Portretował życie Moulin Rouge. Henri de Toulouse-Lautrec – dlaczego warto znać to nazwisko?

Henri de Toulouse-Lautrec kojarzony jest najczęściej ze środowiskiem paryskiej cyganerii schyłku XIX wieku. Artysta ten żył zaledwie 36 lat, jednak jego najsławniejsze płótna na stałe zadomowiły się w zbiorowej świadomości. Co warto wiedzieć o twórcy “Chciwości w Moulin Rouge”?
Portretował życie Moulin Rouge. Henri de Toulouse-Lautrec – dlaczego warto znać to nazwisko?

Henri de Toulouse-Lautrec: biografia

Urodził się 24 listopada 1864 r. w Albi (południowo-zachodnia Francja), w starej i poważanej rodzinie arystokratycznej. Jego rodzice byli kuzynami pierwszego stopnia, co należało do zwyczajów francuskich elit tamtego czasu. Zabezpieczało bowiem zarówno błękit krwi, jak i rodzinny majątek przed wpływami z zewnątrz.

Młodszy brat przyszłego artysty, Richard-Constantin, zmarł w pierwszym roku życia. Henri dorastał więc samotnie, spędzając czas na zmianę w kilku okazałych rodzinnych posiadłościach.

Jego dzieciństwo przebiegało beztrosko i szczęśliwie, aż do momentu ujawnienia się genetycznej wady kości, mającej swe źródło prawdopodobnie w bliskim pokrewieństwie rodziców chłopca. Dochodziło u niego do częstych złamań, które nie chciały się poprawnie zrastać. Usiłowano go leczyć przy pomocy wyładowań elektrycznych podłączonych do obu stóp.

Ze względu na swoją nieproporcjonalną budowę ciała oraz niski wzrost (zaledwie 152 cm) Henri musiał się pogodzić z wykluczeniem go z wielu dziedzin życia. Po niepowodzeniu na egzaminie maturalnym w Paryżu podszedł do niego ponownie, tym razem w Tuluzie. Właśnie tam zrozumiał ostatecznie, że pragnie poświęcić się sztuce. Przekonawszy do swojego pomysłu oboje rodziców, powrócił do stolicy, aby podjąć studia malarskie. W paryskim atelier miał okazję spotkać samego Vincenta van Gogha. 

Artysta pracował i żył niezwykle intensywnie, nie stroniąc przy tym od używek. Miał niezdrowy zwyczaj łączenia absyntu z koniakiem. Dość prędko popadł w alkoholizm. Dodatkowo, jako stały bywalec paryskich domów publicznych, nabawił  się w końcu syfilisu. Liczne obciążenia zdrowotne przyczyniły się do paraliżu i skazały twórcę na wózek inwalidzki. Toulouse-Lautrec zmarł 9 września 1901 roku. 

 

Henri de Toulouse-Lautrec: cechy malarstwa

Toulouse-Lautrec zaliczany jest w poczet artystów działających pod wspólnym szyldem postimpresjonizmu. Jak sama nazwa wskazuje, ich działalność stanowiła nawiązanie do zdobyczy sztuki impresjonistycznej, znacząco modyfikowała ją jednak zarówno w zakresie założeń teoretycznych, jak i praktyki malarskiej. 

Postimpresjonizm przyznawał twórcy prawo do deformacji rzeczywistości, pociągającej za sobą nadawanie symbolicznego znaczenia barwom i liniom. Podczas gdy impresjoniści pasjonowali się głównie grą światła, ich następcy dostrzegli niezwykłość zabawy kolorami. W ten sposób powstawały np. najciekawsze obrazy Paula Gauguina. 

Sam Toulouse-Lautrec za swojego mistrza uważał Edgara Degasa. U progu kariery starał się wiernie podążać jego śladem, malując akty z udziałem modeli obojga płci. Wyjątkowo udane bywały portrety kobiece – co charakterystyczne, Henri zapraszał do pozowania najczęściej nie młode dziewczęta, lecz panie wchodzące już w okres starzenia.

W późniejszych latach tematyka jego obrazów ściśle wiązała się z wesołym trybem życia, jakie prowadził. Przez cały okres paryski mieszkał na Montmartrze, a więc w dzielnicy na wskroś przesiąkniętej sztuką. Doskonale znał atmosferę Moulin Rouge oraz innych stołecznych kabaretów i teatrów, często też szkicował scenki rodzajowe zaobserwowane w tych miejscach. 

Do dzisiaj uważa się go za jednego z najwytrawniejszych znawców ludzkiej duszy. Zarówno w swoich obrazach, jak i rysunkach czy litografiach potrafił uchwycić radość chwil spędzanych w przyjacielskim gronie, podczas spektakli, wernisaży albo zwykłych libacji.   

Wywarł również niebagatelny wpływ na rozwój nowoczesnego plakatu, chętnie sporządzając afisze do przedstawień, które przypadły mu do gustu. W połowie lat 90. XIX wieku związał się też z humorystycznym pismem Le Rire (Śmiech), dla którego tworzył ilustracje.

Toulouse-Lautrec przyjaźnił się z całą artystyczną śmietanką ówczesnego Paryża. Nic więc dziwnego, że jego płótna często zaludniały osoby z najbliższego otoczenia malarza. Szczególnie lubił utrwalać podobizny śpiewaczki Yvette Guilbert, a także tancerki Louise Weber. Zwłaszcza owa ostatnia dama zasługiwała na miejsce w pamięci potomnych. To właśnie jej zawdzięczał bowiem Paryż spopularyzowanie kankana – tańca pochodzącego z Wysp Brytyjskich.

Utalentowany arystokrata oddawał się też nader często cielesnym uciechom w paryskich lupanarach. Z biegiem czasu stał się wręcz maskotką tamtejszych prostytutek, które z jednej strony obdarzały go współczuciem z powodu niepełnosprawności, z drugiej zaś chętnie występowały w charakterze jego modelek. Artysta podziwiał je zaś za grację ruchów i niepospolitą urodę.

 

Henri de Toulouse-Lautrec: najważniejsze dzieła

Obrazy Toulouse-Lautreka znajdują się obecnie w największych i najważniejszych galeriach na całym świecie. Warto też wspomnieć o tym, że po śmierci artysty jego matka samodzielnie urządziła w Albi pierwsze muzeum poświęcone twórczości Henriego. Funkcjonuje ono do dzisiaj, przyciągając co roku dziesiątki tysięcy wielbicieli sztuki.

W początkowej fazie twórczości artysta często podpatrywał życie warstw pracujących (“Stajenny z parą koni”, “Młody robotnik w Céleyran”, “Praczka”).

W okresie studiów zdarzało mu się malować portrety innych malarzy, czego świadectwem są płótna w rodzaju “Portretu Vincenta van Gogha” albo “Portretu Emile’a Bernarda”.

Życie paryskie uwieczniał Toulouse-Lautrec aż do końca swojej twórczej działalności. Najsłynniejsze dzieła o wielkomiejskiej tematyce to m.in. “W Moulin Rouge” oraz “W salonie przy rue des Moulins”.

 

Henri de Toulouse-Lautrec: ciekawostki

W 2005 roku “Praczka” została sprzedana na aukcji za 22 416 000 USD.

Artysta miał szczególną słabość do rudowłosych kobiet.

Toulouse-Lautrec uwielbiał chodzić do cyrku. Fascynowały go zarówno gibkie, umięśnione torsy atletów, jak i niecodzienne zachowania zwierząt na arenie. Widowiska cyrkowe stanowiły dla niego lekcję obserwacji ciała ludzkiego w ruchu