Niezwykła zawartość Grobowca Cerbera
Grobowiec Cerbera, odkryty zaledwie rok temu, wciąż skrywa wiele niewiadomych. Nazwa tego miejsca nie jest przypadkowa: pochodzi od niezwykłych malowideł przedstawiających mitologicznego trzygłowego psa strzegącego wejścia do podziemnego świata. Freski ukazują również fantastyczne stworzenia będące hybrydą centaurów i ryb, co nadaje całemu miejscu wyjątkowy, niemal baśniowy charakter. Wnętrze grobowca przypomina raczej pałac niż miejsce pochówku. Archeolodzy znaleźli tam trzy malowane ołtarze, liczne wazy, które niegdyś zawierały ofiary, oraz bogato zdobione łoża pogrzebowe. Wszystko to wskazuje na wysoki status społeczny pochowanej rodziny ze starożytnego Liternum.
Czytaj też: Tajemnicza ceramika z Syberii. Trop prowadzi do nieznanej kultury sprzed 5000 lat
Największe zaskoczenie czekało jednak w środku sarkofagu. Ciało zmarłego zachowało się w stanie przypominającym mumię, leżąc na wznak i przykryte całunem. Obok szczątków znaleziono przedmioty świadczące o szczególnej dbałości o zmarłego – słoiki z maściami oraz narzędzia do pielęgnacji ciała, w tym strigil, który służył do usuwania oleju i brudu ze skóry. Badacze podejrzewają, iż pochowany był członkiem zamożnej rodziny, dla której wzniesiono mauzoleum. Wszystko wskazuje na to, że mamy do czynienia z wpływowym rzymskim patrycjuszem mieszkającym w Liternum – mieście założonym dla weteranów wojennych.
Ponadczasowe świadectwo statusu społecznego
Dlaczego ciało przetrwało w tak dobrym stanie przez dwa tysiąclecia? Sekret tkwi w unikalnych warunkach panujących w komorze grobowej. Całun prawdopodobnie uległ mineralizacji, co dodatkowo zabezpieczyło szczątki. Co ciekawe, starożytni zastosowali kremy na bazie lebiody i piołunu – roślin znanych z właściwości konserwujących. Trwające badania obejmują analizy DNA, badania tkanin całunu oraz analizę składu znalezionych substancji organicznych.
Grobowiec Cerbera nadal dostarcza cennych informacji o terytorium Flegrejskim w pobliżu Liternum, poszerzając wiedzę o przeszłości i oferując możliwości badań o charakterze multidyscyplinarnym – tłumaczy Mariano Nuzzo, archeolog
Ministerstwo Kultury Włoch liczy, że dalsze analizy artefaktów dostarczą nowych informacji o nekropolii. Dokonane odkrycie wyraźnie pokazuje, że starożytne techniki mumifikacji poza Egiptem mogły być bardziej zaawansowane niż dotąd sądziliśmy. Być może zmusi nas to do ponownego przemyślenia rzymskich praktyk pogrzebowych. W ogólnym rozrachunku mamy natomiast do czynienia z historią, która przypomina, jak wiele jeszcze nie wiemy o dawnych cywilizacjach. Każdy taki znaleziony sarkofag to jak otwarcie kapsuły czasu, która może zaskoczyć nawet najbardziej doświadczonych badaczy.