Nadchodzi 1X Neo. Humanoidalny robot, który zamieszka z ludźmi

1X Neo, humanoidalny robot z napędem inspirowanym ludzkimi ścięgnami, trafił właśnie do przedsprzedaży za 20 000 dolarów. Cel jego istnienia jest banalnie prosty: odciążyć człowieka.
...

Neo mierzy 167 cm wzrostu i waży jedynie 30 kg, co czyni go dość lekką konstrukcją jak na humanoidalnego robota. Mimo niewielkiej masy własnej, urządzenie potrafi podnosić przedmioty o wadze do 70 kg i przenosić ładunki sięgające 25 kg. Na jednym ładowaniu może pracować przez 4 godziny, po czym samodzielnie wraca do stacji dokującej. Robot bez problemu porusza się po domu, radząc sobie nawet ze schodami.

Czytaj też: Robot, który pracuje jak człowiek. AGIBOT G2 podnosi, montuje i nie narzeka na nadgodziny

Wyposażenie sensoryczne obejmuje 4 mikrofony, 3 głośniki oraz 2 kamery o rozdzielczości 8 megapikseli. Całość pracuje z poziomem hałasu wynoszącym zaledwie 22 dB – dla porównania, nowoczesna lodówka generuje więcej dźwięku. Klienci mogą wybierać spośród 3 wariantów kolorystycznych: beżowego, szarego i ciemnobrązowego.

Robot Neo chętnie pomoże, ale czy nie będzie szpiegować?

Sercem mechanicznego systemu Neo jest opatentowany układ Tendon Drive, stanowiący odejście od tradycyjnych rozwiązań. Zamiast klasycznych przekładni, inżynierowie zastosowali konstrukcję inspirowaną biologią, gdzie mocne silniki współpracują z systemem sztucznych ścięgien naśladujących ludzkie mięśnie. Ta unikalna architektura przekłada się na płynne i precyzyjne ruchy, przy jednoczesnym zmniejszeniu zużycia energii.

Czytaj też: Nieludzka precyzja na stole pingpongowym. Robot z MIT zbliża się do granic ludzkich możliwości

Dłonie robota dysponują 22 stopniami swobody każda, co pozwala na manipulację przedmiotami ze zręcznością zbliżoną do ludzkiej. Niska waga całej konstrukcji zwiększa bezpieczeństwo użytkowania – w przypadku upadku robot nie stanowi takiego zagrożenia jak cięższe modele konkurencyjnych firm.

Warto zauważyć, że Neo w momencie dostawy nie będzie w pełni autonomiczny. Firma wprowadza Tryb Eksperta, w którym operator z 1X może zdalnie przejąć kontrolę nad robotem podczas skomplikowanych zadań. Oznacza to, że obca osoba będzie miała dostęp do kamer w waszym domu. Joanna Stern z Wall Street Journal, która testowała prototyp, nie pozostawia złudzeń – podczas demonstracji wszystkie czynności były sterowane przez pilota. Proste zadania, jak przyniesienie butelki wody z lodówki oddalonej o trzy metry, zajmowały robotowi ponad minutę.

Neo jest w stanie wykonać wiele prostych, ale żmudnych czynności /Fot. 1X

Firma otwarcie przyznaje, że zbieranie danych od użytkowników jest kluczowe dla rozwoju produktu. To rodzaj umowy społecznej – bez informacji o funkcjonowaniu robota w rzeczywistych warunkach domowych, nie można poprawić jego możliwości. Nagrania z kamer Neo, pokazujące wykonywanie zadań pod kontrolą operatora, stają się danymi treningowymi dla sieci neuronowej.

1X zapewnia o funkcjach ochrony prywatności. Osoby w polu widzenia kamery mają być automatycznie rozmywane, a użytkownicy mogą wyznaczać strefy zakazu dostępu dla teleoperatorów. Firma porównuje swoją rolę do starszej siostry pomagającej w codziennych obowiązkach. Pytanie brzmi, czy takie zapewnienia wystarczą osobom szczególnie wrażliwym na kwestie prywatności. Kwestie bezpieczeństwa danych i ochrony przed potencjalnymi włamaniami wciąż pozostają otwarte.

Neo ma stać się kompanem człowieka, a nie jego służącym /Fot. 1X

Projektanci zadbali o fizyczne bezpieczeństwo użytkowników. Miękkie ciało wykonane z niestandardowego polimeru kratowego wykonanego w technologii druku 3D oraz zakryte stawy zapobiegają przytrzaśnięciom. Wielowarstwowe systemy bezpieczeństwa uniemożliwiają robotowi podnoszenie bardzo gorących, zbyt ciężkich lub ostrych przedmiotów. Siła chwytu palców jest zbliżona do ludzkiej, co oznacza, że Neo nie zmiażdży przypadkowo delikatnych przedmiotów, ale też nie poradzi sobie z zadaniami wymagającymi nadludzkiej siły.

Mózgiem całego systemu jest sieć neuronowa ucząca się na podstawie danych z rzeczywistego świata. Każda sesja teleoperacji dostarcza nowych informacji, które pozwalają modelowi sztucznej inteligencji stawać się bardziej samodzielnym. Firma demonstrowała już przykłady działań wykonywanych bez ludzkiej interwencji, takich jak samodzielne otwieranie drzwi czy nawigacja po znanym pomieszczeniu.

Neo dostępny jest w trzech wersjach kolorystycznych i dwóch wariantach cenowych /Fot. 1X

Moc obliczeniowa systemu sięga 2070 FP4 TFLOPS, co umożliwia przetwarzanie złożonych danych sensorycznych w czasie rzeczywistym. Neo posiada interfejs głosowy o nazwie Companion oraz aplikację mobilną do zdalnego sterowania. Emotywne pierścienie uszne komunikują status robota, a dodatkowa funkcja głośnika Bluetooth pozwala wykorzystać go jako urządzenie audio.

Przedsprzedaż wymaga wpłacenia depozytu w wysokości 200 dol. Kupujący mogą wybierać między zakupem za 20 000 dol. z trzyletnią gwarancją i priorytetową dostawą, a miesięczną subskrypcją za 499 dol. Pierwsze egzemplarze trafią do klientów w Stanach Zjednoczonych w 2026 r., a na inne rynki Neo ma dotrzeć od 2027 r.

Bernt Børnich, CEO i założyciel 1X, kreśli ambitną wizję przyszłości, w której roboty humanoidalne zapewnią wszystkim wysoką jakość życia i poczucie niezależności, niezależnie od wieku czy niepełnosprawności. Ludzie mieliby skupić się na tym, co naprawdę chcą robić, oddelegowując codzienne obowiązki mechanicznym pomocnikom.