Drony zmieniają oblicze wojny, a Rosja dumnie twierdzi, że opracowała na nie idealną kontrę

Wojskowe bezzałogowce, czy jak wolicie, drony bojowe, przyjmują aktualnie przeróżne formy i cechują się na wskroś odmiennym przeznaczeniem. Nagły wzrost zainteresowania nimi przez wiele wojsk jest podyktowany tym, że drony po prostu zmieniają oblicze wojny i dlatego właśnie tak wiele szumu narobiła właśnie wokół siebie Rosja, chwaląc się swoim nowym systemem, który ma je skontrować.
Drony zmieniają oblicze wojny, a Rosja dumnie twierdzi, że opracowała na nie idealną kontrę

Nowy sprzęt Rosji może sprawić, że drony będą zwalczane przez każdego żołnierza

Różnego rodzaju drony stały się potężnymi systemami wojskowymi we współczesnych działaniach wojennych w erze charakteryzującej się szybkim postępem technologicznym. Są stosunkowo tanie, mogą przypuszczać zmasowane ataki, zrzucać niepostrzeżenie bomby na cele i obserwować je długimi godzinami jako sprzęty, które z jednej strony trudno wykryć, a z drugiej zestrzelić. Co więc może je powstrzymać? Rosja ponoć zna na to odpowiedź, bo jej inżynierowie opracowali pionierskie radary mobilne do nie tylko wykrywania i śledzenia, ale też zagłuszania pojedynczych dronów, a nawet całych rojów.

Czytaj też: Drony jak uśpieni agenci. Rosja zaczyna nieczystą grę

Agencja informacyjna TASS rzuciła światło na ledwie opracowany wielofunkcyjny radar, który podobno jest w stanie wykrywać drony, nawet gdy są one w trybie “unoszenia się”, czyli utrzymywania konkretnej pozycji w powietrzu. Funkcja ta ma kluczowe znaczenie dla dronów, ponieważ często pozostają nieruchome podczas misji obserwacyjnych, co m.in. pozwala im uzyskać lepszą jakość przechwytywanego obrazu oraz oszczędzać energię. Uważa się, że system radarowy jest szczególnie skuteczny w środowisku miejskim, gdzie zagrożenie może czyhać za każdym rogiem.

Czytaj też: Cicha wojna. Gdy Rosjanie grabili wioski, postawić musieli im się zwykli ludzie

Ten mobilny system radarowy został zaprezentowany przez rosyjskiego producenta broni, firmę Rostec, na Międzynarodowym Forum Wojskowo-Technicznym Army-2023 i jest przeznaczony dla pojedynczych żołnierzy. Waży zaledwie 25 kg, dzięki czemu może być łatwo transportowany przez personel wojskowy, a po rozstawieniu może wykrywać nawet miniaturowe drony z odległości do 500 metrów.

Czytaj też: Wojna jądrowa między Rosją a USA? Skutki dla świata byłyby gorzej niż opłakane

Cechą wyróżniającą tę rosyjską technologię wydaje się być jej zdolność do identyfikacji bardzo małych dronów, które mogą być łatwo pomylone z ptakami. Dodatkowo system wyróżnia się tym, że może zagłuszać wykryte drony i to nie pojedynczo, a masowo, co sugeruje zastosowanie “zagłuszania obszarowego”, czyli wygenerowaniem w przestrzeni powietrznej rozległego elektromagnetycznego sygnału zagłuszającego. Nie wiemy aktualnie, czy to kolejny rosyjski sprzęt na pokaz, czy rzeczywiście trafi kiedyś do użytku.