E-rejestracja przyniesie rewolucyjne zmiany w dostępności do opieki zdrowotnej

Polskich pacjentów już wkrótce czeka prawdziwa rewolucja w sposobie umawiania wizyt lekarskich, zabiegów i operacji. Rada Ministrów właśnie przyjęła projekt ustawy, który zakłada wprowadzenie centralnej e-rejestracji. Ten innowacyjny system ma zastąpić dotychczasowe, często kłopotliwe metody zapisywania się na świadczenia zdrowotne, znacznie upraszczając proces, skracając czas oczekiwania i zwiększając ogólną dostępność do specjalistów i badań. Jest to kolejny krok w cyfryzacji służby zdrowia, mający na celu usprawnienie funkcjonowania całego systemu.
Lekarze byli zaskoczeni reakcją pacjenta na ukąszenie pająka /Fot. Freepik

Lekarze byli zaskoczeni reakcją pacjenta na ukąszenie pająka /Fot. Freepik

E-rejestracja to potencjalnie ogromne ułatwienie dla polskich pacjentów

Odkładając na bok kwestie terminów przyjęć do lekarzy, zwłaszcza specjalistów, sama rejestracja do przychodni bywa koszmarem. Do wielu przychodni praktycznie w ogóle nie da się dodzwonić, a jeśli już się uda, to tylko po to, by usłyszeć, że nie ma już terminu. Inną opcją jest czekanie w kolejce od bladego świtu, ale na to z kolei nie każdy ma czas. Dlatego tak istotne są zmiany, które mają nas czekać w przyszłym roku.

Czytaj też: NFZ ostrzega: Czerniak zabija co roku niemal 1,4 tysiąca osób, a liczba zachorowań rośnie

Już niedługo bowiem polska służba zdrowia ma pożegnać tradycyjne metody zapisów. Od 1 stycznia 2026 roku wszystkie placówki medyczne będą musiały korzystać z centralnego systemu e-rejestracji.  Jak zapowiada Ministerstwo Zdrowia, to kolejny etap cyfryzacji po e-receptach i e-skierowaniach. Aktualnie trwają testy systemu obejmujące kardiologię, cytologię i mammografię. Centralna rejestracja elektroniczna ma zwiększyć dostępność wizyt, skrócić czas oczekiwania i ułatwić pacjentom wybór optymalnego terminu i placówki. Rozwiązanie to będzie realizowane m.in. w ramach Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększenia Odporności (KPO).

Czytaj też: Zmiany w L4. Co będzie wolno pracownikowi i pracodawcy? Jakie wynagrodzenie wpłynie na konto?

Jedną z kluczowych innowacji będzie wprowadzenie wspólnej kolejki oczekujących dla każdego rodzaju świadczenia, działającej jak swego rodzaju „poczekalnia”. Pacjenci, którzy nie znajdą wolnego terminu, zostaną umieszczeni w centralnym wykazie oczekujących. To znacząca zmiana w porównaniu do obecnego systemu, gdzie listy oczekujących są prowadzone osobno przez każdą placówkę, co często prowadzi do dublowania zapisów i marnowania miejsc. Nowy model ma zapewnić bardziej efektywne zarządzanie dostępnością świadczeń w całym kraju.

Czytaj też: Endometrioza to nie wyrok. Polska uruchomiła kompleksowy program leczenia

Ministerstwo Zdrowia w rozmowie z Medonetem podkreśla, że nowy system przyniesie pacjentom wiele korzyści. Od 1 stycznia 2026 r. rejestracja do poradni ma wyglądać zupełnie inaczej. Koniec z dzwonieniem do placówki, staniem w kolejkach i nerwowym odświeżaniem terminarza. Zamiast tego, pacjenci będą mogli samodzielnie wyszukać i umówić wizytę poprzez Internetowe Konto Pacjenta (IKP) lub dedykowaną aplikację mobilną. Dodatkowym udogodnieniem będzie możliwość zmiany terminu lub odwołania wizyty online. Ma to pomóc w ograniczeniu liczby nieodwołanych wizyt, które blokują terminy dla innych pacjentów, a tym samym znacząco skrócić kolejki.

Czytaj też: Jeśli chcesz wyjść na słońce, unikaj tych roślin. Promieniowanie UV robi z nich truciznę

Warto też wspomnieć, że osoby, które obawiały się cyfrowego wykluczenia, nie muszą się tym martwić, bo Ministerstwo Zdrowia zapewnia, że: „pacjenci, którzy są wykluczeni cyfrowo mogą wciąż umawiać się bezpośrednio w placówce”. Nowy system zatem nie ma na celu wykluczyć kogokolwiek, tylko ułatwić cały proces poprzez dodanie nowych możliwości i elastyczności dla osób, które mogą i chcą korzystać z rozwiązań online.

Podsumowując, e-rejestracja przyniesie nam następujące korzyści:

  • dostęp do informacji o świadczeniach w całej Polsce
  • aktualna lista wolnych terminów
  • intuicyjna rezerwacja wizyt
  • możliwość samodzielnego odwoływania lub przesuwania terminów
  • automatyczne przypomnienia
  • przejrzyste zasady kolejkowania

Co istotne, przychodnie otrzymają jednorazowe dofinansowanie na wdrożenie systemu oraz comiesięczne ryczałty za potwierdzone wizyty. To ważne, bo placówki mogą zyskać na lepszym planowaniu i mniejszej liczbie nieodwołanych wizyt. Trzeba wspomnieć, że osoby z dodatkowymi uprawnieniami (jak kombatanci czy krwiodawcy) powinny nadal rejestrować się tradycyjnie.

Czytaj też: Czternasta emerytura 2025 nie tylko dla seniorów. Kto dostanie dodatkowe pieniądze i kiedy będą one wypłacane?

Po sukcesie e-recept i e-skierowań, e-rejestracja wydaje się logicznym krokiem z ogromnym potencjałem oszczędności czasu (i frustracji) dla polskich pacjentów. Pytanie tylko, czy system poradzi sobie z masowym ruchem i czy starsze placówki technologicznie nadążą za zmianami. O tym jednak przekonamy się dopiero po uruchomieniu tej nowości.