Prace miały miejsce w obrębie stanowiska archeologicznego Pingliangtai, które zostało zidentyfikowane ponad czterdzieści lat temu, w latach 1979-1980. Licząca od 4000 do 4500 lat osada była otoczona nie tylko grubym wałem, ale również fosą. Już na tym etapie opis tego miejsca brzmi intrygująco, ale wraz z kolejnymi znaleziskami dokonywanymi przez archeologów okazywało się ono nawet bardziej fascynujące.
Czytaj też: Szukali skarbów i zapisali się w historii. Te kosztowności pochodzą z epoki żelaza
Autorzy ostatnich badań w tej sprawie opisali swoje dokonania na łamach Nature Water. Mówimy o obiektach pochodzących sprzed około 4000 lat, które stanowią przykład tego, jak nasi przodkowie radzili sobie z wyzwaniami rzucanymi im przez środowisko naturalne. Jak się okazuje, sterowanie gospodarką wodną wychodziło im zaskakująco dobrze i pozwalało przetrwać w wymagających warunkach klimatycznych.
Rzeczona osada funkcjonowała w okresie późnego neolitu, którego trwanie różniło się rzecz jasna w zależności od lokalizacji na mapie świata. Jednym z kluczowych aspektów tej epoki było przejście od społeczeństw łowiecko-zbierackich do opartych na rolnictwie. W przypadku Pingliangtai przebywające tam osoby musiały radzić sobie z umiarkowanym klimatem monsunowym.
System odprowadzania wody pomagał mieszkańcom Pingliangtai w radzeniu sobie z wymagającymi warunkami klimatycznymi
Jedną z jego cech są dość znaczące zmiany temperatur i opadów. Na przykład latem na takich obszarach mają miejsce obfite opady deszczu, czasami przekraczające 500 milimetrów miesięcznie. Z tego względu konieczne było gospodarowanie wodą tak, aby nie było jej ani za mało, ani za dużo. Wydaje się, że mieszkańcy tej osady świetnie radzili sobie z tą kwestią.
Chcąc jak najlepiej poznać ówczesne realia, chińscy archeolodzy przeprowadzili analizy 147 rdzeni osadowych zebranych w regionie Huaiyang. W ten właśnie sposób rozpoznali oznaki wskazujące na występowanie krótkoterminowych wahań opadów, do których dochodziło około 4200 lat temu. Wykopaliska prowadzone na stanowisku doprowadziły do wykrycia rozbudowanego systemu odwadniającego, który imponował swoim zaawansowaniem.
Czytaj też: Dieta paleo to mit. Czym żywili się dawni mieszkańcy Ziemi?
Naukowcy natrafili między innymi na ceramiczne rury rozchodzące się wzdłuż sieci rowów melioracyjnych przylegających do domów. Kanały te były skierowane do większego zbiornika, do którego odprowadzały wodę. Dało się też dostrzec ślady licznych napraw i prac modernizacyjnych. O ile rowy rozmieszczone w pobliżu gospodarstw domowych były zapewne tworzone prywatnie, tak ceramiczne rury oraz kanały prowadzące w przestrzeni publicznej musiały być planowane w sposób centralny. Wskazuje na to na wysoki stopień organizacji, szczególnie jak na okres neolitu. Nawet tysiące lat później rozmieszczone wtedy struktury mogą robić wrażenie.