Samice tych ptaków upodabniają się do samców. Takie oszustwo wychodzi im na dobre

To może być największy biologiczny fortel królestwa ptaków. Najnowsze badania wykazały, że samice kolibrów ewoluowały, by wyglądać jak samce, co miało im zapewnić mniej agresji ze strony innych ptaków.
Nektareczek błękitny /Fot. University of Washington

Nektareczek błękitny /Fot. University of Washington

Nektareczek błękitny (Florisuga mellivora) to gatunek małego ptaka z rodziny kolibrowatych, występującego w Brazylii, Meksyku, Boliwii, Trynidadzie i Tobago. Zyje głównie na polanach i nizinnych lasach, zazwyczaj do wysokości 900 m n.p.m. Młode osobniki mają kolorowe, niebiesko-białe upierzenie, ale kiedy dorastają samce zachowują ten wzór, podczas gdy samice rozwijają bardziej “stonowane” odcienie zieleni i bieli. Ale nie wszystkie. Okazuje się, że ok. 20% samic przeciwstawia się biologicznym konwenansom i zachowuje upierzenie podobne do męskiego – nie bez powodu. Szczegóły opublikowano w czasopiśmie Proceedings of the Royal Society B.

Czytaj też: Dlaczego ptaki śpiewają? Naukowcy: są pod wpływem narkotyków

Dr Jay Falk z Uniwersytetu Waszyngtońskiego mówi:

Dlaczego niektóre samice nektareczków wyglądają jak samce? To zagadka składająca się z wielu elementów. Czy jest w tym jakaś korzyść? Czy są jakieś koszty? Czy to tylko wygląd, czy te samice zachowują się również jak samce?

Czy to ona, czy to on?

Badania wykazały, że co piąta dorosła samica z upierzeniem podobnym do męskiego angażuje się w coś, co biolodzy określają mianem mimikry. Samice nektareczków próbują zachowywać się jak samce, a jednocześnie nie zachowując się jak oni – w rzeczywistości wygląda to karykaturalnie, wręcz komicznie. Ale zaskakująco dużo innych ptaków daje się na to nabrać. Samice z upierzeniem podobnym do męskiego doświadczają mniejszej agresji ze strony samców w porównaniu z samicami o bardziej typowym, stonowanym upierzeniu i mogą dłużej przebywać przy karmnikach.

Po lewej standardowe upierzenie samic, po prawej upierzenie ok. 20% wszystkich samic /Fot. University of Washington

Zespół dr Falka odkrył, że samice nektareczków – niezależnie od upierzenia – miały zasadniczo identyczne rozmiary ciała i skrzydeł, natomiast samce były nieco większe. Przed wypuszczeniem ptaków Falk sprawdził również ich “siłę uderzeniową”, czyli wydolność mięśni podczas lotu, sprawdzając, jak wysoko mogą polecieć, podnosząc łańcuch małych, ważących koralików. Samice obu typów upierzenia miały identyczną siłę rozpędu, podczas gdy samce mogły podnieść średnio więcej.

Okazał się, że więcej samców żywiło się w sposób “terytorialny” – spędzając dłuższe okresy czasu w mniejszej liczbie miejsc żerowania. Wszystkie samice, niezależnie od upierzenia, wykazywały odwrotny wzór: żerowanie przez krótsze okresy czasu w miejscach na większym terytorium.

Czytaj też: Pawiany uprawiały seks, a szympansy mniej jadły. To nie wszystko, co robiły małpy w zoo podczas lockdownów

Dr Falk wyjaśnia:

Samice z upierzeniem podobnym do męskiego nie wydają się zachowywać inaczej niż inne samice. Wszystkie dowody zamiast tego wskazują, że samice, które wyglądają jak samce, angażują się w zwodniczą mimikrę.

Zjawisko mimikry jest dość często spotykane między gatunkami. W obu Amerykach, niektóre niegroźne węże wykształciły kolorowe wzory pasów, które przypominają jadowite gatunki występujące na tym samym obszarze, np. węże koralowe.