Siły Powietrzne USA się zmieniają. Znamy nową strategię Amerykanów

Ten, kto się nie rozwija, ten się cofa. Chociaż Siły Powietrzne USA są sztandarowym przykładem lotnictwa, które ciągle sięga po nowe technologie i ulepsza te stare, to od dekad utrzymywała pewne kwestie niezmienne. To już jednak przeszłość.
Siły Powietrzne USA się zmieniają. Znamy nową strategię Amerykanów

Restrukturyzacja w lotnictwie USA ma utrzeć nosa m.in. Chinom

Siły Powietrzne USA przechodzą znaczącą transformację swojej struktury skrzydeł, aby zwiększyć swoją efektywność operacyjną i gotowość, a to szczególnie w świetle ewoluującej globalnej dynamiki bezpieczeństwa i potrzeby utrzymania przewagi nad strategicznymi konkurentami, takimi jak Chiny. Transformacja ta jest częścią szerszej strategii znanej jako AFFORGEN, która ma na celu optymalizację zdolności bojowych lotnictwa USA poprzez bardziej zwinny i elastyczny model rozmieszczania sił na froncie.

Czytaj też: Lotnictwo USA ćwiczy do wojny na Pacyfiku. Cel? Powietrzna dominacja

W sercu tej transformacji znajdują się zespoły ekspedycyjnych baz lotniczych, które już zostały rozmieszczone na Bliskim Wschodzie i aktualnie dostarczają Siłom Powietrznym cennych informacji na temat skuteczności nowego systemu. Te zespoły są zaprojektowane do szybkiego rozmieszczania i skutecznej pracy od momentu przybycia na teatr działań, podkreślając znaczenie spójności i przygotowania przed rozmieszczeniem. Zrestrukturyzowane Siły Powietrzne będą składać się z trzech konkretnych typów skrzydeł bojowych, bo z:

  1. Deployable Combat Wings (DCW) – te jednostki są zaprojektowane do bycia w pełni samowystarczalnymi i zdolnymi do masowego rozmieszczania w strefie konfliktu. Będą miały wszystkie niezbędne zasoby i struktury dowodzenia i kontroli na miejscu, aby działać niezależnie.
  2. Combat Generation Wings (CGW) – w przeciwieństwie do DCW, CGW nie są przeznaczone do pełnoskalowego rozmieszczania. Zamiast tego posiadają konkretne rozmieszczalne części, które mogą być wysyłane do wsparcia operacji w razie potrzeby, ale wymagają integracji z istniejącą strukturą dowodzenia i kontroli po przybyciu.
  3. In-Place Combat Wings (ICW) – stacjonarne skrzydła, które nie będą podlegać rozmieszczaniu. Ich misją będzie wykonanie operacji ze swojej stacji domowej, wymagając innego zestawu zasobów w porównaniu do ich mobilnych odpowiedników.

Czytaj też: Rekonesans w luksusie, czyli nowe samoloty szpiegowskie Armii USA

Tego typu nowa “trójelementowa” organizacja ma na celu zapewnienie Siłom Powietrznym jaśniejszego zrozumienia ich zdolności operacyjnych i potrzeb zasobowych, umożliwiając bardziej skuteczne planowanie wewnętrzne i komunikowanie możliwości dowódcom sił połączonych. Jest to również zgodne ze strategią Agile Combat Employment (ACE) Sił Powietrznych, która przewiduje rozmieszczanie mniejszych, bardziej zwinnych jednostek w szerszym zakresie lokalizacji, aby zwiększyć przeżywalność i elastyczność operacyjną.

Czytaj też: Jak tankować na orbicie? Siły Kosmiczne USA chcą zapewnić satelitom paliwo

Przejście na tę nową strukturę skrzydeł obejmuje “proces rozwoju spiralnego” z ciągłymi udoskonaleniami opartymi na rzeczywistych doświadczeniach i wymaganiach operacyjnych. To podejście pozwoli lotnictwu USA dostosować swoją strukturę sił w odpowiedzi na pojawiające się zagrożenia i wyzwania operacyjne, zapewniając, że pozostaną na czele globalnej potęgi powietrznej. Siły Powietrzne spodziewają się, że poprawi to ich zdolność do szybkiego reagowania na sytuacje kryzysowe, skuteczniejszego wsparcia operacji połączonych i koalicyjnych oraz utrzymania przewagi konkurencyjnej w coraz bardziej skomplikowanym globalnym środowisku bezpieczeństwa.