Umieścili kamerę pod lodem Antarktydy. Oto, co nagrali

Sama wyprawa na Biegun Południowy brzmi jak niezwykła przygoda, a co dopiero powiedzieć o sytuacji, w której celem jest poszukiwanie najstarszego lodu na całej naszej planecie?
Umieścili kamerę pod lodem Antarktydy. Oto, co nagrali

Projekt COLDEX (Center for Oldest Ice Exploration) był realizowany przez naukowców z Oregon State University. Dzięki wysiłkom Austina Cartera ze Scripps Institute of Oceanography, możemy teraz podziwiać film poklatkowy ukazujący skrajne warunki panujące w tym nieprzyjaznym dla człowieka środowisku.

Czyta też: Prawdziwy gigant na polskim wybrzeżu. Okaz inwazyjnego gatunku znaleziony w Gdańsku

Antarktyda jest najbardziej oddalonym na południe ziemskim kontynentem i jest w około 98% pokryta lodem. Przy powierzchni niemal 15 milionów kilometrów kwadratowych możemy sobie jedynie wyobrazić, jak ogromna masa lodu tworzy ten obszar. Poszukując jego wyjątkowo odległych czasowo pokładów, członkowie ekspedycji rozpoczęli swoje działania od utworzenia sporych rozmiarów otworu, przez który spuścili kamerę.

Łącznie zeszła ona na głębokość 93 metrów, a warstwy, które minęła, tworzyły się na przestrzeni ostatnich 2-3 milionów lat. Dogłębne analizy mogłyby więc dostarczyć informacji na temat procesów stojących za utworzeniem się pokrywy lodowej. Poza tym możliwe będzie wyciągnięcie wniosków na temat klimatu, jaki panował na Ziemi w odległej przeszłości. 

Kamera została opuszczona na głębokość 93 metrów

Poza wszelkiego rodzaju zanieczyszczeniami i pęcherzykami gazu wchodzącymi w skład zebranych próbek badacze zamierzają również wykorzystać inne środki do skompletowania klimatycznej historii naszej planety. Pomóc mają między innymi obserwacje z powietrza oraz wykorzystanie radaru penetrującego lód. Być może przy okazji uda się zlokalizować coś, czego byśmy się w tym miejscu nie spodziewali? 

Czyta też: Ta roślina nie wykorzystuje fotosyntezy. Skąd czerpie więc energię?

Ziemskie bieguny są najbardziej narażone na konsekwencje zmian klimatu, ponieważ to właśnie w ich obrębie wzrosty temperatur okazują się szczególnie odczuwalne. Jeśli tamtejsza pokrywa lodowa będzie dalej zanikać, to problemy dosięgną nie tylko lokalnych gatunków, ale również mieszkańców pozostałych kontynentów, zagrożonych między innymi wzrostem poziomu mórz i oceanów.