Wieloryb został wyrzucony na plażę. W jego trzewiach znaleziono prawdziwy skarb

Kiedy martwy wieloryb został wyrzucony na plażę wyspy La Palma pod koniec maja, nikt nie przypuszczał, że w jego trzewiach będzie ukryty skarb wart ponad 2 miliony złotych!
Walenie – zdjęcie ilustracyjne /Fot. Pexels

Walenie – zdjęcie ilustracyjne /Fot. Pexels

21 maja na plaży Nogales, w północno-zachodniej części La Palmy, najmłodszej geologicznie z Wysp Kanaryjskich, znaleziono samca kaszalota spermacetowego (Physeter macrocephalus) o długości blisko 13 m. Każde tego typu zdarzenie jest ważne, bo może np. świadczyć o nieznanej chorobie rozprzestrzeniającej się wśród populacji tych waleni. Na miejsce przyjechała jednostka patologii sądowej Uniwersyteckiego Instytutu Zdrowia Zwierząt Uniwersytetu Las Palmas de Gran Canaria (ULPGC) w celu przeprowadzenia testów.

Czytaj też: Wody wyrzuciły na brzeg ciało prawdziwego olbrzyma. Tego wieloryba nikt się tutaj nie spodziewał

Eksperci znaleźli we wnętrznościach zwierzęcia coś nieoczekiwanego. Skarb o wartości ponad pół miliona euro, co oznacza sporo ponad 2 miliony złotych. Niestety, prawdopodobnie to on był przyczyną śmierci kaszalota.

Skarb we wnętrznościach kaszalota

Wzburzone morze i przypływy utrudniały przeprowadzenie sekcji zwłok kaszalota na miejscu, ale prof. Antonio Fernández Rodríguez był zdeterminowany, by tego dokonać. Podejrzewając problem z trawieniem, zbadał okrężnicę zwierzęcia i wyczuł “coś” twardego przylegającego do tej części jelita. Nie mógł uwierzyć, co wyciągnął z trzewi zwierzęcia:

To, co wyjąłem, to kamień o średnicy około 50-60 cm i wadze 9,5 kg. Fale zalewały wieloryba. Wszyscy patrzyli, kiedy wróciłem na plażę, ale nie wiedzieli, że to, co trzymam w dłoniach, to ambra.

Ambra to rzadka substancja, często nazywana pływającym złotem, która od wieków jest traktowana jak Święty Graal w branży perfumeryjnej. Pochodzenie ambry, która jest produkowana przez jednego na sto kaszalotów, wyjaśniono dopiero na początku XIX w., kiedy to rozpoczęto połowy wielorybów na dużą skalę. Walenie te zjadają duże ilości kalmarów oraz mątw, z których większość nie jest trawiona i jest zwracana. Część pozostaje i przez lata może odkładać się w jelitach, tworząc ambrę.

Kaszalot wyrzucony na brzeg La Palmy /Fot. Universidad de Las Palmas de Gran Canaria

Ambra czasami jest wydalana i można ją znaleźć unoszącą się na morzu, choć czasami rośnie do takich rozmiarów, że może spowodować zgon zwierzęcia. Ambra jest jednym z nielicznych naturalnych surowców przemysłu perfumeryjnego pochodzenia zwierzęcego. Cechuje ją zapach porównywalny do drzewa sandałowego, ale zawiera również ambreinę – bezwonny alkohol, który może przedłużać trwałość zapachów.

Ambra to prawdziwy skarb branży perfumeryjnej /Fot. Universidad de Las Palmas de Gran Canaria

Stany Zjednoczone, Australia i Indie zakazały handlu ambrą w ramach zakazu polowań na wieloryby. Prof. Fernández, który przeprowadził sekcje zwłok ponad 1000 waleni, powiedział, że to sepsa wywołana przez gigantyczną ambrę, doprowadziła do zgonu tego osobnika.

Czytaj też: Walenie są dużo ciekawsze, niż się wydawało. Wiemy już, kiedy straciły zęby

Instytut szuka kupca drogocennego kamienia, a prof. Fernández powiedział, że ma nadzieję, że zebrane fundusze zostaną przeznaczone na pomoc ofiarom wulkanu, który wybuchł na La Palmie w 2021 r. i spowodował szkody o wartości ponad 800 mln euro.

Kaszaloty spermacetowe są jednym z najliczniejszych dużych waleni na świecie (ponad 360 tys. osobników), chociaż muszą radzić sobie m.in. z orkami, które często na nie polują.