Chiny przetestowały niezwykłego drona. Jego silnik różni się od wszystkiego, co znamy

Chiny rzekomo przetestowały drona z obrotowym silnikiem detonacyjnym. Ta innowacja może utorować drogę do rozwoju przyszłych aparatów bezzałogowych zdolnych poruszać się z niespotykaną dotąd prędkością.
Prototyp silnika RDE testowany przez NASA /Fot. NASA

Prototyp silnika RDE testowany przez NASA /Fot. NASA

Według informacji South China Morning Post, testy niezwykłego drona zostały przeprowadzone przez uczonych z Industrial Technology Research Institute of Chongqing University oraz przedstawicieli prywatnej firmy Thrust-to-Weight Ratio Engine (TWR). Ćwiczenia odbyły się w nieujawnionym miejscy w prowincji Gansu.

Czytaj też: Lasery będą strącać drony jak muchy. Potężna broń trafi do brytyjskiej armii

Poza opublikowanymi zdjęciami zapłonu obrotowego silnika detonacyjnego FB-1 (FB-1 RDE) drona podczas kołowania dostępnych jest niewiele szczegółów. Nie jest również jasne, czy 5-metrowy dron korzystając z tego silnika byłby w stanie wystartować i latać przez dłuższy czas.

Chiny przetestowały niesamowity silnik w locie

Zgodnie z podstawowym założeniem obrotowego silnika detonacyjnego (RDE), fala uderzeniowa rozchodzi się po okrągłym kanale (pierścieniu). Detonacja jest inicjowana przez zapalnik, gdy paliwo i utleniacz są wpuszczane do komory przez małe otwory. Po inicjacji reakcji detonacje mają charakter samopodtrzymujący, a produkty spalania są wypychane przez dopływające paliwo i utleniacz.

Czytaj też: Chiny dopięły swego. Jedne z najpotężniejszych myśliwców na świecie wreszcie mają nowe silniki

Mechanizm pozornie podobny jest do pulsacyjnych silników detonacyjnych (PDE), które stosowano w niemieckich latających bombach V1 “Doodlebug” podczas II wojny światowej, ale RDE eliminują potrzebę oczyszczania po każdym impulsie. Jeśli takie silniki zostaną kiedykolwiek w pełni opracowane, mogą doprowadzić do znacznych oszczędności paliwa i ogromnych wzrostów prędkości. Póki co, RDE są niestabilne i bardzo głośne w porównaniu z innymi rodzajami silników lotniczych.

Chiny rzekomo przetestowały drona z silnikiem RDE /Fot. SCMP

Chińskie media donoszą, że silnik RDE z powodzeniem przeszedł już szereg testów naziemnych, a naturalnym krokiem było sprawdzenie go w warunkach lotu. Zagraniczni eksperci sugerują, by te rewelacje traktować z rezerwą.

Istniejące silniki mają trudności z osiągnięciem prędkości wielokrotnie przekraczających prędkość dźwięku z powodu nieodłącznych problemów. Np. tradycyjne silniki turboodrzutowe wykorzystują łopatki wentylatora do zasysania powietrza do silnika, co powoduje opór przy prędkościach powyżej Mach 3. Inne obiecujące opcje, takie jak silniki strumieniowe, mogą przekroczyć prędkość Mach 3 poprzez sprężanie napływającego powietrza dzięki swojemu unikalnemu kształtowi, ale nie zapewniają one lepszej wydajności spalania, a przy tym wymagają dużych prędkości początkowych (najlepiej Mach 0,5).

Silnik RDE jest traktowany jako skuteczniejsza alternatywa dla silników turboodrzutowych i strumieniowych, która może zrewolucjonizować loty naddźwiękowe – nie tylko komercyjne. Inne opcje, takie jak silniki scramjet, wydają się bardzo ciekawe, ale do zainicjowania wymagają dużych prędkości, powyżej Mach 4. Sam RDE może rozpocząć pracę od 0 km/h i jest łatwiejszy w utrzymaniu. Ale silniki te mają swoje minusy – wymagają wysokich standardów w zakresie integralności strukturalnej i materiałowej, gdyż wewnętrzne ściany ich komór są stale pod wpływem fal uderzeniowych.

Jeżeli informacje o udanym teście silnika RDE przez Chiny są prawdziwe, może mieć to dalekosiężne skutki dla różnych zastosowań, takich jak komercyjne rakiety kosmiczne, hipersoniczne samoloty i pociski kierowane.