Tajemnicza społeczność miała płaskie czaszki. Ponury sekret bolesnej deformacji w końcu znany

Od wieków ludzie eksperymentowali ze swoim ciałem, celowo zmieniając jego kształt. Na kontynencie azjatyckim również dochodziło do podobnych sytuacji. Na japońskiej wyspie Tanegashima kilkadziesiąt lat temu odkryto pogrzebane ciała ludzi, którzy mieli spłaszczone czaszki. Przez dekady nie wiadomo było, co powodowało takie deformacje. Aż do dzisiaj.
Zdjęcie pochówku ciał na wyspie Tanegashima / źródło: Muzeum Uniwersytetu Kiusiu, materiały prasowe

Zdjęcie pochówku ciał na wyspie Tanegashima / źródło: Muzeum Uniwersytetu Kiusiu, materiały prasowe

Na stanowisku badawczym Hirota na japońskiej wyspie Tanegashima odkryto w latach 50. XX wieku szkielety ludzkie. Należały one do przedstawicieli dawnego ludu Hirota, któremu nadano taką nazwę od miejsca, w którym znaleziono ciała. Lud ten zamieszkiwał wyspę od III do VI w. n.e.

Czytaj też: Węże na ścianach, kaplice w kuchniach i do tego czaszki. Nowe odkrycie z Pompejów szokuje

Anatomia osób żyjących tutaj na przełomie starożytności i wczesnego średniowiecza charakteryzowała się nietypowym kształtem czaszki. Była ona spłaszczona z dwóch stron, na kości potylicznej i w tylnej części kości ciemieniowej. Przez dekady nie wiadomo było, czy deformacja kości była zabiegiem celowym miejscowej ludności czy niezamierzonym wynikiem jakiegoś innego działania.

Przykłady typowych pochówków na stanowisku Hirota / źródło: https://doi.org/10.1371/journal.pone.0289219, CC-BY-4.0

Płaskie czaszki u przedstawicieli starożytnego ludu były zagadką dla naukowców

Naukowcy z Uniwersytetu Kiusiu opublikowali w czasopiśmie PNAS wyniki analizy porównawczej kilkudziesięciu czaszek. Poza 19 egzemplarzami ze stanowiska Hirota wykorzystali w badaniach także 9 czaszek należących do przedstawicieli ludu Jomon żyjącego na Kiusiu jeszcze przed III w. n.e. oraz 28 czaszek od osób ze współcześnie żyjącego ludu Doigahama.

Czytaj też: Weszli do tej jaskini i odkryli mroczną prawdę. Ludzkie czaszki służyły im w jednym celu

źródło: https://doi.org/10.1371/journal.pone.0289219, CC-BY-4.0

Analiza polegała zarówno na wizualnym porównaniu okazów do siebie, jak również na statystycznych przeliczeniach. Wykazano, że deformacje czaszki występowały tylko u starożytnego ludu z wyspy Tanegashima oraz, że obejmowały one obydwie płcie. Autorzy badań wysunęli wniosek, że spłaszczenie potylicy i tylnej części kości ciemieniowej miało wymiar kulturowy. Lud Hirota prawdopodobnie celowo zniekształcał sobie głowy. Ale po co dokładnie to robił? Na to pytanie wciąż nie mamy odpowiedzi.

Czytaj też: Zbierali czaszki w jednym miejscu. Nasi przodkowie mieli zaskakujący zwyczaj

Spłaszczona czaszka w dolnej części grafiki / źródło: https://doi.org/10.1371/journal.pone.0289219, CC-BY-4.0

Co ciekawe, stanowisko Hirota jest jedyną lokalizacją na terytorium Japonii, z którym spotkano się z takimi praktykami na ciele ludzkim. Skoro zarówno mężczyźni, jak i kobiety deformowali sobie w równych stopniu czaszkę, to prawdopodobnie praktyka mogła mieć coś wspólnego ze wzmacnianiem tożsamości kulturowej wyspiarskiego ludu, aniżeli z pokazaniem dominacji jednej płci nad drugą, co było zresztą spotykane w innych regionach świata.