Potężne stare czołgi? Przekształcili radziecki relikt na potrzeby nowoczesnej wojny

W samym sercu Azji Środkowej państwo, które rzadko pojawia się w kontekście wojskowych innowacji, właśnie zaskoczyło ekspertów militarnych. Uzbekistan, korzystając z odziedziczonej po Związku Radzieckim infrastruktury wojskowej, rozpoczął ambitny program modernizacji czołgów T-64, a więc sprzętu, który miał już dawno odejść na emeryturę.
Potężne stare czołgi? Przekształcili radziecki relikt na potrzeby nowoczesnej wojny

Historia i znaczenie czołgu T-64 w ZSRR

T-64 powstał na początku lat 60. w Związku Radzieckim jako pierwszy masowo produkowany czołg trzeciej generacji, który to został zaprojektowany przez biuro konstrukcyjne w Charkowie. Był przełomowy pod wieloma względami, bo wprowadził automat ładujący, kompaktowy silnik 5TDF, a także zaawansowane zawieszenie z drążkami skrętnymi. W porównaniu z poprzednikami był lżejszy, szybszy i niższy. Mimo że nigdy nie był eksportowany na masową skalę (w przeciwieństwie do T-55, T-72), to i tak stanowił podstawę uzbrojenia radzieckich jednostek pancernych w NRD, na Ukrainie oraz w europejskiej części ZSRR. Produkcja zakończyła się na początku lat 90., ale wiele egzemplarzy trafiło do państw postsowieckich, a w tym Uzbekistanu.

T-64 na wypasie, czyli jak tchnęli nowego ducha w stare czołgi

Nowy uzbecki wariant T-64 to znacznie więcej niż kosmetyczne odświeżenie. Inżynierowie zmodernizowali niemal każdy kluczowy komponent pojazdu, poprawiając mobilność, ochronę oraz systemy wsparcia. W nowym T-64 wymienili przestarzały silnik 5TDF na koreański Doosan DP222LC o mocy 950 KM, co pozwoliło zwiększyć prędkość do 65 km/h i zasięg operacyjny do 500 km, a tym samym poprawić mobilność w warunkach górskich i pustynnych Azji Środkowej. Jednocześnie kadłub i wieża czołgu zostały obłożone nowoczesnym pancerzem z elementami ceramicznymi, prawdopodobnie typu kompozytowego. Te zmiany mają zwiększyć odporność na ataki dronów, pociski kumulacyjne i rażenia od góry, które stały się dziś głównym zagrożeniem dla pojazdów opancerzonych.

Czytaj też: Przełom w odstraszaniu nuklearnym? SLCM-N będzie dla USA pierwszą taką bronią

Z nowych T-64 zniknęły typowe dla epoki sowieckiej peryskopy i celowniki. Uzbecy specjaliści zastąpili je nowoczesnymi rozwiązaniami optoelektronicznymi, bo prawdopodobnie w pełni cyfrowym systemem obserwacji i kierowania ogniem, który to został ukryty w tylnej, wydłużonej części wieży. Główne uzbrojenie to nadal działo gładkolufowe 2A46 kal. 125 mm wspierane przez karabin maszynowy PKT kal. 7,62 mm, ale projektanci zrezygnowali z klasycznego wielkokalibrowego NSWT. Ta decyzja może oznaczać plany przyszłej integracji z T-64 zdalnie sterowanego stanowiska strzeleckiego.

Czytaj też: Europejska odpowiedź na amerykańskie drony. Słowacja pokazała coś wyjątkowego

Rewolucji więc nie ma, ale pamiętajmy, że Uzbekistan nie należy do czołówki światowych potęg zbrojeniowych. Jego działania są jednak świetnym przykładem podejścia “zrób więcej za mniej”, bo zamiast inwestować w drogie nowe platformy, kraj ten wydłuża żywotność posiadanego sprzętu, jednocześnie dostosowując go do realiów XXI wieku, czyli wojny z dronami, walki asymetrycznej oraz operacji w terenie trudnodostępnym. Cała modernizacja T-64 wpisuje się także w trend widoczny w innych państwach byłego ZSRR takich jak Ukraina, Kazachstan czy Armenia, które wciąż posiadają dziesiątki tych maszyn w magazynach. Uzbecki przykład może stać się punktem odniesienia dla podobnych programów modernizacyjnych.

CzołgKrajSilnik / MocUzbrojenie główneOpancerzenieSystemy celowniczeStatus operacyjny
T-64 (modernizacja uzbecka)UzbekistanDoosan DP222LC / 950 KM125 mm 2A46 + 7.62 mm PKTKompozyt + ceramika, osłony antydronoweCyfrowy system, optyka wewnętrzna, bez zewnętrznych celowników2024 – wdrażany
T-72B3RosjaV-92S2F / 1130 KM125 mm 2A46M-5 + PKT, KORDRelikt ERA + stal kompozytowaSosna-U, cyfrowy FCS, termowizjaW służbie (od 2010), używany w Ukrainie
PT-91 TwardyPolskaS-12U / 850 KM125 mm 2A46 + WKM-B 12,7 mmERAWA + stal + dymne wyrzutnieDrawa-T z termowizją, SKO Obra-1W służbie, część przekazana Ukrainie
M-84AS1SerbiaV46-TK / 1000 KM125 mm + 7.62 mm + NSV 12,7 mmModularny pancerz ERA + siatki anty-RPGNowy cyfrowy SKO + kamera dzienna/nocnaFaza testowa (2021–2024)

Czołgi T-64 dziś, czyli od reliktu do narzędzia przyszłości

Chociaż wiele osób uważało T-64 za przestarzałą platformę, to jego potencjał konstrukcyjny i niska sylwetka wciąż mają swoje zalety. Zmiana charakteru współczesnych wojen, nacisk na manewrowość, przeżywalność i cyfrową świadomość sytuacyjną sprawia, że nawet 60-letnia konstrukcja może odnaleźć się na nowo. Dziś T-64 znajduje się na wyposażeniu Ukrainy (w tym w wersji T-64BV i T-64BM Bułat), Mołdawii, Uzbekistanu i częściowo w Rosji. Trwające konflikty i rosnące zapotrzebowanie na szybkie modernizacje mogą zapewnić mu drugie życie w warunkach wojny nowej generacji.