Brązy z Beninu powstały w Afryce, ale potrzebne do tego celu zasoby przywieziono z innego kontynentu

Globalizacja jest obecnie świetnie widocznym zjawiskiem, lecz w przeszłości również można było jej doświadczyć, choć na nieco mniejszą skalę. Idealnym tego przykładem jest historia tzw. brązów z Beninu.
Brązy z Beninu powstały w Afryce, ale potrzebne do tego celu zasoby przywieziono z innego kontynentu

Rzeźby te, wykonane przez mieszkańców obszaru tworzącego obecnie Nigerię, są uznawane za jedne z najwybitniejszych przykładów sztuki afrykańskiej. Powstały one w okresie od XV do XIX wieku, a z czasem rzeźby trafiły do British Museum w Londynie oraz innych placówek w różnych częściach świata. Zasobów potrzebnych do wykonania tych dzieł dostarczyli Europejczycy. Dokładniej rzecz ujmując: Niemcy. Tak przynajmniej sugerują wyniki nowych badań.

Czytaj też: Na pokładzie słynnego statku znajdowała się kobieta. Przez długie lata żyliśmy w błędzie

Do tej pory nie brakowało głosów, jakoby brązy z Beninu powstały dzięki przetopieniu mosiężnych pierścieni, które trafiły do Afryki Zachodniej wraz z otwarciem handlu portugalskiego w XV wieku. Tego typu elementy powstawały w Europie najprawdopodobniej wyłącznie na potrzeby wykorzystania ich w formie waluty, którą stosowano w handlu z mieszkańcami Afryki. Sami kupcy, jak wynika ze źródeł historycznych, mieli bardzo konkretne preferencje w tym zakresie.

Naukowcy chcieli poznać dokładną genezę rzeźb, dlatego przeprowadzili badania, których wyniki są już dostępne na łamach PLoS ONE. Wcześniej brakowało bowiem dowodów, które potwierdzałyby, że faktycznie do stworzenia dzieł z Beninu wykorzystano surowce pochodzące ze Starego Kontynentu. Aby to zmienić, członkowie zespołu badawczego przeprowadzili analizy izotopowe 67 mosiężnych pierścieni znalezionych we wrakach pięciu statków w Europie i Afryce. Wzięli również pod uwagę artefakty pochodzące z trzech stanowisk zlokalizowanych na lądzie.

Brązy z Beninu zostały wykonane dzięki przetopionym mosiężnym pierścieniom przywiezionym z Europy

Jak zauważyli autorzy badań, stosunki izotopowe ołowiu pierścieni z wraków pochodzących z XVI i XVII wieku wykazują silniejsze podobieństwo do tych znalezionych w rzeźbach, aniżeli w pierścieniach pochodzących z kolejnych lat. Wydaje się, iż źródło mosiądzu do produkcji pierścieni zmieniło się w XVIII wieku. Właśnie wtedy do gry weszły brytyjskie kopalnie i huty.

A skoro brytyjski mosiądz nie stanowi odpowiedzi na zadane pytanie, to z jakiego innego miejsca na świecie mógłby on być pozyskiwany? Solidnym kandydatem wydają się Niemcy. Analizy chemiczne wykazały powiązania z rudami ołowiu i cynku z niemieckiej Nadrenii. Najbliższy prawdzie wydaje się scenariusz, w którym to właśnie niemiecki, a nie brytyjski mosiądz został wykorzystany do stworzenia pierścieni. Te trafiły następnie do Afryki, gdzie zostały użyte do stworzenia brązów z Beninu.

Czytaj też: Cywilizacja, która przegrała z naturą pozostawiła po sobie niezwykłą broń

Mosiężne pierścienie w ogromnych ilościach trafiały do Afryki, choć ostatecznie stworzone z ich użyciem rzeźby zostały zrabowane i wywiezione do Wielkiej Brytanii. Część udało się odzyskać, podczas gdy pozostałe trafiły także do muzeów w innych krajach. My, wiele wieków później, widzimy natomiast, jak rozległe i powiązane były ze sobą sieci handlowe w okresie od XV do XIX wieku.