Wprowadza w stan relaksacji pacjentów tysięcy biur psychologicznych, tak by można było łatwiej, przyjemniej i spokojniej pracować nad sobą. Pozwala przypomnieć sobie dawno już zepchnięte w zakamarki umysłu wydarzenia, ułatwiając policji znalezienie sprawcy. Jest w każdej reklamie, namawiającej nas do określonych produktów, w każdej książce, rysującej w głowach czytającego obrazy, w każdej opowiadanej historii, wywołującej emocje różnego rodzaju. Dzięki niej można schudnąć, przestać palić, szybciej się wyleczyć i pozbyć problemów, znajdując w ich miejsce lepsze rozwiązania. Dziś hipnoza i jej zastosowanie stanowią fundament komunikacji i nikt, kto zajmuje się jakąkolwiek zawodową formą wywierania wpływu – począwszy od terapeutów, prawników, polityków, nauczycieli, lekarzy – nie ma żadnych wątpliwości, że trans hipnotyczny jest czymś ważnym, skutecznym i że warto poznać.
Ile razy zdarzyło Ci się wystraszyć swoimi własnymi myślami? Gdy ilość dialogów wewnętrznych, negatywnych filmów wyświetlanych oczami wyobraźni tak się skumulowała, że emocje nie dawały rady i po prostu źle się czułeś? Ile razy miałeś obrazy, które nie wiedziałeś, skąd się wzięły, ale chciałeś się ich jak najszybciej pozbyć?
Ale jest też druga strona medalu – ta, która czyni Cię szczęśliwym człowiekiem, gdy myśli są jasne, emocje takie, jak chcesz, rozpiera Cię pozytywna energia i świetnie się bawisz. Gdy filmy projektowane w umyśle Cię motywują, dają kopa i chęć do życia, a przebywanie samemu ze sobą daje masę przyjemności. Też przeżywałeś takie chwile i któż z nas nie marzy o tym, by nimi żyć na co dzień..
A teraz najważniejsze z tego wszystkiego – oba powyższe są hipnozą. Ten pierwszy zestaw to zły trans, w którym ludzie fatalnie zarządzając swoją głową mają fatalne wyniki w kontekście swego samopoczucia. Pretensje, złość i brak wyników pochodzą z ich sposobu myślenia. Ten drugi dla odmiany to dobry trans – w którym ustalamy plany na przyszłość, realizujemy je i czujemy się szczęśliwie. I to też jest hipnoza, bo to także zestaw umysłowych wyobrażeń na temat rzeczywistości.
To, którą hipnozę wybierzesz wpłynie na resztę Twojego życia. To, jak myślisz, tworzy każdą interpretację, która to życie niszczy albo rozwija. To, jak się hipnotyzujesz swymi dialogami wewnętrznymi (których niby nie ma, a jednak są), obrazami (które nie są rzeczywiste, ale budują plan na najbliższy weekend), emocjami (których nie można złapać, ale skoro tak to skąd się biorą stres czy entuzjazm?), jest Twoim światem, w jakim żyjesz na co dzień.
Czy chciałbyś robić to tak, by być Szczęśliwym Człowiekiem?
Bo do Warszawy w dniach 23-25 maja przyjeżdża człowiek uznawany za najlepszego hipnotyzera na świecie. Zaczyna się dobry trans…