Złoty paciorek sprzed 1600 lat. Jego twórca był doskonałym rzemieślnikiem

Na stanowisku archeologicznym nieopodal Wzgórza Świątynnego we Wschodniej Jerozolimie odkryto złoty paciorek nieznanego pochodzenia. Ma on co najmniej 1600 lat i został wykonany ręcznie w skomplikowanym procesie.
Złoty paciorek znaleziony nieopodal Miasta Dawida /Fot. Koby Harati

Złoty paciorek znaleziony nieopodal Miasta Dawida /Fot. Koby Harati

Podczas wykopalisk prowadzonych w Mieście Dawida, stanowiska archeologicznego wchodzącego w skład Parku Narodowego Murów Jerozolimy, znaleziono unikatowy złoty paciorek z końca ery rzymskiej. Znaleziska dokonał wolontariusz biorący udział w pracach badawczych, o czym poinformował Izraelski Urząd Starożytności. Przedmiot został wykonany ręcznie w skomplikowanym, wymagającym delikatności procesie.

Na ten złoty paciorek nie mógł pozwolić sobie każdy

Paciorek jest wykonany z czystego złota i datowany na co najmniej 1600 lat. Znaleziono go w ziemi usuniętej z niezwykłej rzymskiej struktury odkrytej podczas wykopalisk Pilgrimage Road. Do jego stworzenia użyto unikalnej techniki, która wymagała delikatnego rzemiosła i połączenia dziesiątek małych kulek w kształcie pierścienia.

Czytaj też: Aleksander Wielki i jego “zaginiona księga”. Uda się ją rozszyfrować po 2000 latach?

18-letnia Hallel Feidman, która znalazła paciorek, mówi:

Wylałam wiadro na sito i zaczęłam myć materiał, który został przywieziony z wykopalisk w Mieście Dawida. W pewnym momencie zobaczyłam coś błyszczącego i nietypowego. Natychmiast podeszłam do archeologa, a on potwierdził, że znalazłam złoty paciorek. Wszyscy tutaj byli bardzo podekscytowani.

Zdaniem uczonych, paciorek pochodził ze wspaniałej struktury, która ma co najmniej 25 m długości i znajdowała się na Pilgrimage Road w Mieście Dawida w stylu, który charakteryzuje ekskluzywne budynki. O bogactwie mieszkańców budynku świadczą dodatkowe znaleziska, które w nim odkryto, jak importowane naczynia gliniane i zdobiona mozaikowa podłoga.

Na taki złoty paciorek mogli pozwolić sobie tylko najzamożniejsi /Fot. Koby Harati

Dr Amir Golani z Izraelskiego Urzędu Starożytności dodaje:

Przez wszystkie moje lata w archeologii, znalazłem złoto może raz lub dwa, więc znalezienie takiej biżuterii jest bardzo wyjątkowe. Koralik, który przetrwał bez szwanku, jest prawdopodobnie tylko maleńką częścią naszyjnika lub bransoletki, która zawierała dodatkowe paciorki. Ktokolwiek mógł sobie pozwolić na taki kawałek wykonany ze złota, był osobą zamożną, posiadającą odpowiednie środki.

Możliwe jest, iż paciorek powstał w okresie poprzedzającym okres istnienia struktury, w której został znaleziony. Można jednak przypuszczać, że ludzie, którzy tam mieszkali, używali paciorka, który mógł zostać przypadkowo utracony w momencie pęknięcia naszyjnika.

Znalezisko jest wyjątkowe, gdyż złote przedmioty same w sobie są rzadkością podczas wykopalisk archeologicznych, a w tym przypadku użyto unikalnej techniki tworzenia paciorka. Była znana już 4500 lat temu i pochodzi z Mezopotamii.

Czytaj też: Niezwykła jaskinia grobowa w Izraelu – jak plan filmowy z “Indiany Jonesa”

Dr Amir Golani mówi:

Najbardziej interesującym aspektem koralika jest jego unikalna i skomplikowana metoda produkcji. Wymagane jest dobre zrozumienie materiałów i ich właściwości, a także kontrola nad ciepłem. Z jednej strony lutować maleńkie kulki razem, aby stworzyć maleńki pierścień, a jednocześnie zapobiegać przegrzaniu, które może doprowadzić do stopienia całego złota – tylko profesjonalny rzemieślnik mógł dokonać czegoś takiego, co tylko zwiększa wartość znaleziska.

Podobne paciorki, choć wykonane ze srebra, odkryto w grotach grobowych sprzed 2500 lat w Ketef Hinnom nieopodal Miasta Dawida. Do dziś w Izraelu znaleziono zaledwie kilkadziesiąt takich przedmiotów.