5 konstrukcji, które widać z kosmosu. Obalamy mit, że tylko Wielki Mur Chiński można dostrzec

Wielki Mur Chiński jest jedyną konstrukcją stworzoną przez człowieka, którą widać z przestrzeni kosmicznej – wielokrotnie powtarzano nam to zdanie w czasach szkolnych do tego stopnia, że bezkrytycznie w nie uwierzyliśmy. Od kilkudziesięciu lat wiadomo, że chińska budowla nie jest jedyną dostrzeganą z wielokilometrowych wysokości. Prezentujemy Wam 5 konstrukcji, które widać z kosmosu.
5 konstrukcji, które widać z kosmosu. Obalamy mit, że tylko Wielki Mur Chiński można dostrzec

Nie tylko Wielki Mur Chiński możemy oglądać z przestrzeni kosmicznej. Okazuje się, że dużo więcej konstrukcji stworzonych ręką człowieka dostrzeżemy. Zanim jednak przedstawimy 5 konstrukcji, które widać z kosmosu, to zatrzymajmy się chwilą nad tym, na jakiej wysokości zaczyna się właściwie przestrzeń kosmiczna.

Międzynarodowa Federacja Lotnicza przyjmuje linię Kármána za granicę kosmosu. Występuje ona na wysokości 100 kilometrów. Linię określił amerykański fizyk węgierskiego pochodzenia Theodore von Kármán. Badał on, na jakiej wysokości atmosfera Ziemi jest tak rozrzedzona, że na obiekty latające zaczyna działać siła nośna. Wyliczenia naukowca wskazały wartość 83,82 kilometra. Międzynarodowa Federacja Lotnicza zaokrągliła tę wartość do 100 kilometrów i nazwała granicę od nazwiska badacza.

Czytaj też: Tajemnice chińskiego muru ujawnione dzięki niezwykłej metodzie. Badali to, co spada z kosmosu

Warto dodać, że linia Kármána jest tylko umowna. Stany Zjednoczone nie mają ustalonej granicy kosmosu, ale siły zbrojne tego kraju stosują definicję astronauty dla osoby, która znajduje się na wysokości co najmniej 50 mil, czyli około 80 kilometrów.

Czy wysokość 100 kilometrów to naprawdę tak dużo, że jesteśmy w stanie dostrzec tylko najbardziej gigantyczne konstrukcje postawione przez człowieka? Prawda jest dość zaskakująca, ponieważ przy sprzyjających warunkach astronauci są w stanie dostrzec konkretne miasta, tamy, drogi, porty z dużo większych wysokości.

Zbiornik wodny przy elektrowni w Czarnobylu / źródło: Wikimedia Commons, NASA

1. Okolice elektrowni atomowej w Czarnobylu

Do historii przeszło zdjęcie wykonane ze statku kosmicznego Mir w 1997 roku. Przedstawia ono sztuczny zbiornik wodny przy elektrowni atomowej w Czarnobylu. 10-kilometrowe jezioro dostrzegli astronauci, będąc na orbicie na wysokości pomiędzy 296 i 421 kilometrów. Podobne zbiorniki dostrzeglibyśmy również w innych częściach świata.

Czytaj też: W Czarnobylu pojawiły się dziwne żaby. To pokaz siły ewolucji

Piramidy widoczne w środkowej części zdjęcia / źródło: NASA

2. Piramidy w Gizie

Zdjęcie NASA z 2012 roku bezbłędnie ukazuje lokalizację piramid w Gizie. Pocztówkowy widok pustynnej przestrzeni, w której dominują budowle stworzone przez starożytnych Egipcjan, jest tylko połową tego, co zobaczymy na miejscu. Piramidy są niemal z każdej strony otoczone gęstą zabudową Gizy.

Przypomnijmy, że największą spośród egipskich konstrukcji jest piramida Cheopsa. Powstała w 2560 r. p.n.e. w okresie Starego Państwa. Pierwotnie wznosiła się ona aż na 146 metrów wysokości, ale procesy erozyjne oraz utrata piramidionu spowodowały, że dzisiaj piramida Cheopsa liczy „tylko” 138 metrów.

Czytaj też: Piramidy początkowo wyglądały inaczej. Oto ich wizualizacja

Wyspy Palmowe, The World i widoczny cień Burdż Chalifa / źródło: NASA

3. Wyspy Palmowe w Dubaju

Dubaj jest największym miastem w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Przepych, nowoczesność, bogactwo, duże zagęszczenie drapaczy chmur – tak można opisać dzisiaj tę metropolię. U jej wybrzeży zostały wybudowane sztuczne archipelagi z przeznaczeniem na zabudowę mieszkaniową dla najbogatszych. Wyspy Palmowe oraz archipelag The World widać było z kosmosu od samego początku ich budowy. Zdjęcie z 2010 roku wykonano z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Przedstawia ono zabudowę Dubaju, Palmę Dżamirę (mniejszą z dwóch ukończonych) oraz projekt The World.

