Chiny kopiują irańskiego drona. Jego potencjalne użycie budzi niepokój

Chiny zreplikowały irańskiego drona kamikadze Shahed 136. Mimo iż oficjalnie nie zostało to potwierdzone, potencjalne przeznaczenie maszyny jest wielce niepokojące.
Dron Shahed 136 podczas wystrzelenia – niestety, obecnie nie ma dostępnych zdjęć chińskich kopii /Fot. YouTube

Dron Shahed 136 podczas wystrzelenia – niestety, obecnie nie ma dostępnych zdjęć chińskich kopii /Fot. YouTube

Zgodnie z doniesieniami Defense Express, Chińczycy opracowali “własną wersję” powszechnie chwalonego irańskiego drona kamikadze HESA Shahed 136. Nazwany Sunflower 200 jest rzekomo “doskonałej jakości” i bardzo bliską kopią oryginału. Niestety, nie jest to dobra wiadomość, bo Chiny mogą chcieć użyć “słonecznika” przeciwko Tajwanowi.

Irański dron kamikadze skopiowany – to była kwestia czasu

Nikt już nie ma wątpliwości, że to drony stanowią przyszłość pola bitwy, więc największe armie inwestują ogromne kwoty w bezzałogowe aparaty latające (UAV). Znaczenie tych maszyn dobrze widać podczas trwającej inwazji Rosji na Ukrainę. To klasyczny przykład starcia Dawida z Goliatem, bo Ukraina dzielnie odpiera ataki agresora, co nie byłoby możliwe, gdyby nie drony.

Czytaj też: Drony kamikadze nie tylko w powietrzu, ale i w wodzie. Turcy prezentują najnowszą broń

Jeżeli chodzi o Chiny, to kraj ten może pochwalić się najszerszą i najbardziej zróżnicowaną gamą UAV na świecie: stealth, non-stealth, napędzanych odrzutowo i napędzanymi śmigłami. Armia Ludowo-Wyzwoleńcza ma w swojej flocie 50 różnych typów dronów, a eksperci ds. obronności szacują, że można mówić o dziesiątkach tysięcy jednostek. Kraj przygotowuje się na konflikt na Tajwanie i związaną z nim możliwość interwencji wojskowej Stanów Zjednoczonych.

Irański dron Shahed 136 /Fot. Wikimedia Commons

Ale po co w takim razie Chińczycy mieliby kopiować irańskiego drona? Jednostki takiej jak HESA Shahed 136 w swojej flocie nie mieli, a po co budować coś od zera, skoro dobrze funkcjonujący obiekt można skopiować? Shahed 136 to bezzałogowy system powietrzny o charakterze amunicji krążącej (kamikadze), przeznaczony do atakowania celów naziemnych z dużej odległości. Wystrzeliwany z wyrzutni w seriach po pięć lub więcej sztuk, aby obezwładnić obronę przeciwlotniczą, zużywając jej zasoby podczas ataku i niejako odsłaniając na kolejny cios.

Shahed 136 ma charakterystyczną budowę i kształt skrzydła w układzie delty, co zwiększa stabilność w locie. W przedniej części drona znajduje się potężna głowica bojowa, która waży ok. 30-50 kg. Ważący około 200 kg dron może latać z prędkością ponad 185 km/h, ma rozpiętość skrzydeł wynoszącą 2,5 metra i imponujący zasięg do 2500 km.

Czytaj też: Drony jak uśpieni agenci. Rosja zaczyna nieczystą grę

Jeżeli chodzi o chińską kopię, to waży ona ok. 175 kg, ale wydaje się mieć podobne ogólne parametry: ładowność, wymiary i zasięg. Rama startowa drona jest przenośna i bez problemu można ją zamontować na dowolnej wojskowej, a nawet komercyjnej ciężarówce. Sunflower 200, podobnie jak Shahed 136, jest napędzany przez czterocylindrowy silnik tłokowy, który jest kopią irańskiego Mado MD-550.

Niestety, szczegóły dotyczące Sunflower 200 nie zostały ujawnione. Nie wiadomo, ile sztuk drona kamikadze powstanie i kiedy będą one gotowe. Nie ma pewności, że będą one przeznaczone wyłącznie do chińskich celów wojskowych czy też może będą eksportowane do Rosji. Z perspektywy Chin, powstanie takiego drona było “konieczne”, bo to kolejny “straszak”, który może być użyty przeciwko Tajwanowi.