Szczury z Nowego Jorku mają własny język. Nie uwierzysz, jak go używają

Szczury z nowojorskich ulic nie tylko przeżywają w każdych warunkach – teraz okazuje się, że prowadzą złożone rozmowy. Badacze odkryli, że ich ultradźwięki tworzą unikalny język, którego ludzie nie są w stanie usłyszeć.
...

Po pięciu stuleciach życia w jednym z najgłośniejszych miast świata, nowojorskie gryzonie przeszły niesamowitą ewolucję. Badania prowadzone przez neurobiolog Emily Mackevicius ujawniły, że szczury opracowały skomplikowany system porozumiewania się za pomocą ultradźwięków. Ten sposób komunikacji jest tak zaawansowany, że bardziej przypomina delfiny niż typowe gryzonie laboratoryjne.

Czytaj też: Szczury mają wyobraźnię i to całkiem niezłą. Jak możemy to sobie wyobrazić?

Manhattańskie szczury wykształciły charakterystyczny “akcent” – ich odgłosy są konsekwentnie krótsze i mają inną częstotliwość niż u szczurów laboratoryjnych. Nagrania terenowe pokazały, że wokalizacje nowojorskich szczurów potrafią być głośniejsze niż syrena przejeżdżającej karetki pogotowia.

Szczury mają własny “język” i nie wahają się go używać

Najbardziej intrygujący aspekt dotyczy kontekstu używania tych dźwięków. Sygnały o częstotliwości 22 kHz, tradycyjnie kojarzone ze stresem, u nowojorskich gryzoni pojawiają się w zupełnie innych sytuacjach. Naukowcy zaobserwowali długie serie takich ultradźwięków, gdy pojedynczy szczur żerował w worku na śmieci.

Czytaj też: Te wielkie szczury biegają po drzewach i rozłupują kokosy. Zdjęcia nie pozostawiają złudzeń

W warunkach laboratoryjnych szczury nigdy nie emitują wokalizacji 22 kHz podczas poszukiwania pożywienia – wręcz przeciwnie, takie sygnały zwykle tłumią zachowania żywieniowe. Badacze sugerują, że u miejskich gryzoni pełnią one funkcję systemu wczesnego ostrzegania, sygnalizując potencjalne zagrożenie w nieprzewidywalnym środowisku.

Szczury żyjące w Nowym Jorku przeszły przez 500 pokoleń intensywnej ewolucji w miejskim środowisku. To wystarczająco długi okres, by wykształcić nie tylko nowe zachowania, ale także zmiany na poziomie genetycznym. Badanie z 2020 r. wykazało, że populacja szczurów w mieście zgromadziła dziesiątki genów różniących się od tych u szczurów przodków. Wiele z tych wariantów genowych związanych było z dietą, zachowaniem i ruchem, wszystkie utrwaliły się w lokalnej populacji.

Szczury wykształciły własny sposób komunikacji /Fot. Unsplash

Nowojorskie szczury rozwinęły złożone struktury społeczne z dobrze zdefiniowanymi rolami. Obserwując dużego szczura samotnie przemierzającego ulice, prawdopodobnie widzimy “miejskiego zwiadowcę” – osobnika wysłanego przez kolonię w celu mapowania źródeł pożywienia. Najbardziej spektakularnym przykładem inteligencji behawioralnej było zachowanie jednego szczura, który po przejeździe pociągu metra udawał martwego. To poziom strategicznego myślenia, który wydaje się zaskakująco zaawansowany jak na gryzonia.

Władze miejskie otrzymują średnio 50 skarg na szczury dziennie na samym Manhattanie. Dla naukowców te zgłoszenia stanowią cenne źródło informacji o zachowaniach i lokalizacjach kolonii. Mieszkańcy Nowego Jorku stali się nieoficjalnymi ekspertami od szczurzego zachowania. Ich relacje często dostarczają badaczom cennych obserwacji.

Badacze wykorzystują nowoczesne technologie, w tym sztuczną inteligencję i termowizję, do śledzenia tych “wyrafinowanych, światowych” gryzoni. Połączenie zaawansowanych narzędzi badawczych z obserwacjami mieszkańców pozwala lepiej zrozumieć, jak bardzo złożone stało się życie społeczne szczurów w wielkim mieście.

Odkrycie nowojorskiego “szczurzego języka” pokazuje, jak szybko mogą zachodzić zmiany ewolucyjne w środowisku miejskim. Te gryzonie nie tylko przetrwały w jednym z najbardziej wymagających miejsc na Ziemi – wykształciły własną kulturę komunikacyjną, doskonale dostosowaną do realiów życia w betonowej dżungli. Choć niektórzy mogliby kwestionować, czy to rzeczywiście “język” w ludzkim rozumieniu, nie da się zaprzeczyć, że mamy do czynienia z niezwykłym przykładem adaptacji do miejskiego środowiska.