
Co ciekawe, to znalezisko wcale nie musi pochodzić z Marsa. Perseverance, który działa na Marsie od lądowania w lutym 2021 roku, przeanalizował już setki różnych skał, jednak Phippsaksla wyróżnia się nie tylko wyglądem, ale przede wszystkim składem chemicznym. To właśnie skład zdradza jej potencjalnie pozamarsjańskie pochodzenie.
Czytaj też: To najwyraźniejszy sygnał życia na Marsie w historii. Co odkrył łazik?
Kluczową rolę w rozwiązaniu tej zagadki odegrał instrument SuperCam zamontowany na łaziku. To zaawansowane urządzenie wykorzystuje lasery i spektrometry do zdalnej analizy składu chemicznego obiektów z odległości przekraczającej 7 m. Badania wykazały wysoką koncentrację żelaza i niklu w skale Phippsaksla, co jest charakterystyczne dla meteorytów żelazowo-niklowych.
Czy Phippsaksla na pewno pochodzi z Marsa?
Tego typu kosmiczne skały formują się w jądrach dużych asteroid podczas wczesnych etapów rozwoju Układu Słonecznego. Gdy asteroidy były jeszcze rozgrzane, cięższe minerały, głównie żelazo i nikiel, opadały ku ich centrom, tworząc metaliczne jądra. Dopiero późniejsze kolizje i rozpadanie się tych ciał niebieskich uwolniły fragmenty ich wnętrz, które rozpoczęły wędrówkę przez kosmos.
Czytaj też: Zdumiewające odkrycie. Mars i księżyce mogą kipieć życiem, tylko pod powierzchnią
Choć dla Perseverance to pierwsze takie odkrycie w kraterze Jezero, inne łaziki marsjańskie już wcześniej napotykały podobne obiekty. Curiosity znalazł w kraterze Gale prawie metrowy meteoryt Lebanon w 2014 r. oraz meteoryt Cacao w 2023 r. Również starsze misje z łazikami Opportunity i Spirit dokumentowały takie kosmiczne znaleziska podczas swoich eksploracji.

Warto zauważyć, że meteoryty żelazowo-niklowe są znacznie rzadsze niż ich kamienne odpowiedniki. Ich obecność na Marsie dostarcza cennych wskazówek dotyczących historii bombardowania planety przez obiekty z wczesnego Układu Słonecznego. Naukowcy zachowują jednak ostrożność, podkreślając potrzebę dalszych badań dla ostatecznego potwierdzenia meteorytowego pochodzenia Phippsaksli.
Perseverance wyróżnia się na tle poprzednich łazików marsjańskich jedną kluczową cechą – jako pierwszy może pobierać i przechowywać próbki skał przy użyciu wbudowanego wiertła. Jego robotyczne ramię o długości 2,1 m wyposażono w narzędzia umożliwiające wywiercanie rdzeni skalnych o średnicy 27 mm.
Pojawia się jednak pewien problem – łazik nie jest w stanie samodzielnie dostarczyć zebranych próbek na Ziemię. Transport materiału z Marsa wymagałby oddzielnej, specjalistycznej misji Mars Sample Return. Tymczasem Perseverance gromadzi próbki w specjalnych pojemnikach, pozostawiając je na powierzchni planety w oczekiwaniu na przyszłą misję transportową.
Misja Perseverance nie ma ustalonej daty zakończenia, co oznacza, że ten niestrudzony badacz może jeszcze przez długi czas kontynuować swoje odkrycia na Czerwonej Planecie. Każda znaleziona skała, każda pobrana próbka i każde wykonane zdjęcie przybliżają nas do lepszego zrozumienia historii Marsa i odpowiedzi na pytanie, czy kiedykolwiek istniało tam życie.