Astronautom udało się jeszcze uchwycić na fotografii jeden znaczący detal. W prawym dolnym rogu, przy samej krawędzi dostrzeżemy długi cień rzucany przez… Burdż Chalifa, najwyższy wieżowiec na świecie, który w 2010 oddany był już do użytku. To wszystko było widoczne z wysokości kilkuset kilometrów nad powierzchnią Ziemi.

Okolice Almerii / źródło: NASA

4. Szklarnie w Almerii

Południe Hiszpanii w okolicach Almerii wygląda co najmniej nietypowo. Krajobraz dookoła miasta jest zdominowany przez największy kompleks szklarniowy na świecie, który w dodatku zobaczymy z kosmosu. W latach 50. XX wieku obszar ten jeszcze wyglądał „dziewiczo”. Półpustynne stepy porastała skromna roślinność, a rolnicy próbowali uprawiać warzywa i owoce na własną rękę. Potem nastąpiła diametralna zmiana.

Pierwsze szklarnie, które pomimo nazwy są zbudowane w większości z plastiku, zaczęły powstawać 60 lat temu. Ich powierzchnia obecnie wynosi około 260 kilometrów kwadratowych. Z kosmosu wyglądają one jak błękitno-niebieskie pola uprawne. Nic bardziej mylnego. Oglądamy tutaj połacie polietylenu. Szklarnie zdołały zmienić tutejszy klimat – paradoksalnie w okolicach Almerii jest chłodniej o 0,3 stopnia. Niestety ogromne ilości plastiku zanieczyściły już wody podziemne oraz stały się przyczyną śmierci wielu zwierząt morskich. Warzywa i owoce hodowane w szklarniach trafiają w większości na eksport, przede wszystkim na rynek europejski (w tym do Polski).

Kopalnia sfotografowana z pokładu Międzynarodowej Stacji Kosmicznej / źródło: Wikimedia Commons, NASA

5. Kopalnia miedzi Kennecott w Utah

Niedaleko Salt Lake City znajduje się największe sztuczne wyrobisko. Mowa o kopalni złóż miedzi Kennecott, która zlokalizowana jest w stanie Utah. Wykop jest głęboki na 1200 metrów i ma szerokość czterech kilometrów. Symboliczną pierwszą łopatę wbito w tym miejscu jeszcze na początku XX wieku. Wydobycie surowców trwa do dzisiaj. Poza miedzią eksploatuje się z tutejszych skał molibden, srebro i złoto. W przeciągu ponad stuletniej historii wydobyto ponad 17 milionów ton miedzi.

Tak głębokie wyrobisko niesie ze sobą ryzyko osuwania się gruntu. Do najpoważniejszego zsuwu doszło w 2013 roku, kiedy to zasypane zostały dwie trzecie dna kopalni. Osuwisko było tak potężne, że wywołało wstrząsy sejsmiczne o magnitudzie 2,4.

Czytaj też: Kopalnia jest opuszczona od ponad 200 lat. W środku natrafili na nietknięte artefakty po ludziach

Mur jest widoczny w środkowej części zdjęcia / źródło: ESA/NASA–T. Pesquet/A. Conigli

Wielki Mur Chiński – widać z kosmosu czy nie?

Na koniec przyjrzyjmy się dosłownie i w przenośni samemu Wielkiemu Murowi Chińskiemu. Budowla liczy aż 8851 kilometrów długości, na co składają się mury wybudowane w różnych epokach historycznych przez Chińczyków o długości 6259 kilometrów. Na pozostałym dystansię formę „muru” stanowią bariery naturalne i rowy. Oczywiście wspominając o Wielkim Murze Chińskim, trzeba uszczegółowić, że mowa o całości fortyfikacji w północnych Chinach, które nigdy nie stanowiły jednej, ciągnącej się na tysiące kilometrów bariery.

Czy jest on naprawdę widoczny z przestrzeni kosmicznej? Astronauci potwierdzają, że tak, ale przy konkretnych warunkach, np. kiedy mur jest pokryty śniegiem. Budowla pod względem długości jest ogromna, ale sam mur stosunkowo wąski, co jest utrudnia jego obserwację z poziomu orbity ziemskiej.