Historia ludzkości do poprawki. Archeolodzy kompletnie przestrzelili datowanie

Nie myli się tylko ten, kto nic nie robi, dlatego trzeba wykazać się zrozumieniem względem naukowców popełniających błędy. Na przykład archeolodzy zajmujący się zgłębianiem historii naszych przodków niejednokrotnie zmagają się z niewłaściwym datowaniem różnego rodzaju wydarzeń.
Historia ludzkości do poprawki. Archeolodzy kompletnie przestrzelili datowanie

Tym razem pomyłka dotyczyła przybycia ludzi do Ameryki Północnej. W oparciu o wyniki analiz poświęconych znalezionym tam narzędziom badacze doszli do wniosku, iż Homo sapiens mogli pojawić się na miejscu aż 7000 lat wcześniej, niż sądzono. Tak przynajmniej twierdzi geolog Darrin Lowery, który wraz ze współpracownikami wybrał się na Parsons Island.

Czytaj też: Zagadkowe znalezisko w Wilczym Szańcu. 5 szkieletów zszokowało archeologów

Jest to wyspa mająca zaledwie nieco ponad 30 hektarów powierzchni, położona w zatoce Chesapeake. W czasie prowadzonych na miejscu wykopalisk uczestnicy ekspedycji natknęli się na 286 artefaktów. Najstarszy z nich okazał się mieć ponad 22 000 lat, co oznacza, że jest o co najmniej 7000 lat starszy od dotychczasowych najwcześniejszych dowodów na obecność ludzi na tym kontynencie.

Ramy czasowe związane z dotarciem naszym przodków do Ameryki Północnej są trudne do określenia. W świetle ostatnich ustaleń można stwierdzić, że ludzie dotarli tam zdecydowanie wcześniej niż się jeszcze do niedawna wydawało. Artefakty z Parsons Island pod względem wieku pokrywają się z innymi, wydobytymi w Parku Narodowym White Sands w Nowym Meksyku.

Archeolodzy stojący za ostatnimi postępami prowadzili wykopaliska na Parsons Island. Odnaleźli tam kamienne narzędzia mające ponad 22 000 lat

Odbywające się na wspomnianej wyspie wykopaliska trwają od ponad dziesięciu lat. W tym czasie ich uczestnicy dotarli do kamiennych narzędzi datowanych później w odniesieniu do pyłków i mikroskamieniałości. Miejsce działania archeologów jest niezwykle osobliwe, ponieważ podlega erozji i jest podatne na podnoszący się poziom wody. W efekcie wyspa może wkrótce stać się niedostępna, a naukowcy prowadzą istną walkę z czasem.

Czytaj też: Sarkofag słynnego władcy odnaleziony. To tam spoczął Ozymandias

Pierwsze istotne dowody odnoszące się do obecności ludzi na tym obszarze zostały zidentyfikowane w 2013 roku. Właśnie wtedy archeolodzy natknęli się na prehistoryczne kamienne narzędzie. Datowanie warstwy osadów, w której znajdował się ten artefakt wykazało, iż najprawdopodobniej ma ponad 20 000 lat. Dążąc do uzyskania wyższej precyzji, członkowie zespołu zorganizowali analizy laboratoryjne. I choć datowanie zostało potwierdzone, to pojawia się pytanie, którędy ludzie dotarli w te rejony.