Grad odchodzi do lamusa. Rosja będzie miała nowe wyrzutnie rakiet

Rosja pracuje nad modułową platformą pancerną Spartak do montażu wyrzutni rakietowych Tornado-G 122 mm. To bezpośredni następca systemu BM-21 Grad, których zapasy magazynowe topnieją w ekspresowym tempie.
Grad w akcji /Fot. YouTube

Grad w akcji /Fot. YouTube

BM-21 Grad to polowa samobieżna wieloprowadnicowa wyrzutnia rakietowa, którą zbudowano w latach 60. ubiegłego wieku. W niektórych kręgach uważana za legendarną, wykorzystywana również przez wojsko polskie, powoli jednak odchodzi w zapomnienie, bo Grady są regularnie niszczone w Ukrainie.

Czytaj też: Drony zmieniają oblicze wojny, a Rosja dumnie twierdzi, że opracowała na nie idealną kontrę

Rosja ma problem, bo budować nowych Grad-ów nie ma już sensu, a z drugiej strony, trzeba mieć podobny system, choć przystosowany do dynamicznie zmieniających się warunków na polu bitwy. Kluczowe są trzy cechy: mobilność, zdolność do niszczenia celów naziemnych oraz kompatybilność z istniejącymi systemami/pociskami.

Grad to już przeszłość, nadchodzi Tornado

Połączenie systemu wyrzutni Tornado-G i platformy Spartak wydaje się najlepszym z możliwych rozwiązań (z perspektywy Rosjan). Tornado-G jest wyposażony w nowoczesny system kierowania ogniem, który działa z wozem dowodzenia Kapustynik-BM, a także dysponuje układem nawigacji satelitarnej. Czas potrzebny do zajęcia pozycji ogniowej do otwarcia ognia został zredukowany do niecałych 6 minut, a wyrzutnia jest obsługiwania teraz przez dwóch żołnierzy.

Czytaj też: Potężny wybuch w amerykańskiej armii. Najnowsza wyrzutnia rakietowa zdała ważny test

Według rosyjskich mediów państwowych, nowy system wielokrotnych wyrzutni rakietowych jest przeznaczony do rażenia pojazdów opancerzonych, baterii moździerzy artyleryjskich i stanowisk dowodzenia. Tornado-G na platformie Spartak wykorzystuje nową amunicję i może atakować wiele celów, a przy tym ma zwiększony zasięg – nawet 40 km. System jest w stanie uderzyć nie tylko w pojedynczy cel, ale także w grupę celów.

Wyrzutnia Grad na podwoziu samochodu Urał-375D /Fot. Wikimedia Commons

Wóz bojowy jest wyposażony w zautomatyzowany system kierowania ogniem, który umożliwia załodze pracę bez opuszczania kabiny. Masa pojazdu wynosi 18,5 ton, ale jest uzasadniona posiadanym pancerzem. Podwozie wytrzyma eksplozję 6 kg materiałów wybuchowych. Moc silnika pojazdu to 312 KM, a maksymalna prędkość w warunkach drogowych to 100 km/h. Poza kierowcą, w kabinie zmieszczą się jeszcze cztery osoby.

Warto wspomnieć, że rosyjskie wojsko straciło ponad 300 wyrzutni rakietowych Grad od rozpoczęcia inwazji na Ukrainę w 2022 roku. Skuteczność nowo opisanego systemu nie jest znana i nie ma pewności, jak szybko trafi on na front.