Samoloty przyszłości w skrócie? Niezwykły design i wyjątkowe osiągi
Aktualny projekt samolotów nie jest najlepszy. Tradycyjne połączenie korpusu oraz skrzydeł, które dominuje w komercyjnym lotnictwie od dziesięcioleci, musi minąć i w to właśnie miejsce mają szanse wkraść się samoloty typu BWB. Te wyróżniają się przede wszystkim swoim szerokim i płaskim kadłubem, który płynnie łączy się ze skrzydłami, przynosząc liczne korzyści aerodynamiczne i wydajnościowe. Tak odmienny projekt ma przede wszystkim znacznie zmniejszyć zużycie paliwa i emisję spalin, bo nawet o 50% w porównaniu z tradycyjnymi samolotami i to właśnie dzięki temu może zrewolucjonizować długodystansowe podróże lotnicze.
Czytaj też: Chiński samolot walki elektronicznej Y-9LG wychodzi z ukrycia
Projekty BWB wyróżniają się też brakiem ogona, który jest standardowym elementem w tradycyjnych samolotach. Samo jego usunięcie znacznie redukuje opór powietrza, co z kolei pozwala na bardziej aerodynamiczny i stabilny lot. Otwiera to również możliwość stosowania mniejszych silników, co jeszcze bardziej ogranicza zużycie paliwa i emisję spalin. Gdyby tego było mało, dodatkowo charakterystyczny płaski kadłub generuje większy siłę nośną w porównaniu do tradycyjnych kadłubów, a to zmniejsza zapotrzebowanie na duże skrzydła, co z kolei jeszcze bardziej redukuje masę samolotu. Wszystkie te czynniki składają się na wysoce wydajny samolot, który zużywa o połowę mniej paliwa, ale JetZero nie kończy swojej innowacji jedynie na samych oszczędnościach paliwowych.
Czytaj też: Na ten samolot amerykańskie wojsko czeka od dawna. Wreszcie odbył się jego pierwszy lot
Firma stawia również na napęd wodorowy w tych nowoczesnych samolotach, co z kolei może uczynić ją pionierem w dziedzinie samolotów o zerowej emisji. W tym akurat kontekście kluczowa jest współpraca JetZero z brytyjską tanimi liniami lotniczymi easyJet, które od lat badają napęd wodorowy i postrzegają samolot BWB jako idealną platformę do realizacji swojej wizji czystego lotnictwa. Ten duet koncentruje się aktualnie na zbadaniu potencjału paliwa wodorowego w lotnictwie komercyjnym. Wodór, a zwłaszcza w postaci ciekłej, ma znacznie większą gęstość energetyczną w porównaniu do tradycyjnych akumulatorów, co czyni go idealnym kandydatem do zasilania samolotów. Problematyczne jest jednak jego magazynowanie, bo w tym stanie wodór wymaga dużo miejsca, ale i tutaj projekt BWB wykazuje swoje zalety. Wszystko przez związany z nim szeroki kadłub, który zapewnia wystarczająco dużo miejsca na zbiorniki wodoru w pobliżu skrzydeł.
Czytaj też: Prototyp naddźwiękowego samolotu pasażerskiego zaliczył kolejny test. Coraz bliżej powrotu Concorde’a
W przeciwieństwie do konwencjonalnego paliwa lotniczego, spalanie wodoru nie generuje emisji dwutlenku węgla, co czyni go kluczowym kandydatem w dążeniu do zrównoważonego lotnictwa. Dzięki konstrukcji BWB firmy JetZero, połączenie zmniejszonego zużycia paliwa z napędem wodorowym może doprowadzić do powstania samolotu o prawdziwie zerowej emisji, zdolnego do długodystansowych lotów. Harmonogram projektu jest ambitny — JetZero planuje przeprowadzić testy lotnicze swojego samolotu do 2027 roku, a wprowadzenie go do komercyjnej eksploatacji ma nastąpić do 2030 roku. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, przyszłość lotnictwa może nadejść znacznie szybciej, niż się spodziewamy.