Brytyjczycy tworzą sztuczne DNA, świat patrzy z niepokojem

Zaledwie kilka dekad po tym, jak naukowcy odczytali DNA, Brytyjczycy chcą “napisać” je od podstaw. Projekt SynHG to największe jak dotąd przedsięwzięcie w dziedzinie biologii syntetycznej. Może zrewolucjonizować medycynę – ale i wywołać bioetyczne trzęsienie ziemi.
Fot. Freepik

Fot. Freepik

26 czerwca 2025 roku fundacja Wellcome Trust ogłosiła przeznaczenie 10 milionów funtów na projekt Synthetic Human Genome (SynHG) – pierwszą na świecie próbę stworzenia ludzkiego DNA od podstaw. Inicjatywą kieruje prof. Jason Chin z Generative Biology Institute przy Ellison Institute of Technology. Celem projektu jest nie tylko przepisanie natury, lecz opracowanie zupełnie nowego “języka życia” – technologii, która umożliwi konstruowanie syntetycznych chromosomów w laboratorium.

Czytaj też: Nie tylko podwójna helisa. Naukowcy odkrywają tajemnicze struktury DNA

W przeciwieństwie do edycji genów, która polega na precyzyjnych korektach istniejącego materiału genetycznego, synteza genomu to działanie radykalnie nowe: tworzenie całych sekwencji DNA od zera. Jak mówi prof. Jason Chin:

Zdolność do syntezy dużych genomów, w tym genomów komórek ludzkich, może zasadniczo odmienić nasze rozumienie biologii genomu i rozszerzyć horyzonty medycyny i biotechnologii.

Pierwszy krok w stronę stworzenia sztucznego DNA już za nami

Pierwszym dużym sukcesem zespołu Chinna było stworzenie w całości sztucznego genomu bakterii E. coli, zawierającego około 4,5 mln par zasad. Jednak ludzki genom to zupełnie inna liga – zawiera ponad 3 mld par zasad i 46 chromosomów. Pierwszym celem SynHG jest zatem “mniejszy krok”: stworzenie w pełni syntetycznego ludzkiego chromosomu w ciągu najbliższych 5-10 lat.

Czytaj też: Geny zombie istnieją naprawdę. Nowe badania zaskakują naukowców

W dłuższej perspektywie naukowcy chcą wyposażyć ludzkość w narzędzia pozwalające na konstruowanie całych genomów, co może odmienić sposób walki z chorobami, projektowania terapii i inżynierii biologicznej.

Dr Michael Dunn, dyrektor ds. badań podstawowych w Wellcome Trust, wyjaśnia:

Stworzenie tych narzędzi pozwoli nam zadawać pytania o zdrowie i chorobę, których dziś nawet nie jesteśmy w stanie sformułować.

Możliwości zastosowań są ogromne. SynHG może utorować drogę do projektowania nowych terapii komórkowych, syntetycznych przeszczepów odpornych na wirusy czy stworzenia sztucznych mitochondriów, które pozwoliłyby uniknąć dziedziczenia wielu chorób. Możliwe będzie również precyzyjne modelowanie chorób dziedzicznych, a nawet projektowanie roślin odpornych na zmiany klimatyczne – co może mieć znaczenie dla globalnego bezpieczeństwa żywnościowego.

Projekt opiera się na szerokiej współpracy naukowców z Uniwersytetów Oksfordzkiego, Cambridge, Kent, Manchesteru i Imperial College London. Wszystkie te instytucje mają doświadczenie w biologii molekularnej, inżynierii genetycznej i badaniach etycznych.

DNA – zdjęcie poglądowe

Projekt nie tylko ekscytuje, ale i niepokoi. Sama idea pisania ludzkiego życia od zera była przez dekady uznawana za tabu – teraz przestaje nim być. Krytycy ostrzegają przed scenariuszami rodem z dystopii: dzieci na zamówienie, biohacking ludzi, a nawet tworzenie nowych istot zawierających ludzkie DNA. Tak potężna technologia w niewłaściwych rękach mogłaby posłużyć do budowy broni biologicznej czy tworzenia zmodyfikowanych ludzi. Obecnie brakuje globalnych mechanizmów prawnych, które skutecznie ograniczałyby takie ryzyko.

Z tego powodu integralną częścią SynHG jest program Care-full Synthesis, którego zadaniem jest ocena etycznych, społecznych i prawnych aspektów projektu w skali międzynarodowej. Jego liderką jest prof. Joy Zhang z Centre for Global Science and Epistemic Justice na Uniwersytecie Kent:

Chcemy ustanowić nowy paradygmat odpowiedzialnej nauki i innowacji – taki, który łączy techniczne możliwości z różnorodnymi perspektywami etycznymi i społecznymi.

Badania będą prowadzone na czterech kontynentach: w Europie, Azji-Pacyfiku, Afryce i obu Amerykach, z udziałem środowisk akademickich, społecznych i rządowych.

Choć do stworzenia pełnego syntetycznego ludzkiego genomu pozostały dekady, to debata nad tym, jak daleko powinniśmy się posunąć, rozpoczęła się już teraz. SynHG to nie tylko projekt naukowy – to lustro, w którym odbijają się nasze wartości, lęki i ambicje.