To jeden z najbardziej nieprzyjaznych obszarów Ziemi, lecz zamieszkują go miliony. Skąd się wzięli jego mieszkańcy?

Wyżyna Tybetańska jest położona rekordowo wysoko, ale nie to nas dzisiaj interesuje. Archeolodzy postanowili bowiem rozwiązać zagadkę pochodzenia tamtejszych mieszkańców.
To jeden z najbardziej nieprzyjaznych obszarów Ziemi, lecz zamieszkują go miliony. Skąd się wzięli jego mieszkańcy?

Wyżynę Tybetańską zamieszkuje ponad 7 milionów ludzi. Biorąc pod uwagę fakt, iż ma ona powierzchnię rzędu 2,5 miliona kilometrów kwadratowych, tamtejsza gęstość zaludnienia okaże się wyjątkowo niska. Ale nie ma się co dziwić, wszak na miejscu panują mało przyjazne do życia warunki. Funkcjonowania w tym surowym środowisku z pewnością nie ułatwia duża wysokość nad poziomem morza. 

Czytaj też: Ich imperium istniało jeszcze przed Inkami. Ceramika pokazuje, jak prężnie funkcjonowało

Zespół chińskich naukowców, na czele którego stanął Fu Qiaomei, zaprezentował na łamach Science Advances publikację opartą na wynikach sekwencjonowania genomów 89 ludzi pochodzących sprzed nawet 5100 lat. Ich szczątki zostały znalezione na terenie 29 stanowisk archeologicznych rozsianych na Wyżynie Tybetańskiej. 

Dzięki przeprowadzonym analizom badacze chcieli pogłębić wiedzę na temat pochodzenia ludzi na tym obszarze. Wcześniejsze podejścia były ograniczone do próbek pobranych z południowo-zachodniego obszaru wyżyny. Jakie są najnowsze wnioski? Przede wszystkim autorzy odnotowali, że ludzie żyjący na terenie wyżyny mają wspólne pochodzenie i wywodzą się z populacji północno-wschodnioazjatyckiej. Ta zmieszała się z bardziej zróżnicowaną, lecz słabo poznaną jeszcze grupą.

Wyżyna Tybetańska ma 2,5 miliona kilometrów kwadratowych i jest zamieszkiwana przez ponad 7 milonów ludzi

Jak wyjaśniają autorzy, pojawienie się północnych ludów Azji Wschodniej na terenie Wyżyny Tybetańskiej nastąpiło przed wprowadzeniem jęczmienia i pszenicy. Nie wydaje się więc, by takie zmiany były powiązane z migracjami rolników uprawiających te zboża. Swego czasu trzy bardzo różne populacje tybetańskie zajmowały północno-wschodnie, południowe/środkowe oraz południowe/południowo-zachodnie regiony wyżyny. 

Wang Hongru wyjaśnia, że o ile starożytne populacje wyżyny charakteryzują się głównie wschodnioazjatyckim pochodzeniem, tak da się tam również dostrzec wpływy środkowoazjatyckie. Mówiąc dokładniej, zachodnie populacje wykazywało częściowe środkowoazjatyckie pochodzenie już 2300 lat temu. Z kolei osobnik pochodzący sprzed około 1500 lat, wywodzący się z południowo-zachodniej części wyżyny, wykazuje też powiązania z populacjami środkowoazjatyckimi. 

Czytaj też: Teraz znajduje się tam morze, a kiedyś istniała cywilizacja. Naukowcy na tropie tajemniczej społeczności

Współcześnie żyjący na miejscu Tybetańczycy i Szerpowie mają w swoich genomach zauważalny wpływ nizinnych populacji wschodnioazjatyckich. Już wcześniej udało się udowodnić, że obecni mieszkańcy wyżyny charakteryzują się podwyższonymi ilościami wariantu EPAS1 ułatwiającego życie na dużych wysokościach. Jego obecność może być pokłosiem krzyżowania naszych przodków z tajemniczymi denisowianami.

Jest to największe jak dotąd badanie starożytnej genetyki na Wyżynie Tybetańskiej. Analiza starożytnego DNA pozwala nam wyjść poza badanie interakcji kulturowych przy użyciu jedynie dowodów archeologicznych i przedstawić nowe pomysły na badania archeologiczne na wyżynie. podsumowuje  Lu Hongliang z Uniwersytetu Syczuańskiego