Aktywne wulkany u brzegów Fidżi

400 km na północny wschód od wysp Fidżi, w okolicach rafy koralowej, międzynarodowa ekspedycja naukowa znalazła sporych rozmiarów aktywne wulkany podwodne. Zespół naukowców, badający Ocean Spokojny na australijskim statku badawczym Southern Surveyor, poinformował o znalezisku na stronie australijskiej organizacji CSIRO, która patronuje badaniom.

          Projekt mający na celu zbadanie aktywności wulkanicznej na dnie oceanu rozpoczął się już kilka lat temu, lecz dopiero teraz naukowcom udało się znaleźć tak wielkie wulkany, które zgodnie z informacjami geologów są jeszcze aktywne. W poszukiwaniach wykorzystano najnowocześniejsze technologie badawcze, m. in. skanowanie sonarem wielowiązkowym i cyfrową rekonstrukcję dna oceanu. 

          Dwa wulkany, które otrzymały już nawet swoje nazwy – Dugong i Lobster – są położone na głębokości 1100 i 1500 metrów na obszarze Pacyfiku znanym pod nazwą North Lau Basin. 
Na ilustracji – trójwymiarowy obraz wulkanu Lobster, otrzymany za pomocą sonaru wielowiązkowego. Kierujący badaniami Richard Arculus z Australijskiego Uniwersytetu Narodowego twierdzi, że jest to spektakularne odkrycie, a dyrektor zespołu badań morskich CSIRO, kapitan Fred Stein, mówi, że wprost ciężko uwierzyć, że w XXI wielu pozostały jeszcze białe plamy na mapie Ziemi.  

          Naukowcy porównują znalezione wulkany z wulkanami istniejącymi na powierzchni Wenus. To wielkie pacyficzne odkrycie przyda się z pewnością do zaktualizowania mapy zasobów mineralnych Australii, dostarczając naukowcom informacji o tym, jak tworzyły się zasoby minerałów przed milionami laty, a także gdzie znajdują się nowe cenne złoża, czekające na odkrycie. Wielu naukowców jest zdania, że właśnie podwodne wulkany były kolebką życia na planecie, są one bowiem niezwykle bogate w najróżniejsze związki chemiczne. W wulkanach u wysp Fidżi znaleziono już miedź, cynk i ołów. 

          Wyniki badań australijskich i amerykańskich naukowców są dowodem na to, że nasza wiedza na temat oceanów jest jeszcze niepełna. „Wiemy więcej o powierzchni Marsa, niż o morskim dnie” – mówi profesor Arculus na oficjalnej stronie organizacji CSIRO. JSL

źródło: www.cmar.csiro.au