Nastolatek dokonał czegoś niesamowitego. W ten sposób upamiętnił swoje zwierzę

Kiedy skalar, ryba przynależąca do gatunku Pterophyllum scalare odeszła z tego świata, jej nastoletni właścicieli postanowił oddać swojemu zwierzęciu nietypowy hołd. Przeprowadził bowiem… sekwencjonowanie genomu martwego pupila.
Choroby genetyczne spowodowane mutacjami jednogenowymi są trudne do identyfikacji i leczenia /Fot. Pixabay

Choroby genetyczne spowodowane mutacjami jednogenowymi są trudne do identyfikacji i leczenia /Fot. Pixabay

Głównymi bohaterami tej historii są 17-letni uczeń jeden z kalifornijskich szkół oraz jego nieżyjąca już niestety rybka. Nastolatek dokonał sekwencjonowania genomu skalara i choć nie przyniosło to żadnych zaskakujących rezultatów, to chodzi przede wszystkim o pokazanie, jak wiele korzyści może zapewnić udostępnienie technologii początkującym naukowcom na całym świecie. Co istotne, Indeever Madireddy skorzystał z sekwencera dostępnego w lokalnym laboratorium.

Czytaj też: Owłosiony ślimak sprzed 99 milionów lat. Nietypowa budowa zapewniła mu przewagę ewolucyjną

Uczeń szkoły średniej postanowił upamiętnić Calvina, czyli wspomnianą rybkę, po jej śmierci, która miała miejsce w marcu tego roku. Efekty podjętych przez 17-latka wysiłków zostały przez niego następnie zamieszczone w publicznej bazie danych.

Chociaż moja ryba była martwa, chciałem zachować ją na zawsze. Postanowiłem więc przeprowadzić sekwencjonowanie genomu skalara z nadzieją, że będę mógł wnieść te informacje do społeczności naukowej, a jednocześnie oddać mały hołd mojemu pupilowi!wyjaśnia Madireddy

Indeever Madireddy przeprowadził sekwencjonowanie genomu swojej nieżyjącej rybki

Swoje badania przeprowadził w laboratorium BioCurious w Santa Clara. Placówka ta udostępnia najnowocześniejszy sprzęt osobom, którzy uiszczają niewielką opłatę członkowską. Aby zachować DNA swojej ryby, uczeń przechowywał je w laboratorium w temperaturze -80 stopni Celsjusza. W międzyczasie zdobywał wiedzę na temat tego, jak przeprowadzić proces sekwencjonowania.

Następnie skorzystał z sekwencera firmy Oxford Nanopore do wykonania zaplanowanego zabiegu. Potrwał on około dwóch tygodni, ponieważ tego typu urządzenia stopniowo układają sekwencję cząsteczek DNA, gdy przechodzą one przez miniaturowe pory. Kolejne dwa miesiące Madireddy spędził na analizie danych. Całe przedsięwzięcie kosztowało 2000 dolarów, przy czym niemal połowę tej kwoty młody naukowiec zebrał w internecie.

Czytaj też: To nie burza, to tylko rój pszczół! Owady potrafią coś niesamowitego

Pomimo faktu, iż sekwencja genomu Calvina nie ujawniła niczego szczególnie zaskakującego, to Gordon Sanghera, dyrektor generalny Oxford Nanopore, podkreśla, że jest to wspaniały przykład ducha dociekliwości i tego, co młodzi naukowcy mogą zrobić, gdy usunie się bariery technologiczne, takie jak koszty i złożoność. Co ciekawe, wcześniej Madireddy przeprowadził badania z udziałem narzędzia do edycji genów CRISPR.