Zaawansowana cywilizacja nagle zniknęła. Co wiemy na jej temat?

Na terenie dzisiejszej Hiszpanii w odległej przeszłości rozwijała się cywilizacja, którą niektórzy naukowcy wiążą ze słynną Atlantydą. Mieszkańcy tego regionu w bliżej nieokreślonych okolicznościach nagle zniknęli.
Zaawansowana cywilizacja nagle zniknęła. Co wiemy na jej temat?

Zamieszkiwany przez nich region, znany jako Tartessos, rozciągał się w południowej części Półwyspu Iberyjskiego. Obecnie jest to Andaluzja, a tamtejsi mieszkańcy sprzed 2500 lat prawdopodobnie byli opisywani nawet w Starym Testamencie. Część historyków utożsamia ich bowiem z mieszkańcami miasta Tarszisz. 

Czytaj też: Mają tysiące lat i niejasne przeznaczenie. Archeolodzy odnaleźli zadziwiające artefakty

Wydaje się prawdopodobne, iż swego czasu była to kolonia fenicka, która ostatecznie upadła w VI wieku p.n.e. Informacje dotyczące ówczesnych realiów są zaskakujące, by nie powiedzieć: zagadkowe. Szczególnie intrygujący wydaje się koniec Tartessos, ponieważ przedstawiciele tej cywilizacji w słabo zrozumiałych okolicznościach postanowili porzucić to, co udało im się zbudować na przestrzeni wieków.

Wykopaliska archeologiczne doprowadziły do znalezienia różnego rodzaju pamiątek po tych ludziach. Obecnie szacuje się, iż zamieszkiwali oni południe Hiszpanii w okresie od IX do VI wieku p.n.e. a w badaniach na ten temat pomogła eksploracja 20 różnych stanowisk archeologicznych. U kresu swojej egzystencji, przedstawiciele opisywanej społeczności najwyraźniej wrzucili szczątki zwierząt oraz cenne artefakty, między innymi biżuterię i narzędzia, do gigantycznego dołu. Później podpalili te obiekty i zasypali otwór, po czym zniknęli z tych terenów.

Historycy nie są zgodni co do uznania jednego czynnika za dominujący w kontekście upadku Tartessos. Wśród potencjalnych przyczyn kryzysu wymienia się między innymi ataki ze strony plemienia Luzytanów oraz rosnące zagrożenie w postaci Kartaginy. Poza tym, jako że mieszkańcy południowej Hiszpanii handlowali cyną, to mogli utracić źródło dochodów po tym, jak została ona znaleziona w innych częściach Europy, na przykład w Kornwalii.

Wydaje się, iż cywilizacja zbudowana przez mieszkańców Tartessos mogła upaść w związku z kilkoma różnymi zagrożeniami

Oczywiście prawdopodobne jest, że kryzys stanowił pokłosie zsumowania kilku różnych przyczyn. Pojawia się jednak pytanie: dlaczego mieszkańcom Tartessos tak bardzo zależało na spaleniu i doszczętnym zniszczeniu artefaktów wrzuconych do dołu? Wydaje się to dość zaskakującą praktyką, ponieważ rzadko kiedy ludzie niszczą coś, co ma relatywnie wysoką wartość – a biżuteria bez wątpienia wpisuje się do tej kategorii.

Czytaj też: Polacy dokonali znaleziska, jakiego jeszcze nie było. Chodzi o miejsce, do którego dotarli rzymscy żołnierze

Nie można też nie wspomnieć o nawiązaniach do mitycznej Atlantydy. Poszukiwania tej hipotetycznej krainy trwają od dawna, lecz wydaje się, iż mogła ona być po prostu wymysłem opartym na niszczeniu różnych miast na skutek wzrostu poziomu mórz i oceanów. Podobny scenariusz bierze się pod uwagę także w odniesieniu do Tartessos. Być może miasto, nękane trzęsieniami ziemi oraz tsunami, zostało w pewnym momencie poddane nagłej ewakuacji, gdy zagrożenie stało się zbyt wielkie. Wyjaśniałoby to pośpiech, z jakim mieszkańcy opuścili ten region.