Microsoft pracuje nad nową wersją systemu. Oby była bardziej popularna niż Windows 11
Za kilka dni miną dokładnie trzy lata od wydania Windowsa 11. Po sześciu latach od premiery „dziesiątki”, Microsoft podjął decyzję o wprowadzeniu na rynek kolejnej wersji systemu, choć wcześniej mówiono, iż Windows 10 będzie tym ostatnim. Teraz powoli zaczynamy słyszeć o wersji z numerem 12, nad którą gigant intensywnie pracuje. Pytanie tylko, czy uda mu się sprawić, by była ona popularniejsza niż obecna?
Czytaj też: Wielka aktualizacja ChromeOS. Google przygotował ogrom zmian
Wydawałoby się, że trzy lata to wystarczająco dużo, by Windows 11 na dobre zagościł na komputerach użytkowników z całego świata. Użytkownicy systemu Microsoftu są jednak tradycjonalistami i niechętnie wychodzą naprzeciw zmianom. Widać to było przy okazji poprzednich wersji i teraz jest dokładnie tak samo. Raport firmy analitycznej StatCounter z września 2023 r. przedstawia najnowsze statystyki dotyczące Windowsa. Zanim przejdziemy do analizowania danych, warto zaznaczyć, że nie są one w 100% dokładne. Jako firma trzecie, StatCounter, może nam podać jedynie przybliżone statystyki, bo te rzeczywiste jest w stanie przedstawić Microsoft, który jednak tego nie robi. Dlatego my opieramy się na tym, co mamy.
Czytaj też: Apple rusza z aktualizacją komputerów Mac. macOS Sonoma już dostępny
Z raportu wynika, że wciąż najpopularniejszą wersją Windowsa jest „dziesiątka”, która zainstalowana jest na 71,62% komputerów. Na drugim miejscu uplasował się Windows 11 z 23,64% udziałów – różnica w popularności obu tych generacji jest ogromna. Co prawda obecna wersja zyskuje na popularności, notując wzrost o 0,57 punktu, to trudno oczekiwać, by w kolejnych miesiącach coś się tutaj drastycznie zmieniło.
Tak wygląda rynek Windowsa obecnie:
- Windows 10 – 71,62% (-0,32 punktu)
- Windows 11 – 23,64% (+0,57 punktu)
- Windows 7 – 3,33% (-0,17 punktu)
- Windows 8.1 – 0,61% (-0,03 punktu)
- Windows 8 – 0,35% (+0,05 punktu)
Czytaj też: Skończyły się darmowe aktualizacje. Microsoft zmienia zasady i niektórym się to nie spodoba
Ciekawym jest, że Windows 8, dostępny na o,35% urządzeń zyskał ostatnio na popularności. Zwłaszcza że dowiedzieliśmy się niedawno, iż Microsoft nie będzie już oferował darmowych aktualizacji do “jedenastki” właśnie dla Windowsa 7 i 8. Tak czy inaczej, chociaż Windows 11 przyniósł ze sobą sporo fajnych ulepszeń i co chwilę dostaje jakieś nowe funkcje, nie jest on tak popularny, jakby chciał tego Microsoft. Nie ma się też co łudzić, skoro Windows 10 będzie wspierany aktualizacjami zabezpieczeń i poprawkami jeszcze przez kolejne dwa lata, raczej szybko karta się nie odmieni. W dodatku przecieki wspominają o przyszłorocznej premierze “dwunastki”. Czy ona bardziej przypadnie do gustu użytkownikom? Zobaczymy.