Jaką muzykę grali w starożytności? Sensacyjne doniesienia z tego kraju wskazują na pewien instrument

Ludzie interesowali się muzyką od tysiącleci. To jest pewne. Jednak, jak mogła brzmieć ich muzyka? Tej zagadki dotąd nie rozwiązano w pełni, ale odkrycie z Wietnamu daje pewne wskazówki. I to zaskakująco celne.
Zdjęcie poglądowe

Zdjęcie poglądowe

Jak brzmiała muzyka, którą grali ludzie przed tysiącami lat? Możemy dzisiaj sobie tylko wyobrażać akompaniamenty, przy których bawili się starożytni Grecy czy Rzymianie. Natomiast jeśli mowa o odkrytym instrumencie z Wietnamu, możemy wykroczyć dużo dalej poza wyobraźnię. Na łamach Antiquity pojawiły się wyniki badań chordofonu wykonanego z poroża jelenia.

Na stanowisku archeologicznym Go O Chua w południowym Wietnamie znaleziono nietypowy instrument muzyczny. Liczy on około 2000 lat i wykonany jest z poroża jelenia. Jest to podłużny „patyk” z otworem, co sugeruje, że był to instrument strunowy, czyli chordofon.

Czytaj też: Jak powstała muzyka? Najważniejsze wydarzenia i ciekawostki z historii muzyki

Instrument miał jedną strunę. Chyba wiemy, jak mogła brzmieć starożytna muzyka

Odkrycie zadziwiło australijskich i wietnamskich badaczy, którzy o nim napisali. Okazało się, że mamy do czynienia z najstarszym chordofonem pochodzącym z Azji Południowo-Wschodniej. Daje nam to świadomość, jak długa i bogata jest tradycja muzyczna w tej części świata. Nie tylko w basenie Morza Śródziemnego muzyka była ważnym elementem życia społeczności – teraz już wiemy, że w innych regionach świata ludzie również posiadali zdolność wygrywania melodii.

Niemniej nadal pozostaje zagadką, jak wygrywał ten jednostrunowy instrument. Badacze przyjrzeli się ponad 600 przedmiotom znalezionym w tym obszarze, aby znaleźć jakieś analogie ze współczesnymi instrumentami muzycznymi. K’ni – wietnamski instrument smyczkowy zdaje się być najbliższym temu, który znaleziono w Go O Chua.

K’ni ma jedną strunę, która z jednej strony jest przymocowana do prostego kija, a drugi jej koniec znajduje się w ustach grającego, które pełnią rolę rezonatora. Przymykając usta, czyniąc konkretne grymasy, grajek tworzy dźwięki o skali nawet większej niż potrafi fortepian. W tym wszystkim pomaga mu drewniany „smyczek”, którym trze o strunę. Melodie wygrywane na k’ni brzmią jak nie z tego świata, a jest to jeden z najbardziej tradycyjnych instrumentów w Wietnamie.

Czytaj też: Im starszy jesteś, tym mnie interesuje cię nowa muzyka? To znany nauce fenomen

Wszystko na to wskazuje, że mieszkańcy Azji Południowo-Wschodniej wygrywali już w epoce żelaza melodie podobne do tych, co możemy słyszeć na k’ni. Daje nam to unikalny obraz zdolności i wrażliwości muzycznej, jaka panowała przed 2000 lat.