W takich właśnie okolicznościach można było połączyć przyjemne z pożytecznym: beton wykorzystywany w budownictwie, który może usuwać z powietrza niechciane substancje. Pomysł wykorzystuje wapień, który jest rozkładany na tlenek wapnia i dwutlenek węgla. Ten ostatni może być trwale przechowywany na przykład pod ziemią lub w betonie.
Czytaj też: Etiopia stworzyła hydroenergetycznego „potwora”
Ten projekt demonstracyjny jest globalnym kamieniem milowym dla technologii usuwania węgla, który potwierdza ogromny potencjał betonu jako rozwiązania klimatycznego, które może trwale przechowywać węgiel w naszej najbardziej podstawowej infrastrukturze – od dróg i pasów startowych do szpitali i mieszkań. wyjaśnia Robert Niven z CarbonCure Technologies
Zdaniem przedstawicieli Organizacji Narodów Zjednoczonych, usunięcie miliardów ton dwutlenku węgla znajdującego się w atmosferze będzie konieczne do ograniczenia zmian klimatu. Do realizacji tego celu będzie jednak potrzeba nie tylko możliwości wychwytywania dwutlenku węgla, lecz również zamykania go na długie lata.
Beton może służyć do “zamykania” dwutlenku węgla pochłoniętego z powietrza
Firma Heirloom Carbon Technologies dostarczyła około 30 kilogramów dwutlenku węgla zebranego z powietrza wokół swojej siedziby. Podobną ilość mógłby wyprodukować silnik samochodu, który przejechał trasę o długości rzędu 120 kilometrów.
Czytaj też: 10 największych farm fotowoltaicznych na świecie. Jeden kraj depcze Chinom po piętach
Beton, a w zasadzie cement, jest jednym z najpopularniejszych na świecie materiałów budowlanych. Jego globalne zasoby powinny podwoić się do 2060 roku, dlatego bez wątpienia będzie on istotnym elementem walki z globalnym ociepleniem. Tym bardziej, jeśli mówimy o użyciu technologii pokroju Direct Air Capture. Z drugiej strony, nie możemy pomijać istotnego faktu: w procesie produkcji cementu również dochodzi do emisji gazów cieplarnianych.