Przyleciał do nas fragment innej planety. Niebywałe znalezisko na Saharze

W maju 2020 roku w algierskiej części Sahary znaleziono nietypowy meteoryt. Bo choć każdy taki pozaziemski gość wzbudza zainteresowanie, to ten był szczególny za sprawą jego pochodzenia.
Przyleciał do nas fragment innej planety. Niebywałe znalezisko na Saharze

Ze względu na miejsce lądowania obiekt ten nazwano EC 002. Gdy naukowcy bliżej mu się przyjrzeli, zrozumieli, że mają do czynienia z czymś naprawdę nietypowym. Jak wyjaśniają, nigdy przedtem nie widzieli meteorytu o podobnej charakterystyce widmowej. W toku prowadzonych analiz doszli do wniosku, że w przeszłości był on częścią jednej z tzw. protoplanet. 

Czytaj też: Będzie burzowo i zorzowo! Na Słońcu rozbłysk za rozbłyskiem

Publikacja poświęcona EC 002 i dotyczącym go badaniom trafiła niedawno na łamy PNAS. Jednym z kluczowych wniosków wyciągniętych przez autorów było to, że w skład saharyjskiego meteorytu wchodziły minerały powstałe około 4,56556 miliarda lat temu. Na tej podstawie przeprowadzono datowanie, w ramach którego został on uznany za starszy od Ziemi i pochodzący z pierwszych etapów ewolucji Układu Słonecznego.

Badania poświęcone meteorytom stanowią jedną z najlepszych szans w zakresie poznawania przeszłości naszego układu. Oczywiście problemem jest zanieczyszczenie takich próbek, ponieważ zanim zostaną zebrane, wchodzą w kontakt z ziemską atmosferą, a później – powierzchnią naszej planety. Mimo to, ze względu na ograniczone możliwości innego zbierania danych, naukowcy nie mogą narzekać.

EC 002 to meteoryt znaleziony w Algierii. Może on być pozostałością po protoplanecie pochodzącej z początków Układu Słonecznego

Zdaniem badaczy 95 procent meteorytów podobnych do EC 002 pochodzi z dwóch miejsc. W 75 procentach przypadków miejscem ich pochodzenia jest skorupa dużej planetoidy, na przykład Westa. Z kolei 20 procent można przypisać do płaszcza jeszcze większego ciała, które najprawdopodobniej zostało całkowicie zniszczone. 

Tzw. achondryty są zazwyczaj bazaltowe i powstają na skutek szybkiego ochłodzenia magmy. W przypadku EC 002 było jednak inaczej, ponieważ podstawę jego składu stanowi andezyt, a jedna z teorii sugeruje, jakoby takie meteoryty powstawały w wyniku topienia chondrytu. Zarazem, biorąc pod uwagę niską liczebność podobnych obiektów, można założyć, że występowały one w młodym Układzie Słonecznym, ale później w jakichś okolicznościach zniknęły.

Czytaj też: Sędziwa sonda Odyssey wykonała fascynujące zdjęcie horyzontu marsjańskiego. Widzisz atmosferę?

Sprawia to, iż znajdowanie meteorytów takich jak EC 002 stanowi jeszcze cenniejszy kąsek dla badaczy kosmosu. W myśl jednego ze scenariuszy protoplanety, z których pochodzą takie fragmenty uległy zniszczeniu i nie przetrwały do czasów współczesnych. Inna teoria sugeruje natomiast, że dały one początek skalistym planetom, istniejącym do dzisiaj. W obu wariantach pewnego jest jedno: podobne znaleziska nie będą zdarzały się często, dlatego naukowcy muszą zebrać jak najwięcej informacji na temat początków Układu Słonecznego. Innym na to sposobem mogą okazać się badania z wykorzystaniem sond, które będą w stanie lądować na powierzchni planetoid i zbierać z nich próbki.