Pocisk R-30 Buława jest zdolny do przenoszenia sześciu głowic nuklearnych. Test przeprowadzono w niedzielę na nieznanej pozycji na Morzu Białym u północnego wybrzeża Rosji. Pocisk trafił w oddalony o tysiące kilometrów cel na Kamczatce.
Czytaj też: Powstaje nowa bomba atomowa. Amerykanie bardzo jej potrzebują
Test, który zakończył się sukcesem, nastąpił zaledwie kilka dni po podpisaniu przez prezydenta Rosji Władimira Putina wycofania ratyfikacji światowego traktatu o zakazie prób jądrowych. Pocisk Buława o długości 12 metrów został zaprojektowany jako kręgosłup moskiewskiej triady nuklearnej i ma zasięg ponad 8000 km.
Rosja przetestowała broń jądrową, choć nie powinna
Od dojścia do władzy w 1999 r. Putin zwiększył wydatki na wojsko i starał się odbudować rosyjskie siły nuklearne i konwencjonalne po chaosie, który towarzyszył upadkowi Związku Radzieckiego ponad 30 lat temu. Zakrojona na szeroką skalę inwazja Moskwy na Ukrainę poważnie zaszkodziła stosunkom z USA i Unią Europejską, które są zaniepokojone gotowością Putina do eskalacji retoryki nuklearnej.
Czytaj też: Testy jądrowe odcisnęły na nich trwałe piętno. Przez lata to ukrywano
Jak określił to Dmitrij Pieskow, rzecznik Kremla:
Stosunki z USA są na poziomie zerowym, a powiedziałbym poniżej zera. W pewnym momencie będziemy musieli wznowić kontakt. Putin wielokrotnie zapewniał, że jest gotowy na rozmowy.
Traktat o całkowitym zakazie prób z bronią jądrową z 1996 r. zakłada całkowity zakaz przeprowadzania prób nuklearnych. Do jego wejścia w życie wymagana jest ratyfikacja przez 44 państwa wyszczególnione w układzie. Do października 2023 r. proces ratyfikacyjny zakończył się w 36 spośród nich. Niedawno Władimir Putin podpisał ustawę uchylającą ratyfikację traktatu, uzasadniając to brakiem ratyfikacji przez USA, choć zapewnił, że będzie “przestrzegał ustalonych zobowiązań”.
Imperator Alexander III to siódmy atomowy okręt podwodny rosyjskiego projektu 955 Borei (Arctic Wind) i czwarty w zmodernizowanym wariancie Borei-A. Rosja zamierza zbudować łącznie od 10 do 12 okrętów podwodnych klasy Borei, które zostaną podzielone pomiędzy flotę Północną i Pacyfiku, zgodnie z aktualnymi planami ujawnianymi przez rosyjskie media.
Wystrzelenie rakiety balistycznej jest ostatnim elementem testów państwowych, po których zostanie podjęta decyzja o przyjęciu jednostki do służby. Warto dodać, że w budowie są trzy kolejne okręty podwodne klasy Borei: Kniaź Pożarski, Dmitrij Donskoj i Kniaź Potiomkin. Według rosyjskich mediów planowane są także dwie dodatkowe łodzie.