Asyryjski dokument odnaleziony w Jerozolimie. Starożytny tekst ujawnia prawdę o dawnej dyplomacji

Prace prowadzone na terenie Jerozolimy zupełnie przypadkowo doprowadziły do ujawnienia cennych informacji na temat starożytnych relacji dyplomatycznych. To znalezisko, które przez wieki czekało ukryte w ziemi, by opowiedzieć swoją historię. Okazuje się, że kawałek ceramiki wielkości paznokcia może przynieść więcej odpowiedzi niż niejedna monumentalna budowla. Specjaliści nie ukrywają zdumienia, gdyż dotychczas nikt nie spodziewał się takiego odkrycia właśnie w tym miejscu.
...

Pierwsze takie znalezisko z okresu Pierwszej Świątyni

Podczas przesiewania gruntu w Parku Narodowym Tzurim Valley Moria Cohen dostrzegła coś niezwykłego. Pracownica Archaeological Experience wyłowiła z ziemi miniaturowy fragment pokryty tajemniczymi znakami. Szybko okazało się, że to nie jest zwykły obiekt. Badania potwierdziły, że archeolodzy mają do czynienia z pierwszym asyryjskim dokumentem z okresu Pierwszej Świątyni odkrytym w Jerozolimie. Inskrypcja w piśmie klinowym pochodzi z VIII-VII wieku p.n.e. i została wykonana w języku akadyjskim.

Czytaj też: Jaskinia w Norwegii odsłania tajemnice sprzed 75 000 lat. Naukowcy natknęli się na zadziwiające bogactwo dawnego życia

Początkowo istniały wątpliwości co do autentyczności znaleziska. Analiza petrograficzna rozstrzygnęła jednak wszelkie spory. Glina użyta do stworzenia dokumentu pochodzi wyraźnie z dorzecza Tygrysu, czyli regionu obejmującego serce imperium asyryjskiego z miastami takimi jak Niniwa, Aszur czy Nimrud. To wyklucza możliwość, iż dokument został wykonany lokalnie. Z pewnością trafił do Jerozolimy jako element oficjalnej korespondencji. Fragment o wymiarach zaledwie 2,5 centymetra okazał się częścią królewskiej bulli, czyli odcisku pieczęci stosowanego w oficjalnej korespondencji. Treść dotyczy opóźnienia w płatności podatku lub innej należności, wyznaczając konkretny termin – pierwszy dzień miesiąca Aw. W tekście pojawia się wzmianka o „urzędniku ds. rydwanów”, co pokazuje, z jak precyzyjną administracją mieliśmy do czynienia. Asyryjczycy prowadzili dokładną ewidencję swoich wasali i ich zobowiązań.

Historyczny kontekst znaleziska

Wiadomość była prawdopodobnie adresowana do jednego z królów Judy – Ezechiasza, Manassesa lub Jozjasza na początku jego panowania. W tym okresie Juda funkcjonowała jako wasalne królestwo Asyrii, co wiązało się z regularnym płaceniem danin i podporządkowaniem asyryjskiej administracji. Odkrycie może mieć bezpośredni związek z biblijnymi opisami buntu podatkowego Ezechiasza, o którym mówi II Księga Królewska 18:7. Fragment ceramiki dostarcza archeologicznych dowodów na napięcia między Judą a imperium asyryjskim, które dotychczas znane były głównie z tekstów biblijnych.

Dokonane znalezisko znacząco pogłębia naszą wiedzę o zakresie asyryjskiego wpływu na administrację Jerozolimy. Pokazuje, że imperium nie ograniczało się tylko do pobierania danin, lecz prowadziło szczegółową korespondencję z lokalnymi władcami w sprawach administracyjnych. Dokument ujawnia punkt napięcia między Judą a imperium asyryjskim, sugerując, iż problemy z regularnymi płatnościami były częste. To może tłumaczyć, dlaczego w źródłach historycznych znajdujemy informacje o licznych buntach wasalnych królestw przeciwko Asyrii.

Czytaj też: Bezcenna zawartość Grobowca Cerbera. Niezwykły proces zachował szczątki w świetnym stanie

Choć odkrycie jest niewątpliwie ważne, to wciąż jedynie pojedynczy fragment. Dzisiaj ma ono zostać zaprezentowane na konferencji w Jerozolimie, co z pewnością przyciągnie uwagę specjalistów z całego świata. Fragment ceramiki z inskrypcją klinową stanowi ważne uzupełnienie naszej wiedzy o archeologii biblijnej i starożytnych stosunkach dyplomatycznych. Po raz pierwszy mamy fizyczny dowód na oficjalną korespondencję między asyryjskim dworem a królestwem Judy, co potwierdza historyczność wielu biblijnych opisów tego okresu. Najciekawsze w tym wszystkim jest to, jak drobny przedmiot może rzucić nowe światło na wielką historię.