Drony Reaper z od dawna wyczekiwanym ulepszeniem. Nie za późno?

Drony Reaper należące do Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych zostały wyposażone w zasobniki do walki elektronicznej ALQ-167 Angry Kitten. Pytanie tylko: czy nie za późno?
Dron Reaper /Fot. General Atomics

Dron Reaper /Fot. General Atomics

Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych (USAF) rozpoczęły uzbrajanie swoich standardowych bezzałogowych aparatów latających (UAV) General Atomics MQ-9 Reaper w kapsuły do walki elektronicznej ALQ-167 Angry Kitten, które zostały stworzone przez Georgia Tech Research Institute (GTRI). Nie jest to najnowocześniejsza broń, ale technologia ta i tak zapewni dronom ogromne możliwości funkcjonowania podczas wojny elektronicznej, których do tej pory im brakowało. Rok temu amerykańska ramia ogłosiła zamiar zainstalowania tych samych urządzeń w myśliwcach F-16.

Drony Reaper z od dawna wyczekiwanym ulepszeniem

System “Angry Kitten” został stworzony jako zagłuszacz częstotliwości radiowych przez naukowców GTRI w 2013 r. i przez lata był poddawany różnym modyfikacjom. Został stworzony przy użyciu kombinacji komercyjnej elektroniki, niestandardowego sprzętu i innowacyjnego oprogramowania do uczenia maszynowego, które umożliwia mu dostosowanie się do zaawansowanej wojny elektronicznej. Nawet po 10 latach, Angry Kitten nadal jest traktowany jako urządzenie bardzo zaawansowane i skuteczne.

Czytaj też: Reaper zerwał się ze smyczy. Drony bojowe mogą startować i lądować dosłownie wszędzie

Przedstawiciele USAF twierdzą, że system Angry Kitten był bardzo skuteczny od momentu jego stworzenia. Wykazał zdolność do szybkiego dostosowywania się do nowych realiów walki elektronicznej i może być szybko przeprogramowany. Potwierdzono to podczas testów przeprowadzonych w 2022 r. Teraz tę technologię można zamontować na dronach Reaper. Pytanie jednak: czy nie za późno? Eksperci mają mieszane zdanie na ten temat.

Drony Reaper już zostały wyposażone w zasobniki do wojny elektronicznej Angry Kitten /Fot. General Atomics

Don Bacon, Członek Izby Reprezentantów Stanów Zjednoczonych, uważa, że amerykańskie zdolności w zakresie wojny elektronicznej pozostają w tyle za resztą świata. Emerytowany generał brygady USAF wcześniej pełnił funkcję dyrektora wywiadu, nadzoru i strategii rozpoznania w Siłach Powietrznych USA, a służbę opuścił w 2014 roku. Jak sam mówi:

Kiedy byłem pułkownikiem, generałem brygady, było jasne, że pozwoliliśmy, by sprawy uległy znacznemu rozluźnieniu, a Rosja i Chiny w wielu dziedzinach nas prześcignęły, ponieważ były na tym skupione. Jesteśmy po prostu zbyt wolni. Obrócenie statku nie powinno zająć nam pięciu, sześciu lat.

Ale to nie tak, że Stany Zjednoczone nie pracowały nad systemami wojny elektronicznej (jak Angry Kitten). DARPA ma dwa zarchiwizowane projekty wymienione na swojej stronie internetowej: Behavioural Learning for Adaptive Electronic Warfare (BLADE) oraz Adaptive Radar Countermeasures (ARC). Wyniki obu projektów są niejasne, chociaż firma BAE Systems otrzymała w 2016 r. 13,3 mln dol. na opracowanie powietrznych systemów walki elektronicznej w ramach ARC. Nic o udziale BAE w programie nie zostało wspomniane poza tym punktem.

Czytaj też: Ta technologia sprawdzi się tam, gdzie klasyczne drony wojskowe są za duże. Pierwsze testy za nami

Chociaż wydaje się, że Angry Kitten dobrze wypadł w testach, nie jest jasne, czy jest to początek amerykańskiej przewagi w wojnie elektronicznej. Nie ujawniono, jakie ulepszenia zaimplementowano do Angry Kitten, ale zdaniem USAF są one “wystarczające”, by mówić o znacznym ulepszeniu możliwości dronów Reaper.