To pierwsza taka bateria na świecie. Ma nietypowy skład i gromadzi energię Słońca

Panele słoneczne to świetne rozwiązanie, które traci na atrakcyjności, gdy pojawia się konieczność magazynowania produkowanej przez nie energii. Rozwiązaniem, które powoli zyskuje na popularności są magazyny energii, choć to na tyle słabo rozwinięta technologia, że inżynierowie wciąż mają spore pole do popisu w kontekście dokonywania postępów. Niemieccy naukowcy postanowili mieć swój udział w tej dziedzinie i trzeba przyznać, że obrali w tym celu wyjątkowo oryginalną drogę.
To pierwsza taka bateria na świecie. Ma nietypowy skład i gromadzi energię Słońca

Zaprojektowali bowiem coś, co można określić mianem baterii słonecznej. W odróżnieniu od konwencjonalnie stosowanych urządzeń, łączy ona w sobie możliwość jednoczesnego wytwarzania energii z wykorzystaniem światła słonecznego i jej przechowywania. Ale na tym etapie wciąż nie możemy mówić o rewolucji. Ta kryje się jeszcze gdzie indziej, o czym przedstawiciele Uniwersytetu Technicznego w Monachium, Instytutu Maxa Plancka i Uniwersytetu w Stuttgarcie piszą w Journal of the American Chemical Society.

Czytaj też: Ogniwa słoneczne z czystego perowskitu biją rekordy wydajności. Działają nawet w 85C

W czym tkwi cały sekret? Chodzi o wykorzystanie wyłącznie materiałów organicznych w celu utworzenia opisywanej struktury. Powstały w ten sposób szkielet jest pozbawiony metali, a możliwość absorpcji światła słonecznego i jej konwersji w energię, która będzie później magazynowana, powinna przełożyć się na zwiększenie stabilności sieci. Te obecnie zmagają się z problemami, ponieważ w zależności od pogody bądź zapotrzebowania energii pochodzącej z odnawialnych źródeł może być zbyt wiele, bądź zbyt mało.

Takie zintegrowane urządzenie o niewielkich gabarytach mogłoby więc stanowić atrakcyjne rozwiązanie – szczególnie dla prywatnych użytkowników, czyli tzw. prosumentów. Okres magazynowania trwa nieco ponad dwa dni. Nie jest to może długoterminowe przechowywanie, ale bez wątpienia powinno być wystarczające dla zapewnienia większej elastyczności i stabilności.

Zaprojektowana przez niemieckich naukowców bateria słoneczna cechuje się organicznym składem i wysoką wydajnością

Niemieccy inżynierowie postawili na konstrukcję zawierającą wysoce porowatą, dwuwymiarową kowalencyjną strukturę organiczną. Takowa, wykonana z naftalenodimidu, jest pozbawiona elektronów i cechuje się wysoką wytrzymałością. Dotychczas stosowano natomiast urządzenia oparte na metalach bądź pierwiastkach, do których dostęp jest dość ograniczony. 

Tutaj natomiast w grę wchodzą zdecydowanie łatwiej dostępne składniki, których pozyskiwanie i eksploatacja nie stanowi problemu dla środowiska naturalnego. Takie komponenty organiczne i woda okazują się zaskakująco przydatne w odniesieniu do przechowywania energii słonecznej bez udziału ogólnej sieci energetycznej. Ponad 48-godzinny czas magazynowania jest rekordowy dla materiałów organicznych.

Czytaj też: Niepozorny czynnik źródłem fotowoltaicznego problemu. Naukowcy wreszcie go rozpoznali

Jak w ogóle działa opisywane podejście? Energia jest gromadzona w ciągu dnia, ale kiedy słońce zajdzie, to ulega uwalnianiu w postaci elektryczności. Sami zainteresowani dodają, że chodzi o podwójną funkcjonalność: ich materiał sprawdza się zarówno jako pochłaniacz energii słonecznej, jak i długoterminowy zbiornik ładunku. Pod względem wydajności zostawia daleko w tyle inne organiczne struktury, a nawet góruje nad niektórymi zawierającymi metale. Ku zdziwieniu badaczy zza naszej zachodniej granicy, kluczową rolę w stabilizowaniu uwięzionych ładunków okazała się odgrywać woda, a zmierzona pojemność magazynowania ładunku wyniosła 38 mAh/g.