Ile prawdy jest w Biblii? Datowanie radiowęglowe dostarczy odpowiedzi

Prawdziwość wydarzeń opisywanych w Biblii jest obiektem zaciekłych sporów, ale na szczęście świat nauki dysponuje narzędziami, które pozwalają oddzielić prawdę od fikcji. Jednym z takowych są instrumenty wykorzystywane w celu datowania metodą radiowęglową. 
Ile prawdy jest w Biblii? Datowanie radiowęglowe dostarczy odpowiedzi

Zastosowano ją w odniesieniu do artefaktów znalezionych na terenie ruin miasta Gezer. Ta kananejska osada znajduje się w centralnym Izraelu i była zamieszkiwana już w epoce brązu. Wzmianki na temat Gezer pojawiały się zarówno w tekstach egipskich, jak i asyryjskich oraz biblijnych. Poza zapiskami tekstowymi, obszar ten słynie z licznych obiektów, których pochodzenie sięga epoki brązu i żelaza. Ich analiza zdradza szczegóły na temat życia w odległej przeszłości, dlatego archeolodzy tak chętnie sięgają po tego typu narzędzia. 

Czytaj też: Ludzie korzystali z zaawansowanej broni znacznie wcześniej, niż sądzono. Naukowcy pomylili się o tysiące lat

Ostatnie wysiłki naukowców zostały opisane na łamach PLOS One. Na czele zespołu badawczego stanęła Lyndelle Webster, która wraz ze współpracownikami skupiła się na znalezionych niedawno obiektach, pozwalających na datowanie i ustalanie chronologii wydarzeń z Gezer w roli głównej. 

Datowanie radiowęglowe doprowadziło do ustalenia wieku 35 materiałów organicznych z siedmiu różnych warstw stratygraficznych w tym bliskowschodnim mieście. Chodzi przede wszystkim o nasiona, które okazały się pochodzić z okresu od XIII do IX wieku p.n.e. Był to czas związany z licznymi zmianami, między innymi za sprawą wrogich najazdów oraz towarzyszącym im odbudowie oraz umacnianiu miasta. 

Zdaniem autorów ostatnich badań datowanie radiowęglowe może być wykorzystywane w celu weryfikacji zapisków znajdujących się w różnego rodzaju tekstach

To z kolei ma bardzo istotne implikacje dla oceny prawdziwości zapisków znajdujących się na przykład w tekstach biblijnych. Ale nie tylko biblijnych, ponieważ źródeł historycznych jest znacznie więcej. Jeden z przykładów podanych przez członków zespołu badawczego odnosi się do działań faraona Merneptaha, który rządził Egiptem w latach 1213–1203 p.n.e. Jego działania miały mieć niszczycielski wpływ na miasto, co wydaje się prawdopodobne. Jednocześnie wykluczyć można udział kampanii wojskowej zorganizowanej przez Chazaela, króla Aramu-Damaszku, którego postać pojawiła się między innymi w Starym Testamencie.

To tylko jeden z wniosków wyciągniętych przez autorów, którzy zapewniają kontynuowanie swoich badań. Jak zapowiadają, datowanie radiowęglowe musi odgrywać istotną rolę w rekonstrukcji historycznej poszczególnych miejsc, rozstrzyganiu długotrwałych debat i testowaniu możliwych korelacji pomiędzy dowodami archeologicznymi a źródłami pisanymi. Kto wie, jak dużo opisów uznawanych za niemal 100-procentowo pewne, okaże się kłamstwami? 

Czytaj też: Wężowa armia Majów. Archeolodzy odnaleźli wizerunek tamtejszego wojownika

Tego typu historie pokazują, jak wielki wpływ miał rozwój technologii na dziedziny takie jak archeologia. Możemy jedynie ubolewać nad zniszczonymi dowodami, które przepadły albo z przyczyn naturalnych albo na skutek niewłaściwego przechowywania znalezionych obiektów. Nie powinny więc dziwić praktyki uskuteczniane na przykład przez badaczy kosmosu, którzy mają w zwyczaju zostawianie części próbek (na przykład meteorytów) w oczekiwaniu na pojawienie się bardziej zaawansowanych technik analizy.