Jedno lądowanie, a tyle zmieniło. Japonia wzmocniła swoje możliwości bojowe

5 września bieżącego roku Japonia wniosła swoje możliwości bojowe na nowy poziom wraz z jednym specjalnym lądowaniem. Poniżej znajdziecie odpowiedź, jak jeden taki przypadek może odmienić możliwości armii kraju.
Jedno lądowanie, a tyle zmieniło. Japonia wzmocniła swoje możliwości bojowe

Historyczne lądowanie japońskiego V-22 na okręcie krajowej marynarki wojennej

W pierwszym tygodniu września V-22 Osprey, czyli najbardziej zaawansowany samolot transportowy Japońskich Wojsk Lądowych Samoobrony (JGSDF), wylądował na JS Ise, czyli jednym z dwóch służących aktualnie śmigłowcowców typu Hyūga Japońskich Morskich Wojsk Samoobrony (JMSDF). Był to pierwszy raz, kiedy japoński V-22 wylądował na okręcie JMSDF, co stanowi ważny moment w obronności Japonii oraz współpracy różnych gałęzi Japońskich Sił Samoobrony (JSDF).

Czytaj też: Ta broń ma być nie do zatrzymania. Japonia i USA połączą siły nad jej niszczycielem

Aktualnie okręt JS Ise głównie służy w działaniach przeciwko zagrożeniom podwodnym. Jest wyposażony w zaawansowane elementy, a w tym śmigłowce SH-60K, sonary oraz wyrzutnie VLS i rakietotorpedy VL-ASROC. Jego optymalizacja i specjalne przeznaczenie pod operacje śmigłowcowe oraz funkcje kontroli i dowodzenia, czynią go doskonałym aktywem dla operacji obrony morskich wysp. Wraz z pierwszym lądowaniem na jego pokładzie wyjątkowego pionowzlotu V-22 Osprey, JS Ise stał się jeszcze bardziej wszechstronny.

Zademonstrowanie zdolności do obsługi V-22 Osprey z różnych platform, takich jak śmigłowcowce typu Hyūga ma zwiększyć zdolności amfibijne Japonii, a do tego poprawić interoperacyjność z sojusznikami pokroju USA, które również wykorzystują podobne pionowzloty. Na tym jednak konsekwencje ostatniego lądowania się nie kończą, bo teraz okręty typu Hyūga mogą pochwalić się znacznie okazalszą elastycznością w zakresie pomocy humanitarnej oraz działaniach wojskowych poprzez wykorzystanie szybkości, wszechstronności oraz funkcji pionowego startu i lądowania V-22 Osprey.

Czytaj też: Japonia ma poważny problem. Chodzi o skutki awarii w Fukushimie

Jest to o tyle ważne, że wyspiarskie państwa pokroju Japonii (kraj ma dostęp do 3922 wysp) po prostu muszą mieć dostęp do szybkich form transportu o możliwie największej liczbie potencjalnych platform. Dlatego właśnie przed kilkoma laty Japonia zakupiła łącznie siedemnaście egzemplarzy V-22 Osprey, których pierwsza dostawa miała miejsce w lipcu 2020 roku. Samoloty są tymczasowo stacjonowane w Camp Kisarazu w prefekturze Chiba, na wschód od Tokio, ale zostaną przemieszone do nowej bazy, która jest aktualnie w budowie i pomieści wszystkie japońskie V-22 oraz około 50 śmigłowców UH-60 i AH-64D, zwiększając gotowość i szybkość reakcji sił obronnych.

Czytaj też: Japonia siedzi na prawdziwej bombie. Po 15 milionach lat budzi się wulkan

Można więc powiedzieć, że ostatnie udane lądowanie V-22 na JS Ise stanowi przede wszystkim ważny krok w rozszerzeniu możliwości i gotowości japońskich sił obronnych. To historyczne wydarzenie wręcz otwiera nowy rozdział w obronności Japonii, ukazując rozszerzone możliwości i dynamikę współpracy różnych gałęzi JSDF i tym samym torując drogę do bardziej zsynchronizowanych operacji obronnych w przyszłości.