawe tylko, jak te wszystkie obietnice będą wyglądać w rzeczywistości, bo na papierze łatwo zapewnić przysłowiowe „gruszki na wierzbie”.