DALL-E 2 to nie tylko ciekawostka. Można ją wykorzystać nawet w medycynie

Oprogramowanie zwane DALL-E 2 zyskało w ostatnim czasie ogromną popularność. Okazuje się, że tego typu technologie można wykorzystać na dość nieoczywiste sposoby.
DALL-E 2 to nie tylko ciekawostka. Można ją wykorzystać nawet w medycynie

Podstawą funkcjonowania tej technologii jest możliwość tworzenia wizualnych reprezentacji opisów tekstowych. Mówiąc prościej, wprowadzenie kilku słów może wystarczyć do tego, by DALL-E 2 wygenerowało odpowiadający temu opisowi obraz.

Czytaj też: Chińczycy pobili sąsiadów ze wschodu. Mają najbardziej wydajne ogniwo fotowoltaiczne na świecie

Pokrewne technologie, które działają na podobnej zasadzie, mogłyby posłużyć na przykład do projektowania nowych leków. Mocny kandydat w tym kontekście pochodzi od firmy Generate Biomedicines. Jej narzędzie jest określane przez autorów mianem DALL-E 2 biologii.

W praktyce oznacza to możliwość dokonywania w ciągu kilku minut odkryć, które pojawiły się w toku milionów lat ewolucji. Generatory białek mogą też działać tak, aby tworzyły projekty białek o określonych cechach, choćby w zakresie struktury, rozmiaru czy funkcji. Ostatecznie powinno się to przełożyć na możliwość projektowania leków o konkretnych zastosowaniach.

Narzędzia takie jak DALL-E 2 umożliwiają generowanie obrazów na podstawie opisów tekstowych

Podstawowymi elementami budulcowymi żywych organizmów są białka, które biorą udział w trawieniu pokarmu, funkcjonowaniu mięśni, wyczuwania światła czy aktywacji układu odpornościowego. Pełnią przy tym kluczową rolę w procesie rekonwalescencji po chorobach. Jeśli chodzi o celowe tworzenie takich białek, to dotychczas stosowane metody były stosunkowo powolne i niezbyt skuteczne, dlatego sytuacja ma się zmienić za sprawą sieci neuronowych. Te zostały przeszkolone tak, by odfiltrować z danych wejściowych wszelkiego rodzaju szum.

Chroma i RoseTTAFold Diffusion, czyli dwa nowe narzędzia działające w taki sposób, mogą generować dokładne wzory dla szerokiej gamy białek. Ten pierwszy program oddziela łańcuchy aminokwasów, które tworzą białka, dodaje szum, by później skonstruować białko z losowej kolekcji tych łańcuchów. W ten sposób powstają białka o określonych cechach, jednocześnie biorąc pod uwagę pierwotnie założone parametry.

Czytaj też: Kofeina naprawdę daje “kopa” – także sportowcom. Jak biegać, to tylko po kawie

Oczywiście od tworzenia białek do pozyskiwania skutecznych leków jeszcze długa droga, ponieważ konieczne jest jeszcze zapewnienie masowej produkcji, przeprowadzenie badań laboratoryjnych i testów na ludziach. Na faktyczne efekty przyjdzie nam więc poczekać co najmniej kilka lat, lecz bez wątpienia gra jest warta świeczki.