Półpasiec to bolesna i nieprzewidywalna choroba zakaźna, spowodowana wirusem Varicella zoster (VZV) – tym samym, który w dzieciństwie wywołuje ospę wietrzną. Po przechorowaniu wirus pozostaje uśpiony w naszych nerwach, by po wielu latach, pod wpływem spadku odporności, stresu czy starzenia się organizmu, obudzić się i zaatakować ze zdwojoną siłą. Szczególnie narażone są osoby po 50. roku życia oraz pacjenci o obniżonej odporności – chorujący przewlekle, po leczeniu nowotworowym lub terapii immunosupresyjnej.
Dr n. med. Grażyna Cholewińska, specjalistka chorób zakaźnych i ordynatorka w Wojewódzkim Szpitalu Zakaźnym w Warszawie, mówi:
Głównym czynnikiem sprzyjającym pojawieniu się półpaśca jest wiek – ryzyko znacząco rośnie już około 50. roku życia i wzrasta wraz z upływem lat. Drugim kluczowym elementem jest obniżona odporność, która pozwala wirusowi uaktywnić się i przedostać wzdłuż nerwów do skóry, powodując typową, bolesną wysypkę z pęcherzykami. Stan obniżonej odporności obejmuje kilkadziesiąt różnych schorzeń, w tym nowotwory, choroby autoimmunologiczne leczone sterydami, czy stany po przeszczepieniu narządów.
Jak działa szczepionka?
Na rynku dostępne są szczepionki przeciwko półpaścowi, spośród których najnowsza, rekombinowana szczepionka przeciwko półpaścowi (RZV), cieszy się szczególnie dużym zainteresowaniem ekspertów i lekarzy. W odróżnieniu od starszych szczepionek zawierających żywy, osłabiony wirus, RZV nie zawiera aktywnego wirusa, a jedynie jego antygen – specyficzne białko, które pobudza układ odpornościowy do działania.
Czytaj też: Szczepienie przeciwko półpaścowi. Konieczna edukacja społeczeństwa i personelu medycznego
Dzięki temu szczepienie jest możliwe także u pacjentów z osłabioną odpornością, u których poprzednie typy szczepionek były przeciwwskazane. RZV wymaga podania dwóch dawek w odstępie od 2 do 6 miesięcy, a jego działanie opiera się na pobudzeniu organizmu do produkcji przeciwciał, które “zapamiętują” wirusa i są gotowe na reakcję, zanim zdąży on zaatakować nerwy.

Eksperci zalecają szczepienie szczególnie osobom po 50. roku życia, pacjentom z chorobami przewlekłymi (takimi jak cukrzyca, choroby serca czy nowotwory), a także osobom stosującym leki immunosupresyjne. Amerykańska agencja CDC (Centers for Disease Control and Prevention) rekomenduje szczepienia przeciwko półpaścowi u osób powyżej 50. roku życia bez względu na ich wcześniejsze przechorowanie ospy wietrznej lub półpaśca, gdyż z wiekiem ryzyko zachorowania znacznie wzrasta. Szczególnie ważne jest to dla osób starszych, u których choroba może powodować poważne powikłania, takie jak wspomniana neuralgia popółpaścowa, utrata wzroku (w przypadku zajęcia nerwu wzrokowego), a nawet udar mózgu.
Dane dotyczące skuteczności szczepionki są imponujące. Według opublikowanych w czasopiśmie The New England Journal of Medicine badań klinicznych, RZV chroni przed półpaścem z ponad 90-procentową skutecznością u osób powyżej 50. roku życia, a w grupie wiekowej powyżej 70. roku życia ta skuteczność wciąż utrzymuje się na podobnym poziomie.
Dr Grażyna Cholewińska dodaje:
Cele szczepienia są dwa. Po pierwsze, dzięki szczepieniu znacznie spada ryzyko zachorowania na półpasiec. Po drugie, nawet jeżeli już wystąpi choroba (pamiętajmy, że 1 proc. ludności w świata w ogóle nie reaguje na szczepienia), to podana szczepionka znacznie redukuje ból neuropatyczny, który jest bardzo ciężkim przeżyciem wymagającym intensywnego leczenia i trwa bardzo długo.
Wątpliwości wokół bezpieczeństwa szczepionek są naturalne, jednak badania kliniczne i dane zbierane przez lata stosowania RZV jednoznacznie wskazują, że preparat jest dobrze tolerowany przez pacjentów. Najczęściej zgłaszanymi skutkami ubocznymi są ból i zaczerwienienie w miejscu podania oraz krótkotrwałe uczucie zmęczenia lub niewysoka gorączka. Poważne reakcje alergiczne zdarzają się niezwykle rzadko, a eksperci oceniają stosunek korzyści do ryzyka jako wyjątkowo korzystny.
