Najnowsze doniesienia wskazują, że MiG-31 przejdzie wprawdzie proste, ale znaczące dozbrojenie, które znacząco wpłynie na jego potencjał w zakresie walki powietrznej. To nie tylko kwestia unowocześnienia samolotu, ale przede wszystkim całkowite przedefiniowanie jego roli na współczesnym polu walki. Integracja zaawansowanego systemu rakietowego może bowiem znacząco zwiększyć jego zasięg i siłę rażenia, przywracając mu pozycję czołowego obrońcy rosyjskiej przestrzeni powietrznej.
Rewolucja możliwości MiG-31 w zasięgu pocisku KS-172
Wprowadzony do służby pod koniec lat 70., MiG-31 został zaprojektowany do zwalczania zagrożeń powietrznych, odznaczając się imponującymi parametrami prędkości i osiąganego pułapu. Jego głównym zadaniem było przechwytywanie bombowców i samolotów rozpoznawczych wroga. Chociaż z czasem doczekał się pewnych modernizacji, to jego ogólne możliwości pozostały zasadniczo niezmienione. Jednak dziś, a więc dzięki wprowadzeniu pocisku KS-172, potencjał MiG-a 31 może zostać radykalnie rozszerzony. Mowa bowiem o rakiecie powietrze–powietrze dalekiego zasięgu, która jest zdolna do zwalczania celów na dystansach niedostępnych dla tradycyjnych systemów. Taka broń umożliwi MiG-owi niszczenie przeciwnika na długo, zanim ten zdoła zagrozić własnym siłom, dając tym samym Rosji przewagę w konfliktach powietrznych.
Czytaj też: Odważne stwierdzenie, czyli jak Chiny będą trzymać lotnictwo USA na smyczy

Opracowany przez rosyjskie biuro konstrukcyjne Novator, pocisk KS-172 został zaprojektowany do niszczenia najcenniejszych celów powietrznych, takich jak samoloty AWACS, tankowce czy platformy rozpoznawcze. Jego szacowany zasięg wynosi aż 400 kilometrów, a więc znacznie więcej niż zachodnie odpowiedniki, takie jak AIM-120D (ok. 180 km) czy chiński PL-15 (ok. 300 km). Dzięki tak dużemu zasięgowi MiG-31 może zwalczać wrogie maszyny powietrzne z bezpiecznej odległości, uderzając nie tylko w myśliwce stanowiące “pierwszy front”, ale nawet samoloty wsparcia operacyjnego, zakłócając tym samym działania oraz struktury dowodzenia wrogów. Skoncentrowanie się na tych konkretnych samolotach ma na celu osłabienie świadomości sytuacyjnej przeciwnika i jego logistyki.

Czytaj też: Od science fiction do rzeczywistości. Indie dokonały przełomu w nowoczesnej broni
Samo rozlokowanie MiG-31 uzbrojonych w pociski KS-172 może mieć poważne konsekwencje geopolityczne. Dla NATO i innych sojuszy zachodnich oznacza to konieczność rewizji strategii obrony powietrznej, bo rosyjska możliwość atakowania celów z tak dużych odległości podważa dotychczasowe koncepcje przewagi w powietrzu. Sam rozwój KS-172 podkreśla też rosnące znaczenie inwestycji w przeciwdziałanie nowym zagrożeniom i w technologie nowej generacji, bo w dynamicznie zmieniającym się środowisku walk powietrznych przewaga zależy dziś od zdolności do nieustannej innowacji. Pozostaje też najważniejsze pytanie – czy KS-172 aby nie podzieli przyszłości innych superbroni Rosji? Zwłaszcza że prace nad tym pociskiem zostały zakończone w 2010 roku.