
Dwutygodniowy projekt wykopaliskowy zaowocował odkryciem całej kolekcji zabytków z czasów rzymskich. Wśród nich znalazł się ozdobny metalowy żołądź prawdopodobnie pochodzący z rzymskiego mebla, fragment ceramicznej misy na kadzidło oraz kilka monet z okresu cesarstwa. Co ciekawe, to właśnie podejście National Trust polegające na zaproszeniu do prac wolontariuszy, szkół i lokalnych organizacji okazało się kluczem do sukcesu.
Czytaj też: Skarb Melsonby trafił na pierwsze strony gazet. To największe znalezisko z epoki żelaza
Matt Williams z programu Time Team, który kierował pracami, przyznaje, że znaleziska przeszły najśmielsze oczekiwania. Metalowy uchwyt hełmu, identyfikowany jako element rzymskiego ekwipunku wojskowego, szczególnie zwrócił uwagę badaczy. To odkrycie, wraz z monetami, potwierdza strategiczne znaczenie tego obszaru w czasach imperium. Równie interesujący okazał się ceramiczny przedmiot, który eksperci interpretują jako podstawę świecznika – świadectwo codziennego życia dawnych mieszkańców.
Odkrywcy-amatorzy obłowili się w Attingham Park
Co ważne, wykopaliska odsłoniły nie tylko pojedyncze artefakty, ale również struktury architektoniczne. Pozostałości okrągłego domu z epoki żelaza sugerują, że teren był zamieszkany na długo przed przybyciem Rzymian. Kolejnym istotnym znaleziskiem są fundamenty rzymskiego kompleksu przemysłowego oraz obiektu, który mógł pełnić funkcję sanktuarium. Te odkrycia stanowią kontynuację badań terenowych przeprowadzonych w 2024 r., które ujawniły ślady dwóch nieznanych wcześniej rzymskich willi.
Czytaj też: 5000 monet pod Hrubieszowem. Skarb sprzed wieków ma niebywałą przeszłość
Badania objęły obszar ok. 1000 hektarów i przyniosły także dowody na istnienie rzymskiego cmentarza przy drodze prowadzącej z Wroxeter – starożytnego rzymskiego miasta. Wille, które odkryto, najprawdopodobniej posiadały wszystkie charakterystyczne elementy wiejskich posiadłości z tamtego okresu, w tym hypocausty służące do ogrzewania podłogowego, prywatne łaźnie i mozaikowe posadzki.

Mark Agnew z National Trust podkreśla, że zaangażowanie lokalnej społeczności stanowiło zupełnie nowe podejście dla organizacji. Wolontariusze nie tylko pomagali w wykopaliskach, ale również uczestniczyli w myciu i katalogowaniu znalezisk, zdobywając praktyczne doświadczenie w pracy archeologa. Dr Roger White zwraca uwagę, że choć same wykopaliska były stosunkowo niewielkie, ich znaczenie dla zrozumienia historii Wroxeter i okolic jest nie do przecenienia.
W planach jest dalszy rozwój Attingham Park. Nowe centrum aktywności na świeżym powietrzu ma pomieścić nawet 350 tys. odwiedzających rocznie w ciągu najbliższej dekady. Inwestycja obejmie recepcję, kawiarnię i wypożyczalnię rowerów, a także parking wyposażony w ładowarki do pojazdów elektrycznych.
Patrząc na cały projekt, można odnieść wrażenie, że mamy do czynienia z interesującym modelem łączenia nauki z edukacją. Zamiast tradycyjnego zamykania stanowisk archeologicznych, National Trust postawił na ich otwarcie, tworząc w ten sposób wyjątkowe doświadczenie edukacyjne. Trzeba przyznać, że takie inicjatywy pokazują, jak współpraca profesjonalistów z amatorami może przynosić wymierne korzyści zarówno dla nauki, jak i lokalnej społeczności.