Tajemnicza populacja zamieszkiwała Syberię. W pewnym momencie całkowicie zniknęła

Analizując DNA znalezione na Syberii, naukowcy doszli do wniosku, że w przeszłości obszar ten zamieszkiwała nieznana wcześniej grupa.
Tajemnicza populacja zamieszkiwała Syberię. W pewnym momencie całkowicie zniknęła

Poświęcona jej publikacja trafiła do Current Biology, gdzie autorzy opisują, jak prowadzili badania ludzkich szczątków na północy kontynentu azjatyckiego. Część z nich miała aż 7500 lat. Poza znalezieniem dowodów na występowanie populacji, o której do tej pory nie wiedzieliśmy, naukowcy zauważyli też coś innego.

Czytaj też: Nazistowska mapa skarbów. Holenderska wieś miejscem przechowywania złota i klejnotów?

Chodzi o obustronne migracje za pośrednictwem Cieśniny Beringa. O ile przez długi czas sądzono, iż ludzie przemieszczali się nią tylko w jednym kierunku: z Azji do Ameryki, tak nowe ustalenia wskazują na dwukierunkowy charakter tych eskapad. Innymi słowy, tymczasowy lodowy most, który połączył oba kontynenty, służył zarówno do podróżowania z Azji do Ameryki, jak i z Ameryki do Azji.

Kiedy naukowcy przeanalizowali 10 prehistorycznych genomów pochodzących od mieszkańców Azji Północnej sprzed 7500 lat, ich szczególną uwagę zwróciła populacja Ałtaju – łańcucha górskiego rozciągającego się na terenie dzisiejszej Rosji, Kazachstanu, Chin i Mongolii. Już w przeszłości udało się tam zlokalizować dowody na istnienie tajemniczej populacji tzw. denisowian. 

Nowe ustalenia sugerują, że nieznana wcześniej grupa łowców-zbieraczy z Ałtaju stanowiła połączenie dwóch odrębnych grup, które żyły na Syberii podczas ostatniej epoki lodowcowej. Ich DNA znajdowano nawet w czasie badań obejmujących później okresy: ich geny krążyły po Azji Północnej od epoki brązu aż do dziś. Pokazuje to, jak szeroko zakrojone musiały być migracje wspomnianej grupy.

Tajemnicza syberyjska populacja pochodziła sprzed co najmniej 7500 lat

Samych badaczy zaskoczyła obecność szczątków mężczyzny w jaskini Nizhnetytkesken w Ałtaju. To wymieniony już szaman, który był otoczony różnego rodzaju artefaktami oraz charakterystycznym strojem wskazującym na pełnienie przez niego religijnej funkcji. Za sprawą analiz na poziomie genetycznym badacze doszli do wniosku, że musiał on być powiązany z grupami na Dalekim Wschodzie, około 1500 kilometrów dalej. 

Czytaj też: Nazwę Bluetooth zawdzięczamy właśnie jemu. Odnaleziono pomieszczenie, w którym przebywał słynny władca

Odmienność genetyczna oraz kulturowa sugerują, jakoby Syberia i okoliczne obszary były domem dla co najmniej dwóch różnych populacji. Jednocześnie łączyły się one ze sobą, choć nie można wykluczyć scenariusza, w którym rzeczony szaman był podróżnikiem specjalizującym się na przykład w praktykach leczniczych bądź religijnych.