Szczepionka przeciw półpaścowi od 1 kwietnia z refundacją – kto może skorzystać?
Od 1 kwietnia 2025 roku w Polsce weszła w życie istotna zmiana dotycząca refundacji szczepionek przeciwko półpaścowi. Osoby powyżej 65. roku życia, szczególnie narażone na zachorowanie oraz ciężki przebieg tej choroby, mogą skorzystać z bezpłatnych szczepień, pod warunkiem że cierpią na określone choroby współistniejące. Ministerstwo Zdrowia podjęło tę decyzję w odpowiedzi na liczne apele środowisk medycznych, ekspertów oraz organizacji pacjentów, podkreślających konieczność zapewnienia skutecznej profilaktyki zdrowotnej seniorom oraz osobom przewlekle chorym.
Czytaj też: Szczepionka w prawe czy lewe ramię? Wbrew pozorom, nie jest to bez znaczenia
Dr Grażyna Cholewińska wyjaśnia:
Bariera finansowa wciąż stanowi istotną przeszkodę dla wielu osób rozważających szczepienie przeciwko półpaścowi. Obecnie szczepionka dostępna jest głównie na zasadach komercyjnych, co często zniechęca pacjentów, zwłaszcza starszych, do skorzystania z tej formy profilaktyki. Jednak od 1 kwietnia sytuacja ulegnie poprawie, ponieważ wprowadzona zostanie 50-procentowa refundacja szczepienia dla dorosłych pacjentów z chorobami współistniejącymi. Warto również przypomnieć, że osoby powyżej 65. roku życia cierpiące na schorzenia przewlekłe będą mogły zaszczepić się całkowicie bezpłatnie. Dzięki temu więcej osób będzie mogło skutecznie chronić się przed półpaścem i jego ciężkimi powikłaniami.
Do grupy osób objętych darmowymi szczepieniami przeciwko półpaścowi należą pacjenci z przewlekłymi chorobami serca i płuc, cukrzycą, przewlekłą niewydolnością nerek, chorobami nowotworowymi oraz autoimmunologicznymi, takimi jak reumatoidalne zapalenie stawów czy łuszczyca. Dodatkowo, z bezpłatnego szczepienia skorzystają osoby z obniżoną odpornością, w tym zakażone wirusem HIV, z wrodzonymi lub nabytymi niedoborami odporności, a także pacjenci po przeszczepach narządów.

Ponadto Ministerstwo Zdrowia zdecydowało również o wprowadzeniu częściowej refundacji dla młodszych osób z grup ryzyka. Pacjenci powyżej 18. roku życia z chorobami współistniejącymi mogą zaszczepić się przeciw półpaścowi, korzystając z refundacji w wysokości 50 proc. Dzięki temu koszt szczepionki dla tych osób zostanie istotnie obniżony, co ma zachęcić do profilaktyki szerszą grupę dorosłych pacjentów zagrożonych powikłaniami.
Nowe regulacje są istotnym krokiem w kierunku lepszej profilaktyki półpaśca w Polsce. Jak podkreślają specjaliści, takie działania są szczególnie istotne w starzejącym się społeczeństwie, gdy coraz więcej osób mierzy się z chorobami przewlekłymi. Wprowadzone zmiany mają więc nie tylko ułatwić dostęp do nowoczesnej profilaktyki, ale także obniżyć koszty społeczne związane z leczeniem powikłań półpaśca.
Szczepienie to najlepsza forma ochrony, jaką mamy
Półpasiec to choroba, której leczenie – szczególnie powikłań – jest trudne, kosztowne i często mało skuteczne. Wiele osób, które doświadczyły neuralgii popółpaścowej, opisuje to jako jedną z najbardziej uciążliwych i wyniszczających dolegliwości, z jakimi przyszło im się mierzyć. Nawet współczesna medycyna nie zawsze jest w stanie skutecznie uśmierzyć ten przewlekły ból. Pacjenci, którzy zachorowali, nierzadko tracą możliwość normalnego funkcjonowania – ból przeszkadza im w codziennych czynnościach, utrudnia sen, ogranicza kontakty społeczne, prowadząc do izolacji, depresji i utraty jakości życia.
Żyjemy w czasach, gdy średnia długość życia stale rośnie. Zwiększa się również odsetek seniorów w społeczeństwie, a wraz z wiekiem wzrasta ryzyko reaktywacji wirusa półpaśca. To oznacza, że kwestia profilaktyki nabiera jeszcze większego znaczenia niż wcześniej. Szczepienie staje się więc nie tylko aktem dbałości o własne zdrowie, ale także odpowiedzialności wobec najbliższych, których życie może zmienić się drastycznie, jeśli choroba pozbawi nas samodzielności.
Artykuł w ramach cyklu redakcyjnego: “Wszystko co musisz wiedzieć o półpaścu”